Chcesz przetrwać wśród Polakow

Wszystkim na świecie wiadomo ze to naród przesiąknięty nieufnością, wrogoscia, często nienawiścią. Chory na kompleksy które rekompensuje sobie dodając znaczenia na każdym kroku. A więc przede wszystkim nie uśmiechaj się. Polak gardzi radością i zaraz gdy tylko zobaczy szczęśliwego człowieka będzie próbował zdjąć uśmiech z twarzy. Uśmiech oznacza że jesteś debilem, że jesteś mało inteligentny a przede wszystkim ze coś knujesz i czegoś chcesz. Musisz też udawac że na niczym ci nie zależy. Jeśli szukasz pracy udawaj że jest to jedna z wielu propozycji, że możesz sobie powybrzydzac. Jeśli tylko przyznasz że ci cholernie zależy i jeszcze się usmiechniesz to możesz od razu wyjść i nie wracać. To jest przyczyną wszystkich niepowodzeń a nie to że jesteś głupi czy nienormalny. Po prostu musisz znać te zasady. I nie wyróżniaj się,musisz przystosować się z wyglądu i zachowania do przeciętnego koltuna. Nie wymadrzaj się i nie przyznawaj ze czytasz ksiazki. Jeśli chcesz zaimponować to musisz pokazać foty z wakacji za granicą najlepiej znad morza, bo czynny wypoczynek w góry oznacza że jesteś ambitnym indywidualista. Przyzwyczai się że nikt tak naprawdę nigdy nie będzie cię lubił , dobrze robi też umiejętność wazeliniarstwa ale musisz być odpowiednio bezczelny , broń Boże nie proś i nie poniżaj się. Z Polakiem nigdy się nie dogadasz w żadnej kwestii, i tak zrobi po swojemu i s*******i robotę , więc jeśli nie masz odpowiednich pleców to nie kloc się. Przegrasz nawet jeśli masz rację. Tu wygrywa silniejszy nie mądrzejszy, zresztą tak samo jest w polskich sądach.

Polacy nie tolerują debilizmu zatem musisz zamiast starać się przetrwać , wyjechać na zachód ...tam debilizm to norma :)

lol

O już się jakiś odezwał, rasowy Polak, ksenofob i koltun

uważam, że My Polacy z naszą wiedzą, inteligencją, wyobraźnią wrodzoną zwyczajnie jesteśmy ŹLE , GŁUPIO , DEBILNIE oraz nie gospodarnie wykorzystywani w czasie godzin pracy , jak widzę MÓJ SZEF , niech będzie BOSS nie trawi tego, nienawidzi tego, gdy pracownik próbuje podpowiedzieć nowy pomysł , jest innowacyjny pomysł dla dobra firmy , wtedy BOSS sprowadza swojego podwładnego do 'podłogi' i mówi wprost : co tu chcesz Franek, z jakiej choinki się urwałeś ? ma być tak i nie inaczej, żadne oszczędności , żadne nowe pomysły na oszczędności , są pieniądze, jest kasa i trzeba tę forsę wydać do końca roku 2016 , jeżeli nie wydamy tej forsy do końca roku 2016 to już więcej nie otrzymamy żadnej pomocy finansowej , więc bierz Franek forsę za pierdzenie w fotel i teraz WYPAD z mojego gabinetu !

Tak