Jak to możliwe, że ktoś kto długo się starał nie cieszy się z ciąży bliźniaczej?

Koleżanka starała się z mężem o dziecko ok 10 lat, mieli też za sobą kilka nieudanych prób in vitro. W końcu się udało. Jest w ciąży bliźniacze, ale zachowuje się tak, jakby wolała by było jedno dziecko. Np gratuluje jej, mówię, że podwójne szczęście, a ona, że "podwójne wydatki", potem z żalem do drugiej koleżanki, że NIESTETY musi sprzedać wózek, który dostała od kogoś tam (bo wózek pojedynczy). No i więcej jest tego typu tekstów. Myślałam, że taka osoba bardziej się cieszy, jeśli ciąża po tylu latach jest bliźniacza. Serio, można się nie cieszyć, że dwójka, po tyyyylu latach starań?

Przejdzie jej. Bliźniaki są super! Początki będą trudne, ale potem one naprawdę bawią się razem, nie marudzą aż tyle.... Najważniejsze żeby były zdrowe, bo ciąża bliźniacza już na wstępie obarczona jest większym ryzykiem powikłań...

zajmij sie swoim zyciem

gość dziś i tylko czubkiem własnego nosa? Nie każdy jest taki obojętny. A Ty co robisz na kafe jeśli zajmujesz się tylko swoim życiem, przecież to forum o życiu innych jakby nie było Żmijko :)

Chciałabym mieć bliźniaki. Wiadomo, wydatki większe, ale czy aż tak? Potem jak jest drugie za dajmy na to 2 lata, to i tak trzeba zawsze dwie pary butów, dwa rowerki itd. A bliźniaki fajnie się ze sobą bawią.

Bliźniaki są super, ale. Ciąża bardziej ryzykowna, bardziej powikłana. Pierwsze miesiące (lata) z bliźniakami są przerąbane :> Może nie tyle się nie cieszy, co jest przerażona?

Ja tam mega cieszyłabym się z ciąży bliźniaczej. Przynajmniej nie musiałabym dwa razy przechodzić tej okropnej ciąży, nienawidzę tego stanu.

Co do wydatków - są podwójne. Żadnych ubrań nie kupisz pojedynczo, bo następne dziecko przejmie. Foteliki, kombinezony, łóżeczka, rowerki, wszystko kupujesz podwójnie i jednocześnie.

Dokładnie. Pampersow dwa razy więcej. Mleka dwa razy więcej. Wszystko od a do z musi być kupowane podwójnie. Butelki podgrzewacze...itp itd