Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy każdy człowiek tak robi i czy jest to normalne?

Polecane posty

Gość gość

Wyobrażanie sobie czegoś z nudów tj. rozmowy z ludźmi, siebie w jakimś miejscu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mam na myśli takiego czegoś, że złapie mnie na 5 minut w ciągu godziny, ale czasem to 55 jest takie, a 5 normalne. Dobra nie, wróćmy do wersji pierwotnej, czyli nie szkodliwej i zobaczmy ilu mamy marzycieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często sobie wyobrażam, że jestem gdzieś, że jestem kimś. I mówię na głos to co myślę, nawet jak myślę o rozmowie z kimś. Ale nie zaczynajcie mówić na głos, bo potem ciężko się odzwyczaić. Czasami reszta domowników myśli, że ktoś jest jeszcze w domu skoro rozmawiam na głos :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam albo czesto wyobrazam sobie rzeczy, ktore zdarzyly sie w przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ten problem, że jak pomyślę sobie o czymś miłym, to automatycznie np. uśmiecham się i głupio to wygląda. Stoisz w kolejce w sklepie, idziesz ulicą, nieważne co robisz, ale wszyscy wokół są poważni, a tobie załącza się co by było gdyby i robisz sobie na ryju banana. To jest okropne. Muszę się tego oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obok ciebie może przechodzić ktoś, kto chce umrzeć lub zrobić ci krzywdę, ma żałobę lub cokolwiek smutnego go dzisiaj spotkało, a ty przypadkowo przenosisz emocje ze świata alternatywego to zwykłego. I Wychodzisz na idiotę, czuba itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sądzicie o tym, żeby od jutra się ogarnąć i nie tworzyć scenariuszy? Ale dopiero od jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p*****lca czasem można przez to dostać. ja mam nawet wymyślonych przyjaciół i im życie układam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek musi o czymś myśleć bo inaczej by zwariował, nie da się o niczym nie myśleć będąc samemu chyba, co innego jak z kimś gadasz, ale człowiek większość czasu jest sam ze sobą więc co ma wtedy zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, ale co z ludźmi, którzy mają wszystkie relacje i wszystkie przedmioty, których pragną. TYMI, KTÓRZY nie muszą sobie niczego wyobrażać, bo mają to w zasięgu rąsi? Czy oni też o czymś marzą? Może o patologi i utracie stabilności? Podobnież fantazje, to uzupełnienie braków i reakcja obronna. To nie sprawiedliwe, że ja marzę o czymś, co komuś dali za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje myśli są tak p******e,że gdyby ktoś je odkrył umarłabym ze wstydu. Właściwie jestem pewna,że ktoś zna moje myśli (chocby Bóg i aniołowie oraz diabły niestety też) i z tego powodu cierpie,mam paranoję o której nie mogę powiedzieć ludziom...próbowałam kontrolować te mysli ale nie umiem. I nie chcę. Wkurzona jestem,że nawet myśli nie moge mieć dla siebie..jaka naiwna byłam wierząc w to,że mogę mysleć co chce bo i tak nikt sie tego nigdy nie dowie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty wygadujesz. Nie ma człowieka, który ma wszystko, zawsze jest coś o czym marzy i śni, marzenia są normalne dla człowieka, człowiek nigdy nie jest tak naprawdę w pełni szczęśliwi, zawsze musi do czegos dążyć aby jego życie miało sens. masz rację, nawet jak ma teoretycznie "wszystko" nadal marzy, może niekoniecznie o patologii, zdradzie (chociaz czasem idzie po najniższej linii oporu ;/) ale o odmianie, ale czymś jeszcze lepszym, albo myśli o swoim szcześciu i boi się jego utraty bo jak to mówią "jest tak dobrze, ze az się boję, że się spieprzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja tu pytam o coś w rodzaju uciekania w fantazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Na chwilę obecną, to tylko marzenia mi pozostały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek wyposażony jest w mózg-skomplikowaną maszynę stworzoną do pracy a więc stałego poddawania jej działaniu jakiś bodźców... Jeśli człowiek na chwile odetnie się od tych bodźców-zregeneruje się i po to właśnie jest sen-czyli od 6 do 8h na dobę Jeśli jednak człowiek odetnie się od działania bodźców na dłużej np. tydzień to rozreguluje sobie to do czego został stworzony ludzki mózg i zacznie go samoistnie stymulować wyobrażając sobie-będzie miał zwidy, będzie mu się wydawało, zacznie sam do siebie gadać i przejmować rolę swoich rozmówców itd. Z zewnątrz dla obserwatorów będzie wyglądał na wariata-tymczasem to naturalny mechanizm obronny mózgu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli więc macie takie objawy znaczy to że zbyt mało bodźców dociera do was w ciągu dnia-potrzebujecie ich więcej! Musicie poszukać ich w realnym życiu-po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×