Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia...

Staruchy marzą o trójkącie.40 lat to już szykuj się na bycie babcią zamiast kombinować jak ślubnemu rogi przyprawić z idiotami zero ,którzy pewnie mężowi do pięt nie dorastają.

Kto tu mówi o zdradzie? Dziewczęta tylko fantazjują a ja sobie roję

Bo rutyna to taki gość który po jakimś czasie wpada i zostaje na dłużej. Zawsze można go wyprosic ale starać się o to muszą dwie osoby, jedna choćby na uszach nic nie zmieni chyba ze swoją frustrację na większą

To fakt że po jakims czasie marzy się o czymś innym. Znów spróbować jak to jest dotknąć inne ciało. Twoje również fajne imie Marcelo. :)

Trudno się z tym nie zgodzić :) I trzeba sobie z sobą radzić ;)

Mam chyba taki sam problem jaki ma szalona.Wiem, że to nic nie zmieni w moim życiu,ale chciałabym jeden raz móc odpłynąć.Wiem,że to zdrada.Tłumaczę sobie,że to byłby jeden raz,starannie zaplanowany,o którym nikt się nie dowie.Coś specjalnego.

Przestańcie z tą rutyną :( Z kim wy się żeniliście/za kogo wyszłyście za mąż? Żona i ja po 13 latach nie mieliśmy jeszcze okazji się sobą znudzić, wciąż nam mało bycia we dwoje, a w sypialni mamy fajerwerki. Nie będę udawał że nie oglądam się za innymi atrakcyjnymi paniami, czasem oglądam porno, ale mimo to jakieś 80% moich fantazji dotyczy tylko i wyłącznie seksu z moją wspaniałą żoną.

Poczuć zapach i dotyk, miękkość ust, inną zupełnie inną niż tą którą znamy

Marcel i Marcela.:D Co za zbieg okoliczności.;) Jestem jeszcze daleka do czterdziestki,ale w stałym związku i jednym łóżku od 17 lat.:)To fantazjuję.

Pewnie dlatego wszyscy jesteśmy na tym temacie. Marzymy o czymś co mimo że wiemy że jest złe to pociąga. Zakazany owoc.

Dojrzały monogamisto gratuluję.U mnie jest rutyna.Poczuć coś innego, myślę o tym od dawna.Tylko czasami myślę czy warto oraz czy skończy się na jednym razie.

Czysty przypadek Marcelino. ;) Dodałbym do tego jeszcze coś w rodzaju wyrzutów sumienia.

Marcela Tak tu to są fantazje tam na zewnątrz zdrada Czy warto? Nic piękniejszego nie ma!!!

Widzisz Marcel.Z jednej strony pragnę żeby był to ktoś obcy.ale z drugiej żeby był to ktoś bliski.Blisko, obcy.:D Dlatego obawiam się,że jeden raz może być zbyt pociągający. wyrzutów sumienia.I rozbicia sobie związku przez głupi przypadek. Trójkąt z dwoma mężczyznami z kolei to taka moja brutalna fantazja.Coś jak przedmiotowe potraktowanie,ale podnieca mnie to.;)

Strzał w 10 Mówiąc o tym rozmawiając nikomu krzywdy nie robimy:) ale każdy z nas zna swoją prawdę

Marcelu Brak wyrzutów sumienia:)

Szalona,czyli warto dać sobie odpłynąć raz w życiu?

Marcela, znowu gadasz od rzeczy:)

Każdy ma fantazje lecz nie każdy odważy się je spełnić. Gdyby była gwarancja że nikt nigdy się nie dowie. Skusiłybyście się?

Marcelo Szczerze u mnie zdecydowanie tak! Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam i pewnie nie przeżyje ale było warto pod wieloma aspektami

Marcel O Nikt gwarancji nie da, to Twoja świadomość i zaufanie do tej drugiej osoby muszą Tobie to podpowiedzieć czy chcesz

Ale o czym ma sie nikt nie dowiedzieć? Ja nie muszę nic ukrywac

Nigdy tego tak nie rozpatrywałam. Jeśli miałabym ryzykować to wyłącznie z odpowiednią osobą. Taką, która w pełni odpowiada moim potrzebom :) Mogłabym wówczas postawić wszystko na jedną kartę :)

Gośćsola No jak to o czym? Ze dzisiaj pisaliśmy na kafe!!! ;-)

Marcel, skusiłabym się, ale nie z nikim przypadkowym.:)

U mnie pewnie byłby obawy ale widok kuszących ciał. Pewnie w danej chwili zapomniałbym o całym świecie i dał się ponieść emocja.

Taka emocjonalna jedna noc Marcel?;)

Tak bez zbędnego opowiadania o sobie. Tylko imiona ona Marcelina, ja Marcel .

Przypadek to za mało do tego trzeba coś więcej

A gdzie ja znajdę takich dwóch na M ;-)