Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spanikowana123

Pierwsza wycieczka córki w przedszkolu

Polecane posty

Gość spanikowana123

Moja córka za tydzień ma pierwszą w życiu wycieczkę przedszkolną. Ma dopiero 4 latka i bardzo się stresuję. Jadą autokarem ok 30km w jedną stronę. Boje się, że nie wysiedzi tyle czasu, że gdzieś się zagubi, wystraszy, albo nie zaakceptuje nowej sytuacji i przez cały czas będzie płakać. Już nie mówię, o schizach jakie mam, że autokar będzie mieć wypadek drogowy, albo panie nie upilnują małej, spadnie skąś i trafi do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, okazało sie że dziecko bawiło sie świetnie. Może zjadlo mniej niż bym chciała, ale krzywda żadna sie nie stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale cie rozumiem autorko, mialam to samo. Nic nie poradzisz na ten lek, przejdzie po kilku nastepnych wycieczkach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 latka w domu. I nie wyobrażam sobie, żeby jechał autokarem bez fotelika. Jeśli nie byłoby fotelików nie puściłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze wątpie, że będą foteliki. Autokary z reguły nie mają nawet pasów. Mnie ten fakt również się nie podoba. Przed nami dopiero wszelkiego rodzaju wycieczki (dziecko 2,5 roku) i nie wiem jak sobie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jechało na pierwszą w życiu wycieczkę w tym roku na dzień dziecka. Również się stresowałam tak jak Ty. Powiem szczerze, że mimo, że dziecko wróciło zadowolone, sądzę, że przed kolejną wycieczką wcale nie będzie mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego dziecka w przedszkolu nie było wycieczek autokarowych tak dalekich. ja mam teraz inne zmartwienie syn 7 lat, we wrześniu będzie miał wycieczkę na 3 dni cena 270 zł ale nie chodzi nawet o fakt wydatku -Tylko boję się o moje dziecko.Bez rodziców,musi być tam samodzielne.Mąż jest "za" a ja mam obawy,których mąż nawet nie chce słuchać.Syn chce jechać,więc jestem przegłosowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia83737
Kup małej zegarek - lokalizator, będziesz mogła za pomocą apki na telefonie obserwować, gdzie jest, z jaką prędkością jedzie autokar lub podłuchać co się u niej dzieje (czy nie płacze). Na pewno będziesz spokojniejsza. Ja korzystam z takiego: http://smartsafe.pl/Q50.html Pasuje na córkę, a jest chudzinką pięcioletnią, synek trzy latek jak przymierzał to też było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość : myślę, że siedmiolatek to już duży chłopak. Jeśli syn jest za i nie ma obaw, to postaraj się nie przelewać na niego swoich fobii, niech się chłopak usamodzielnia. Zobaczysz, po wycieczce będziesz dumna ze swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie wyobrażę, że nawet przy gwałtownym hamowaniu wszystkie dzieciaki lecą w każdą stronę autokaru to aż mi słabo. Nie wierzę, że takie dzieciaki usiedzą w jednym miejscu. Mała kolizja może się skończyć jakimiś urazami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we wrześniu będzie miał wycieczkę na 3 dni cena 270 zł x moja córka, II klasa jedzie teraz na dwa dni, 210 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanikowana123
No właśnie jazda autokarem taki kawał drogi mocno mnie przeraża, do tego boje się jak sobie sama poradzi w nowym miejscu i czy panie opiekunki dadzą radę ogarnąć taką zgraję maluchów na wolnym powietrzu. Mam nadzieję, że macie racje i po kilku wycieczka trochę mi przejdzie. Penie jak już będzie starsza i bardziej samodzielna to też będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie daj dziecku po sobie znać, że się stresujesz, bo wtedy ono też będzie sie stresować. Po drugie pamiętaj, że co roku organizowane są takie wycieczki, więc opiekunki mają doświadczenie. I pamiętaj, ten stres z czasem minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieją autokary z fotelikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w autokarach są co najwyżej pasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O super, pasy co prawda nie powalają "rodzajem" zapięcia, ale są! Dobrze wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadzia83737 a opiekunkom nie przeszkadza, że dzieciak jedzie z zegarkiem - telefonem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie szurniete. To normalne ze dzieci jeżdżą na wycieczki. My tez jeździliśmy i zylysmy a rodzice tak nie plakali nad nami. Co to jest 30 km? Na pewno jeździcie z dziecmi samochodem nawet i 400 km. Wymyślacie. Dla dzieci to super zabawa. Dzieci musza sie usamodzielniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo nas nie wierzono w fotelikach a teraz każdy ma hopla na tym punkcie. Dzieci lubią auobusy, pociagi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojejku kolejny ttemat na durny temat bo to po polskiemu tak nauczyli rodzice a teraz nie da sie oduczyc 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za lewe wypowiedzi z odesłaniem na durny filmik yt jakieś głupiej blondzi??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam trzylatka i na koniec czerwca mają jechać na wycieczkę do teatru, też się stresuje, ale głównie tym, czy ogarnie toaletę, czy będzie pamiętał, żeby zawołać i czy Panie go usłyszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu 7 latkiem sie ktos martwi na 3 dni. Co on niedorozwiniety jest ? Chory psychicznie? Czy kaleke produkujesz ... Puknij sie w glowe kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn też pojechał co prawda porzygał się i to w czapkę, ale dojechał, był tam bez czapki, jesień, w kapturze, potem był katar tak było fajnie ale on ma chorobę lokomocyjną i szybko go mdli teraz nie lubi jeździć z przedszkola nic poza tym złego się nie wydarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestescie panikary!Wspolczuje waszym dzeciom jesli przelewacie na nie swoje odczucia.Moj starszy syn pojechal pierwszy raz na oboz tenisowy jak mial 7 lat.Na tydzien.Dzieci w grupie inaczej sie zachowuja.Moj starszy syn byl w maju na dwudniowej wycieczce.Jedna mamusia taka panikara jak wy,milion telefonow,na postoju,po obiedzie,przed obiadem,po sniadaniu,poza tym telefony do mnie,czy moj syn juz do mnie dzwonil,bo jej jeszcze nie.No masakra jakas.Aha i nasze dzieci maja 12 lat.Wiec nie robcie ze swoich dzieci sierot i zaufajcie im troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jest właśnie taka - bała się o wszystko, o mnie, czy coś mi się stanie, przelewała na mnie swoje lęki i brak pewności siebie, brak zaufania do ludzi, wszędzie widziała zagrożenie i podstęp. W rezultacie mam teraz 26 lat, borykam się z nerwicą lękową i jeszcze nigdy nie wyjechałam sama na wakacje. 2 miesiące temu po raz 1 w życiu spałam poza domem bez mamy. Nie róbcie tego błędu, nie utrudniajcie swoim dzieciom życia, bo dokładacie im kolejnej walki, takiej jaką ja teraz toczę. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady na matkę zwalać winę za swoją nieporadność moja była taka sama, a ja nic sobie nie robiłam z jej paniki i w wieku 17 lat już byłam z koleżankami sama nad jeziorem i nad rzeka w wakacje jakoś przeżyłam, uważam, ze byłam po prostu rozsądna i tyle, ze nic mi się nie stało ale dopinałam swego i jeździłam bez rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci sa tak malo samodzielne ze nie dziwie sie ze matki panikuja. Kiedys bralismy 9 latki na 5 dni do Krakowa. Jestem nauczycielka od 30 lat. Teraz jednodniowa wycieczka z 9ciolatkami to koszmar. Same nic nie potrafia kolo siebie zrobic. Nie ma mowy o wyjedzie na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×