Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 3

No tak, Sagus kazda wredna baba sie ucieszy ze chlop Ci luchnal! A ze slubas gada to dobrze, moze Ci sie w pamieci zapisze ze juz nie mozesz skakac jak gorska kozica :P

Witajcie dziewczyny! Zaliczyłam w zeszłym tygodniu jak pisałam wyjazd do Warszawy..a w niedzielę to sobie pofolgowałam kilka godzin w Świnoujściu..na plaży! A,że słońce prażyło niemiłosiernie to opaliłam się..plecy najbardziej! Ale śpię spokojnie..nic nie bolą! Póżniej ,,podrzucili" mi wnusie i super z Nią było bawiłyśmy się w morzu jak dzieci...no ja jak dziecko!:-) Odwiozłam Ją do domku to i u córci posiedziałam. Powrót znad morza to była katastrofa!Korki! W niedzielę nocą przeszła ogromna burza i ulewa ..oczyściła powietrze! Nutko życzę zdrowia mężowi i Tobie...razem pokonacie wszystko!! Dziś święto Józi więc wszystkiego co najlepsze ...wyprostowanej drogi życia bez zakrętów! No i podłóg nie tak śliskich! U Anoolki też szykuję się święto! No prawda..popijemy ,popijemy jak tyle imperz sie zbierze! Oj Saguś współczuję ja nie tak dawno łaziłam( w maju)z takim limem...w deszczu nosiłam okulary przeciwsłoneczne!:-) Zdrówka życzę. Opty już od rana trzyma kciuki...przegląd wyjdzie super jak na 18 stkę przystało!:-) Yoanka zabiegana niemiłosiernie , też się tych spraw dziewczynie nazbierało ale pomalutku wszystko się uporządkuje i w spokoju 25 urodzinki poswiętujemy!:-) Oj jak póżno się zrobiło...czas do pracy się zbierać..wieczorkiem się odezwę. Maniu..Megi...buziaki

Jubilatce 100 lat w zdrowiu i szczesciu z hydraulikiem no to polewamy co prawda troche wczesnie ale jak swieto to swieto Y Y Y Y Y Y Y Y Y

Pewnie popitek sie zablokowal

Ziutek no to jeszcze niedzwiadka

Pewnie juz pojdzie wiec jeszcze Y Y Y Y Y Y Y Y

Przecie sie uchleje tak polewajac i popychajac Cholibcia nie kumam ze poprzednia strona czwarty popchal a taz siodmy.

Witam . Dziekuje za trzymanie kciuków Jak na razie sytuacja opanowana .J w domu ,bierze bardzo silny antybiotyk ,ma zawroty głowy .Na szczęście tylko jeden dziennie ,gorączka spadła w czwartek wyniki ,będzie wiadomo co to za guzek . Opty ,ja tez lubie dzwięk dzwoneczków ,miałam w ogrodzie .Kupiłam bedąc nad morzem .....Indiańskie ....najpierw je usłyszałam .... szłam za dźwiękiem jak by mnie coś ciągnęło.Znalazłam stragan i te dzwoneczki przywiozłam z sobą do mojego ogrodu .Legenda glosi ze przywołują dobre duchy żeby strzegły ,oczywiście tak uważali Indianie.Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam . W Zakopanem kupiłam dzwoneczki z kryształowymi Aniołkami ,jedne i drugie sa teraz u mojej siostry. Sagus,no to sobie narobiłaś .....O matuchno!.Dobrze że to tylko tak sie skończyło . Sińce znikną ,ale trzeba uzbroić sie w cierpliwość .Dobra jest maść na siniaki ,taka jaka używają sportowcy . Anoolko, dzięki za zdjęcia ,bardzo piękna parę nam pokazałaś ,nie mogę uwierzyć ,że maja tyle latek .Taka starość powinna być dla wszystkich . Yoana ,oby Ci szybko czas minął w pracy. Piękni sa Twoi Rodzice(widziałam na zdjęciu) i dobrze ze wszystko szczęśliwie sie skończyło . Maniu ,to teraz będziesz więcej czasu spędzać w ogrodzie ,jak zwykle jesienią jest dużo do zrobienia.Myślę ze wreszcie upały zelżą Tez czekam na to i na deszcz ,umówiłam się z wnusią do lasu . Józefa ,ja Ci wysłałam ,mój adres mailowy na skrzynkę i nr. telefonu .Dobrze że jedziesz na terapie ,nie wiem jak tam jest .Ale wiem ze warto .W pięknym miejscu mieszkasz ,blisko do mojego kochanego morza :D Wszystko z czasem sie uloży ,tego Ci życze Teraz spiesze sie do kuchni ,za chwilke jedziemy do dzieci ,wrócili z Chorwacji ,przygotowałam im pieczeń z dziczyzny(córci sie nie udaje) jeszcze zupe doprawię . Goda Bońcia Megi Zostawiam pozdrowienia dla Wszystkich Kruszynek Udanego dnia

Wszystkim pieknie dziekuje za zyczenia bardzo bardzo ale to bardzo dziekuje:D:D wrocilam z kijow bylo cudownie lekki wiaterek i zero upalow, trasa pusta:D Nutka no to chlusniem bo usniem Y Y Y Y Y zadnej wyzerki nie bedzie nazwa topiku do czegos zobowiazuje:P:P procenty i owszem ponoc to sa puste kalorie, tylko czy ktos widzial te ohydztwa??????? no to po malychuYY YY

Józia[usta} dałam plamę :( Skarbie, życzę Ci SIŁ, ZDROWIA, radości - byłam pewna , że 31.08 - no ale wiesz - spadłam :( o YYYYYYYYYYYYY serce !!!

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/b5/cb/94/b5cb94a5bc67d8d37832099e33a6c235.jpg Józefa wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin No to wypijemy ,a co tam leki ,po jednym to tylko na zdrowie! :)

No to polewam YY YY Y Y Y oby nam sie Y Y Y Y Y Y Y

Dla tych co juz moga; Y Y Y Y Y

Mialam dzien tefoniczny:D:D mlodzi sie na weekend zapowiedzieli, chca troche nabrac sil po wojazach W Szwecji byli na wycieczce rowerowej, 75kilosow moje dziecie zaprawione na silowni i nie tylko powiedzialo, ze w pewnym momencie chciala zejsc z trasy i poryczala, ponoc tak silnie wialo ze malo ich nie poprzewracalo ale dala rade:D ale po co?????? i to za wlasna wcale nie mala kase, ja sie chyba starzej bo jakos nie moge nadazyc za mlodymi Sagus no niech mnie a slubas dobrze, ze ci nagadal mam dolozyc swoje jak wydobrzejesz to wtedy oberwiesz i to ostro:P Anoolka ma racje kozica gorska sie znalazla psia krew Opty juz zadnych hydraulikow i innych slusarzy, ze o inzynierach nie wspomne dalam sama sobie szlaban dla tych wstajacych dla pokrzepienia(_)O (_)O (_)O (_)O i dla tych co jeszcze na pokladzie Y Y Y Y Y Y Y Y do juterka megii boncia

Polewaj Ziutuś - ledwo klikadło widzę :( TYLKO tak mnie wszystko napierdziela - może coś znieczuli ?

Ślubas to OBERWIE od mnie - najgorsze to , to pierniczenie......... kuźwa stało się - I JUŻ NIE ODSTANIE SIĘ - A opiertolu - gdakania - już mi nie potrzeba :o o no jak pijemy ? STO lat ; Jubilatko ;) YYYYYYYYYYY

Je tam kto ??????????

No jestem, ja jak zwykle ostatnia... Józiu, żebyś jak najdłużej miała siły i chęci na latanie na kijki. A hydraulików się nie wyrzekaj, dobra dusza obok zawsze się przyda !! no to pod te osiemnaste - Y Y Y Y

Ojej przeoczyłam :( - Nutko - teraz doczytałam :( , no mam niestety poślizg - trzymam mocno &&&&&&&& kciuki - za Twojego Męża ! Co ta na te sińce ??? Wszystko przetrzepałam w necie i to mam na hacie a czuję się paskudnie :( o Opty - no wreszcie bo ja tu sama się opije :-D

Sagus tez dopadłam kompa i dołaczam sie do polewajacych zeby Ci nie było nudno ,Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y no a teraz poczytam i popisze jak napitek załatwiony

Jak wyszłam z domu około dziewiątej, to wróciłam po osiemnastej... Najpierw numerek do lekarza, miał być od 10-tej, przyszedł po jedenastej. Potem fotka i znów do gabinetu... jak wyszłam, to było dużo po pierwszej. Nic się nie przemieściło, ale też nie widać, żeby się zrastało... Czyli kolejna wizyta za tydzień i kolejna fotka. Ale przewinęli mi bandaże podtrzymujące tą gipsową skorupę i teraz mam to dość ciasno - i o dziwo - nie boli mnie tak jak przedtem. Oby to pomogło. Optyk się nastawia na gotowanie golonki - on będzie jadł golonkę, a ja mam pić wywar... ratunku.... Nutko - ufff, niech już będzie dobrze. Saguś, dobre, "kozica górska" !!! Jestem "za" gadaniem Twojej połówki, jak Cię tak nawkurza, to dłużej będziesz pamiętać ! Też wolałam, jak mama ścierą przez łeb przylała, niż jak zrzędziła pół godziny... ale te pół godziny dłuuugo się pamiętało... Wyślę, bo mi światełka dziwnie migają...

Saguś, mnie też wszyscy się pytają - co się stało. Odpowiadam "ała" i w specjalne wyjaśnienia się nie wdaję. Większość jest przekonanych, że wywaliłam się na rowerze... Bońcia - tak jak przewidywałam - odreagowałaś wyjazd do stolicy pobytem na plaży. Fajnie masz, że tak blisko. No i rodzinka - w ramach terapii. Super. Anulka - duuużo siły na ten ostatni dzień miesiąca, żeby Cię taczki nie przygniotły. Nie wiem czy Yoanka piękną zastawą rzuci - na wszelki wypadek nasze topikowe kubeczki - (_)O, (_)O, (_)O,

A ja dzis miałam dzien wspomnien bo była siostra i wyciagnełam zabytkowy album Rodziców i probowałysmy poidentyfikowac kto tam jest no i guzik juz połowy zdjec nie mozemy zidentyfikowac :(:( tak to jest jak nie bardzo sie słuchało co Mama mowi :( ale miłe popołudnie miałysmy :D no i dizs juz oczywiscie po działce nie ganiałam :D ale za to zrobiłam troche przecieru pomidorowego i troche sałatki ogorkowej bo wykorzystałam slubnego do noszenia z ryneczku warzyw . Anoola znaczy masz w sio tak ustrojone ze Ci juz zaden Okupant nie jest juz potrzebny bo na te drobiazgi to i Piotrka dopadniesz :D No racja wegorz z Ciebie taka sliska gadzina :P:P juz lepiej jak jestes wieloryb bo to miły stworek a ze troche gruby to nie szkodzi :D No niech juz wraca Anioł bo Ci nerwy zepsuja do konca :( Jozia w portfelu to ja guzik mam ale karte bankomatowa to pilnuje tak jak Okupanta :D nastepna mundra co nabłyszcza podłogi toz to pierwszy krok na połamanie se gnatow , ja wiele lat temu tak posmarowałam podłoge i ptem jeno po dywanikach chodziłam bo zabic sie było mozna i nigdy wiecej juz takiej durnoty nie zrobie zreszta tak samo sie człek slizga na mokrych kafelkach wiec tez trzeba sie pilnowac jak cos sie poleje :(No ja nawet nie wiedziałąm ze tak z marszu na skierowanie mozna isc na terapie , fajnie :D Sagus no juz nic nie powiem bo Ci juz slubny dosc natruł no ale nie wytrzymam i powiem ze jak stara tak durna :P:P nastepna chciała sie połamac wwwrrr po krzesełkach kozka se skakała wwwrrrr Hehe pewnie s lubnego wnerwiłas tym skakaniem po krzesełkach to Ci w oko przywalił i bardzo dobrze zrobił :D hihihi no tak jak to Anoola naklikała ze" kazda wredna baba sie ucieszy ze chlop Ci luchnal! " hihi Opty no Optyk chyba mundrze gada bo golonka albo nozki to bedzie dobre lekarstwo dla Ciebie wiec niech gotuje te wywary , moze za mało masz tych żeli zeby sie zrastało bo co ma sie zrastac po sliwkach czy pierogach . Nutko no roboty to ja mam duzo tyle ze czas mi sie z nowu sfilcował i juz i sama nie wiem gdzie łapy wepchac , dzis wekowanie i siostra jutro wizyta kumpelek na działce a robota lezy :( i tak zawsze cos wypada :(

ZIUTA ! Za Twojego szczęście i fart ! Limit trosk wyrobiłaś, teraz już z górki , należy Ci się ! Dużo zdrowia i sił :) Zakręcona jestem, jak chińska śrubka, ale za zdrowie Ziuty zawsze wypiję ! 100 lat !

http://i66.tinypic.com/ejydy0.jpg[/IMG

Boncia fajnie masz ze blisko morze. Zawsze ciekawie mozna spedzic czas. He he, fajnie by bylo jakbysmy opic moje “wiencowe” mogly u mnie, wszystkie razem :P Nutka kciuki dalej trzymane, czego sie nie robi dla Twojego J :D Ano starosc powinna byc bez trosk i najlepiej bez chorob. Powinno sie zyc ile nam sadzone i w odejsc bez bolu… Jozia ale naz rozpilas :D Mi jeszcze we lbie sie kolebie… od tego sprzatania po imprezie :P Sagus poczeba Ci opierniczania, potrzeba :P Jak dziecko! Opty kurcze, pij mleko, jedz jogurty! I moze kup sobie wapno? W naszym wieku gorzej sie zrasta…. No wlasnie, jakies golonkowe galaretki… Nie wolaj – ratunku, w drozdzowkach nie ma tego co potrzeba do zrastania kosci. za kawe i pozdrow Optyka, niech mu sie golonki dobrze gotuja :P Mania no zobacz, juz siedem trzeba zeby przepchac stronke. Jeszcze chwilka a otworzysz nastepna czesc :O Trudno! Mi Okupant do dekoracji nie jest potrzebny Mi trzeba sufit w lazience pomalowac, chcialabym klamki wymienic, swiatlo zmienic, garaz sprzatnac. Potrzeba podniesc i na najwyzsza polke cos polozyc bo tam stal gazowy grzejnik ktory dalam sasiadowi i nie zaluje :P Ale ja na drabine nie wlaze a jeszcze z jakimis ciezarami to … chyba ze Sagus poprosze, gorska kozica ma wprawe :P Gadzina z wegorza a co? Z wieloryba maskotka? Aniol juz jest, juz uscisk byl! Chinska srubka moze bys sie tak odkrecila i cuske naklikala? Jak idzie dieta i cwiczenia... na ten przyklad... bo u mnie nie "idzie" u mnie LEZY! 2 No tak, dzis 6 lat jak dostalam klucze. I prawie od poczatku calkowite szczescie :P I teraz sie boje ze za rok bedzie 7 lat a co 7 sie zmienia. Nie mam szansy zeby mi sie zmienilo na lepsze, bo juz jest dobrze ale boje sie ze sie zmieni na gorsze, szkoda.

Nie marudź, tylko KAWĘ stawiaj. A zmienić co 7 lat się może, tylko cały ten siódmy rok w totka graj a dobrze będzie:D

(_)> (_)> (_)> (_)> A wiecie co mile? Aniola pierwsze pytanie bylo nie co nowego w fabryce tylko jak mi sie jezdzi nowym autkiem :P Srubka, juz nie marudze, kawe stawiam :P

Anolka dzieki za pozamiatanie:P:P:P nawet tobie to poszlo:P starym zwyczajem za chwile ruszam na kijki, chociaz chetnie zostalabym pod kolderka, cos mi w glowie szumi:P ciekawe po czym:P musze sobie zrobic male spa chate troche ogarnac i J wpadnie poznim popoludniem ,,,,,,,,,,,,??????????????? wczoraj nie mogl Opty Optyk ma racje:D zreszta dla niego to czysta przyjemnosc te goloneczki:D Pozdrow i ode mnie Maniu gdyby piernikowo bylo blizej to chetnie bym tobie pomogla i poruszala sie po twojej dzialeczce na kolanach:P przy pieleniu oczywiscie, czasu mam teraz sporo, ilez mozna czytac ?????? dobrze,ze sobie przypomnialam musze do biblioteki Yoanka

W pracy nawał..nowy towar i rok szkolny to wiadomo! Wróciłam wczoraj do domu i zrobiłam sobie relaksik ..film w necie! Dziś wolny dzień..parę spraw do załatwienia..pogoda super nieza goraco. W weekend chyba zafunduję sobie wyjazd też nad morze w zalezności od pogody...tymrazem do Kołobrzegu!zobaczymy czy plan się ziści! Nutko cieszę sie,że sytuacja opanowana...ale to było pewne jak w banku...tyle kcików było trzymanych! Józia a tak liczyłam,że sobie podjem a tu brak wyżerki...dobrze,że choć polałaś bo zaschłoby całkiem w gardle..dzięki! Opty to się nasiedziałaś u wracza...dobrze,że jest dobrze!! Pij wywar zjadaj galaretki szybciej się zrośnie!! Maniu fajny taki dzień wspomnień z siostrą..niestety moja siostra zerwała(bez wyrażnego powodu) kontakt..najgorzej mama to przeżywa! Ale już na spotkaniu mówiłyśmy o naszych siostrach..saguś tez wspominała o swojej. Anolka dalszych dobrych lat w Babajewie..a czemu na jeszcze lepsze się niezmieni po siedmiu latach?