Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 3

Dzis nawet kompa nie wlaczam bo dopiero niedawno Okupant wyszedl bo mi wiercil otworki w bimbolkach a wczesniej wiadomo gdzie bylismy. A na dodatek cos mnie dzis dopadlo i czuje sie jak g...w przerebli ledwie dycham a pot leci po oczach. Opty wczoraj w nocy nas tez dopadl armagedon i to taki ze wsie okna pozamykalam i balam sie ze malemu okna wybije bo taka sciana gradu szla a halas taki jakby kamieniami w okna walili. No i dzis ze strachem jechalam na dzialke bojac sie ze wsio zwalowane ale najgorzej nie bylo jeno sliwek lezalo. Anoola no nowe miotly zawsze nadgorliwe. A mnie durny tablecik wylogowal ze skype pewnie aktualizowal. No to juz nie gadam jak nie chcesz ze mna gadac.

Ale dzis zimno! Wiatr strasznie wieje i czuc jakby byly minusowe temperatury! Nic, to, byle do wiosny! Boncia no tam chyba widokow za duzo nie bylo… Nuta telefon Cie zdenerwowal? Na wiele rzeczy nie mamy wplywu, musimy sobie jakos tlumaczyc bo inaczej sie wykonczymy przed czasem… Opty albo na koniec dnia opiekunka pada na twarz :D Nie, nie musi byc Mani naleweczka bo ona z Koksikiem wychleje, Twoja pewnie tak samo pyszna wiec co za roznica co sponiewiera? :P Manina wspominam bo tak jakos tam najwiecej “degustowalam” ;) Czy smakowaly te placuszki z kabaczkow? Ja juz nic nie kombinuje! Jak placuszki to tylko z ziemniakow :D Moje pyszczki o wszystko sie upominaja! Co ja jem, one tez chca. Glupie glajdy nie wiedza ze czesto one maja swoje jedzonko na miseczkach ciekawsze od mojego :O:O Dobrze, ze nie ruszalas tego linku! Widokow malo a krwi i brutalnosci od cholery i az sie nie chce wierzyc ze takich ludzi ziemia nosi! Do tej pory mi we lbie siedzi i niesmak czuje! Tak, szybko ten czas leci i sie starzejemy… za kawe! Mania no chyba musze wpasc i Cie pobic! Ty to czytanka nazywasz? Leniu! No tak, dzialka najwazniejsza a futrzak… olal futrzaka! A to Ty nie widzisz ze Cie tablecik wylogowal? A moze nie chcesz widziec? Jak mnie juz nie lubisz to powiedz A jak mam z Toba gadac jak nie klikasz? Ani tu ani na skype Nie widzialas jak sie wczoraj produkowalam? O roznych godzinach a Ty jak SKALA! Kamien! 2 Uderzylam sie w oparcie mojej nowej kanapki, no lbem wlanelam zmieniajac pozycje. A ze tam drewniana konstrukcja to mam guza i mnie cos tam boli… musz esie nauczyc wiercic na kanapce :D Dalej jestem zadowolona i dalej mi sie podoba!

(_)> (_)> (_)> Moze ktos wpadnie. Jak nie opiekunka to moze milosniczka lury ktora ze mna nie gada :P No i przy okazji sie przepcham bo wczesniejszego wpisu nie widze :P

Witam . Burza w nocy szalała ,szkód nie widzę to dobrze ,komuś alarm w samochodzie załączał sie i co rusz pobudka . Ciśnienie w normie ale sprawa nie razwiązana i gdzieś w środku ''muli'' czasu potrzeba .To najstarsza wnusia ma problemy z pracodawca .Zadzwoniła poźno ,juz sie połozyłam ,zanim wydobyła słowo ,to był najpierw rozpaczliwy płacz ,potem wydukała- babciu ''wiesz co sie stało''? no i pociemniało mi w oczach ,nogi mi się ugięły ,wyobraznia zadziałała ......Ona miała problemy z szefem ,nie otrzymała wynagrodzenia. Nie dokończyłam z nia rozmowy nie przewidziałam ,ze w takiej sytuacji moze mi powietrza zabraknąć .Teraz bede miała inhalator przy sobie .No cóz wiek robi swoje nie jestem juz tak odporna na takie niespodzianki . Maniu ,to bobrze ze szkód Ci nie narobiło .Ogladałam w telewizji ,zniszczeń dużo ,w niektórych miejscowościach . Anoolko kanapa super i Ty na niej też ,pasujecie do siebie :) Opty -dziekuje za wsparcie ,jak sie ma bliskich to i ch sprawy tez nas dotykaja .Te dobre i złe . Na przyjeciu w restauracji rybnej było soper!! Nigdy wczesniej nie jadłam tak wyśmienitych potraw z ryb i owocow morza . Przepyszne desery ,kucharz dal popis na urodziny Karluni i jej Rodzinki :D Od jutra będą młodzi u mnie ,wczoraj wybyli do jego rodziny .Zakupy wieksze mam zrobione. Maniu,pisałaś o śliwkach, w Auchan widziałam renklody żołte ,po 10zl za kg .Ja wiadrami rozdawałam ,nie mogłam przerobić tyle ich miałam . Cena owoców tym roku jest dwa razy większa niz w ubiegłym roku .Dziwi mnie to ,ponieważ jest większy urodzaj. Bońcia Megi Saguś Yoana Wszystkim Kruszynkom ,miło spedzonego czasu ,dla pracowitek ,pomyślności w działaniu

A ja strasznie skołowana jestem. Myślałam, że przez rok mała zmądrzeje, ale nic z tego. Chyba jeszcze głupsza jest. STARAŁAM się. . . Ale już wczoraj zaczęłam krzyczeć . No, nie da się. A najchętniej przylałabym w ten pusty łeb. Przykład z wczoraj : mamy wychodzić i proszę ją, żeby nie brała nowych, skórzanych sandałków , tylko crocsy, bo pada deszcz. A ona mówi, że nie pada. No to proszę, żeby wyszła na schody i sprawdziła - deszcz leje uczciwie. Ta wychodzi i co mówi ? Że nie pada! Byłam z nią na zajęciach w Zamku Królewskim, co z zajęć zapamiętała? Że kupię jej plastelinę pierdzioszkę. Co kilka minut pochodziła i pytała , czy kupię. W domu jednocześnie pedałuje na rowerku stacjonarnym, palcami ugniata plastelinę, ogląda telewizję i gada non stop. Pytania standardowe- wolisz pierdzioszkę fioletową, czy żółtą ? Zabawek/książek składać nie chce, kilka razy trzeba powtarzać, do mycia zagonić trudno, jeść nie chce nic, poza lodami i frytkami, budzi się przed szóstą, od razu bajka albo gra w telefonie. . . Oby do soboty . . .

Dzien dobry:) U nas w nocy padalo,i leje w dalszym ciagu.Nie moglam spac,mimo zazytych tabletek ,budzilam sie co chwila spocona . Anoolka:) kanapa tez mi przypadla do gustu,wygladasz ladnie nie pochwalilas sie nam ze schudlas.Zwrocilam uwage na przepiekny bukiet kwiatow obok. Opty:) Mialam troche zajec,stad przerwa w pisaniu.Robilam tez placuszki z cukini same,lub w polaczeniu z tartymi ziemniakami sa pyszne.Znajoma smazy panierowane krazki ,ale to nie to samo.U mnie z chorym lepiej,tak ze nie musze siedziec caly dzien w domu.Wystarczy ze podam posilki,a i na apetyt nie narzeka.

Maniu:) To dobrze ze mozesz wyjechac odpoczac.Ja w sobote jade na jeden dzien do Czestochowy,przyznam ze bylam tam wiele lat temu w mlodosci.Jak bedzie ladna pogoda moze uda mi sie wyrwac na pare godzin nad jezioro lackie.Skeroza tez galopuje,w piatek reszte zupy pomidorowej doprawilam Ludwikiem,i poszla do zlewu:) Boncia:) Dzem owocowy robiony byl z musu.Corcia wiele lat temu szypulkujac truskawki zrobila z nich melase,tak ze chcial czy nie trzeba bylo przerobic.Lubie marynowac tez grzyby,ogorki.Innych przetworow nie potrafie. Nutka:) Wspolczuje nerw,ja na wypadek naglego bolu mam przepisany nitronit,chociaz nie zawsz nosze przy sobie.Szkoda ze u nas nie ma restauracji rybnej jaka ma wnusia.Jedynie smaczna rybe mozna skosztowac nad Wisla.Lubie mowic o jedzeniu,jak kazdy zarlok.Dwa lata temu otworzyli Bar Mleczny,taki jak za komuny.Cieszy sie dobra opinia.Pamietam chodzilam tam nieraz na kotlety z jaj ,i pierogi ruskie.Nie potrafilam jeszcze gotowac. Yoanka:) Zycze duzo cierpliwosci,szkoda ze taka pogoda,za oknem strasznie leje,moze dziecko wybiegaloby sie na placu zabaw.Do soboty czas szybko zleci. Piszecie o maslance,uwielbiam ja,podobnie jak zsiadle mleko kefir.Najlepiej smakuje z ziemniakami moga byc zimne. Sagus:)Udanego wypoczynku z corcia:) Pozdrawiam serdecznie,zycze milego dnia i udanego wieczoru.

Na faceboku ostrzegaja zeby nie sprawdzac kto wchodzil na nasz profil,to tez wirus.

Dziewczyny Kofane;) o A ja LUZ , blues - kulasy na biurku , popijam pyszny wieloowocowy cocktail - zrobiony w poczciwym starym jak świat zelmerze i mam trochę SPOKOJUUUUUUUU :-D:-D o Ja pitolę ...ja odwykłam od takiego tempa, pomysłów :-D , ale i tak jest bosko;) Moja D dziś o 5 pognała Ślubasa na dworzec i pojechała na "darcie ryjów" :-D ze swoją ekipą :). Popierniczyła dni - miała jechać we czwartek ...jasne :-D , niestety ale wyjazd był dzień wcześniej - więc - tylko sobie możecie wyobrazić jaki był sajgon :-D , a na pytanie mamo -" A GDZIE jest" ...to ja purpurowa byłam . (chodziło o glany, namiot i całą resztę pierdół ). Nie , na to, to ja już się nie nadaję :-P . Jacy oni są wszyscy zakręceni ....wszystko D organizowała tu na miejscu , a przecież leciała do nich 1500 km, to chociaż bilety mogli zarezerwować - ehhh .Była zła , no ale pojechali. Wesoło to tam będzie :-D o Nie poczytałam Was , zaraz to uczynię to znaczy klikać będę i czytać - Gody nie widzę ???? Nie ma :( o Ano Anolka - właśnie od nich otrzymałam te maile ....no trochę to dziwne. :o Przecież nie pisałabym o jakiś mailach od osób , których nie znam ....Takie coś od razu wpada mi w spam. Nie, ja takich filmów nie bardzo ...wolę coś wesołego ! Znasz mój gust :). O kanapie pisałam , fotkę widziałyśmy :-D - śliczna i kanapa i siedząca na niej Dama ;) Od razu się zaczęłam zastanawiać jak Ajska na nią wyjdzie - ale znam Twój pomyślunek;) o Maniu - u nas spoko , ale upał wczoraj był paskudny i taki wszystkich wqrfiający , a dziś chłodno mocno , fajnie - można odpocząć i coś zrobić :) Pozdrów Koksika serdecznie . o Opty- nawet mi nie pisz o kolanach :( Maskara jest, muszę na zabiegi , ale wpierw rtg .No muszę się zająć sobą ...jutro idę do rodzinnej , to wezmę skierowania i od razu pójdę. Bo ja nie pójdę od razu to będą leżeć ...miesiącami w torbie. A ból się nasila w obu stawach kolanowych ...zależy jeszcze ile łażę . o poślę się :)

Megi - no współczuję ...ludwika do pysznej pomidorówki ...To nie skleroza .Myśli się o czymś intensywnie i zrobić też coś odruchowo . Ja też odpierniczam takie numery , że głowa mała :-D o O jest Opiekunka :-D .Mała Cię pięknie szkoli :-D . Jak mówi, że nie PADA to nie PADA !! :-D - trza było wypuścić :-D w sandałkach :-D .No nie mogę plastelina - pierdzioszka :-D Przeleci do soboty a Ty wytrzymasz :) Czy kocio ma spox ? o Nutko - no spokojnie Kobieto ! Problemy miały i nasze dzieci i mieć będą wnuki. Tyle, że my od razu reagujemy - stresem , ciśnieniem. Pewnie, że przykre - ale młodzi naprawdę mają nie lekko w tych czasach :( Mam nadzieję , że się sprawa Wnusi wyjaśni na Jej korzyść . Lubię te śliwy , mniam mniam...Przerabiało się tego kiedyś na tony.No właśnie - ja też nie kumam dlaczego owoce są takie drogie i zarówno na targu jak i w jarzyniaku :o o Nie spałam całą noc:( A nie było jakiś powodów ku temu:o To jest trzecia noc z rzędu ....nie da się tak:( , jak ja jeszcze działam to nie wiem:o ...no i teraz pledzik drze ryja . Jak się położę ...to kaplica a liter już na kompie nie widzę . Trudno...Będzie lać , ciemno się robi. o Do wieczorka

Na moment, wierszyków Brzechwy się uczymy :) Pamiętacie ? ? ? https://www.youtube.com/watch?v=691nPyp7hzw

Yoanka no to masz wesoło :D chyba za bardzo sie starasz zabezpieczac rozrywki a tu jak widac drobiazg cieszy :D nakupuj tej pierdzioszki i bedzie spokoj :D jakos tez nie kumam o co biega w tym wychowaniu dizeci bo tez mi czesto łapa swedzi . Anoola Ty sie robisz coraz bardziej upierdliwa staruszka , oj niedobrze niedobrze :P:P czytanka jej sie nie podoba aja bidna z tableciku klikałam a byłam taka padlina ze najchetniej bym nie klikała jeno polaza do wyra :P a tu zamiast pochwały jeszcze opier... :P:P no ale kara Cie spotkała jak se w łeb sie walnełas :P A ja juz cała nerwowa bo zaraz wyjazd a ja daleko w polu z e wszystkim i na dodatek buty mi sie porwały poleciałam na ryneczek a tam guzik mojego rozmiaru brak :(\A teraz siedze i czekam az futrunek slubnego sie upiecze bo mu jakies tam miesa pitrasze bo przecie bida by z głodu padł :P Opty a ja dzis na działce sliwki pozbierałam bo sypały sie okrutnie a szkoda zmarnowac jak takie pychotki no i obejrzałam kwiatki bo tydzien bez nich to az mi smutno :D Rozmawiałam z Koksikiem i u nich stan kleski zywiołowej w poniedziąłek grad zwałował wszystko w gminie a u niej kwiatki tez zwałowane i z lisci oberwane :( podobno godzine waliły z nieba piłki golfowe :(a na oborze dach poniszczony :( u nas jednak ten grad az takich s zkod nie narobił . No jaki basenik taka durna pogoda ze jeno lisci do niego nasypało i brudno sie zrobiło a nie ma kiedy sie pomoczyc . Megi tez sie ciesze na kilka dni odpoczynku w cudnym miejscu :D co prawda jak tak bedzie padac to juz tak fajnie nie bedzie .No czesto jest ta reklama zeby sprawdzac kto odwiedza profil na fejsie ale ja oporna na takie zaproszenia . Sagus no przecie młodzi maja na wszystko czas co s ie beda zastanawiac wczesniej :Dpozdrowie :D

Yoanka, współczuję... Na szczęście mnie to nie spotka taka "przyjemność", bo z ręką na sercu przyznaję, że nie dałabym rady. U Optyka jest wnuczek, niby już 9 lat i powinien jakiś rozum mieć, ale... Staram się tam być jak najrzadziej, bo nerwów mi nie starcza. Tak że pozostaje Ci liczyć dni do soboty i wierzyć, że kolejne będą tylko lepsze. Akademię Pana Kleksa znaliśmy prawie na pamięć ! Saguś - na zasadzie "umiesz liczyć - licz na siebie" - tak wyszło młodej z wyjazdem. No ale obrotna jest i dała radę załatwić. Pewnie w przyszłym roku będzie bardziej ostrożna z dowierzaniem innym. Megi, fajnie, że z mężem coraz lepiej i Ty masz więcej czasu dla siebie. A jak już jedzonko smakuje - to chyba najlepszy dowód na poprawę zdrowia. Ludwik w pomidorówce, a u mnie woda w słoik z kawą... bywa ! Nutko, szkoda, że musiałaś się tak zestresować wiadomością. Może na przyszłość uczulić młodych, żeby nie dramatyzowali tak w rozmowach, można to przecież spokojniej przekazać. Na pewno wszystko się dobrze ułoży - a Ty niepotrzebnie przypłaciłaś to zdrowiem. Miło, że impreza w lokalu się udała. No i że jedzonko smakowało ! Mani nie ma... Ale i tak podziękuję za podpowiedź telefoniczną w sprawie hortensji. A może pamiętasz, jaką ja mam tę poprzednią, co mi pędraki podżarły ? Teraz zabiera się do kwitnienie, nawet jest w dobrej kondycji. Dla tej nowej jeszcze miejsca nie znalazłam, ale dzisiaj nie miałam czasu dobrze się po ogrodzie poprzeglądać, ciągle mnie gdzieś nosiło. Przytulałam sąsiadki koteczka małego, taki śliczny trójkolorowy - i skubany pazurki mi w szyi zatopił, szczypie jak nie wiem co. Ale i tak jest cudny ! Wyślę, może się ktoś wpisał. A, kubki ! (_)o ; (_)o ; (_)o ; Spokojnej nocy !

Anulka masz rację za duzo krajobrazu nie było..ale miałam nadzieję,że będzie..jednak coś niecoś widziałam...te ogromne tereny i kangurki biegały!|O reszcie nawet nie wspomnę! U Ciebie aby do wiosny a my w pełni lata!!! Oj tam masz rację ..jeden guzek nie nie popsuje Ci radości z kanapy! Yoanka ależ brak Ci cierpliwosci..jak byś tak miała mojego wnuka 7-lataka i Jego braci dwóch 5-cio latków to byś dopiero cierpliwość straciła..a ja umię się zająć dzieciakami...choć ten starszy za grosz nie usłuchany. Megi o tej porze jak jest ciepło na dworze też uwielbiam wszekaliego rodzaju nabiał z ziemniaczkami...pychotka. Nutko to miałaś trochę przeżyć i nie dobrych i tych dobrych..niech zawsze już będą same pozytywne. Sagus ależ masz luzik!! Maniu...to kiedy wyjeżdzasz? Poamlutku..zdąrzysz wszystko zrobić..obrotna kobitka jesteś!! Opty a u Ciebie w ogrodzie szkód nie narobiło? Chyba nie...tylko kotek sasiadki troszkę Cię naruszył! Dziś kupiłam bilety do Krakowa wyjazd z mamą z rewizytą u przyjaciół co teraz u mnie urlopowali. Jaka głupota...bilet na 12-go sierpnia można kupic 30 dni przed - nie wczesniej...chciałam sypialniane miejsca żeby mama lżej podróż przeżyła..ale można pomarzyć , w nocy podobno stoją i o północy kupują w kasach albo w internecie kto ma szczęście..i rano oczywiście nie dostałam..kupiłam na dzień..za to takie polskie pendolino ,,tylko "8 godzin! Teraz muszę czekać do 16-go ,żebym mogła kupić powrotny bilet! A bilet kupowałam z 10 minut...kolejka za mną ..ludzie narzekali,że tak komputery miały ułatwić pracę a pogorszyły! Dobranoc Kruszynki!

Zimno! Znowu szron rano zaswiecil w moje oczy! Nic to, jeszcze tydzien, jeszcze dwa i klimatyzacja nie bedzie potrzebna :P Nutka no wiesz, wnusia o takich problemach nie powinna dzwonic poznym wieczorem. Sama powinna sie z problemem przespac bo zawsze rano problemy tak groznie nie wygladaja! Poza tym nie ma blizszych do uzalania sie? Czy w tym placzu mialas pewnosc ze to wnusia? Bo dzwonia tez rozni naciagacze podszywajac sie za kogos. Ja kiedys mialam prosbe od dziewczyny ktora kapie moje psy. Ze niby jest w Londynie, cos sie stalo o potrzebuje kasy, po powrocie odda. No i za jakis czas sms od Leanne ze ktos sie pod nia podszywa zeby czasami sie nie nabrac i ze przeprasza. Oh jakbym z Toba do tej rybnej restauracji poszla! Chyba bym zamowila wszystko z listy, tak jak leci :D Yoana jakbym miala wolny czas to wolalabym wyprowadzac na spacer zamkniete w bloku psy i zbierac ich kupy…. Megi widac sprytnie na tej kanapie usiadlam bo zgubilam dwa kilo a jedno jakims sposobem sie odnalazlo czyli kilo na minusie a w takiej masie wielorybniczej to pewnie nie widac :P Czyli nie mialam sie czym chwalic :P Te kwiaty to sztuczne :P a kanapka dalej mi sie podoba, wygodna! I wczoraj nawet sobie ;) na dluzej przysnelam. Klima byla wlaczona, cieplutko, pieski kolo mnie, pod doopa wygodnie to jak nie przysnac :P Ja bardzo mile wspominam bary mleczne! Pomidorowka byla przepyszna a i wszystkie pierozki, nalesniki wysmienite! Super zarelko i tanio bylo. I to darcie sie “sympatycznych” pan z kuchni zeby odbierac zamowione dania bo przeciez kelnerek nie bylo! :D Te bary pomogly mi przetrwac bardzo ciezkie chwile. Sagus zgadza sie! Ja mialam mlodych dwa dni… lubie ich i nigdy mi nie przeszkadzaja ich rzady bo Martusia jest kochana, jak glodni to sama zrobi… ale w sumie przyzwyczailam sie do tego ze mam Babajagowo tylko dla siebie! Bo zawsze jakos w srodku sie czuje ze moze cos im brakuje, ze moze sie nudza… No ale jakby sie nudzili to pewnie zaraz na drugi dzien po sniadaniu by uciekli do domu wiec o co mi chodzi? Nie wiem! A teraz pozostal zal… wyjezdzaja do Polski i kaplica… Mowilam im ze jak zapragna wrocic to wiedza ze u mnie na poczatek moga sie zatrzymac bo przeciez potrzeba czsu zeby znalesc mieszkanie czy prace… No ten film obejrzalysmy bo Matt nam kazal ale dalej mi siedzi (negatywnie) w glowie i na pewno nie obejrze ponownie ani nastepnych czesci czy powstaly serial!!!!!! Tez wole Ranczo i inne wesole ktorych mam na dvd okolo trzysta! W sobote, przy dziennym swietle zrobie fotki zeby pokazac jak sie komponuje nowa kanapa z jeszcze nowsza :D Rampy dla Ajski tez pokaze bo w koncu to jest “umeblowanie” na stale :P No o cenach na owoce ja tez mam cos do powiedzenia!!! U nas tez drozyzna a o cenach ryb nie wspomne! Woda dookola a ceny dwa razy drozsze niz najlepsze mieso! Mania ja upierdliwa? Ty ciagle marudzisz! A z tym padlinowaniem to ja Ci radzie sie dobrze przebadac! Bo to nie jest normalne! Ja nie chce za cztery lata byc tak upierdiwa jak Ty teraz jestes!!!! Powaznie mowie, sprawdz, bo to normalne nie jest zeby ciagle czuc sie tak zmeczona! A przepraszam… za co Cie chwalic??? Jakos nic do chwalenia nie widze :P Czego panikujesz jak w piatek jedziesz??? A slubas z glodu nie padnie, najwyzej schudnie :P Opty dzieki za kawe no takie male koteczki sa cudne! Boncia no ja w srodku zimy ale byle do Anki ;) W dzien jest przyjemnie ale tylko jak sloneczko wstanie ze swojej pierzynki z chmur! Co rano jak jade do pracy chce sprawdzic czy magnolia juz juz wychylaja sie a zawsze zapomne zerknac. Mam w dzielnicy jedno drzewo ktore jakims sposobem kwitnie szybciej niz wszystkie inne. Tak jakby spradzalo czy juz mozna i pozniej budzilo reszte towarzystwa… A samolotem nie mozna? Szybciej a czas to pieniadz!

(_)> (_)> (_)> (_)> Znowu mnie w pracy denerwuja... chca troche roboty ode mnie zabrac a duzo wiecej innej dolozyc! I to zwiazanej z obsluga klienta.... Aniol ma kilka dni wolnego wiec sie nie bede denerwowac, po weekendzie sie zdenerwuje ;) Gdzie to napisane ze ja musze 20 miesiecy wytrzymac? Co prawda moje popleczniki (tak to sie mowi??) juz mnie wzieli w obrobne i nowa miotle postraszyli ze jak ja odejde to ze trzy osoby beda musieli znalesc. Tlumaczyli ze lepiej mnie nie denerwowac bo ja grzecznie codziennie do roboty i to na czas tuptam a wiele innych, mlodszych a to sami chorzy a to dziecko chore :O:O No zobaczymy co z tego wyjdzie :D Juz sie nie przejmuje. Najwyzej nie bede miala nowego samochodu :D Ale za to mam wygodna kanapke i bede mogla sie na niej do wiwatu wylegiwac :D Ale nie zdaze odlozyc kasy na jakies wyskoki... Co ja sie przejmuje? Juz nie raz mnie wkurzali a pozniej wszystko przyschlo.... Jakbym wiekszych zmartwien nie miala.... Na przyklad - co dzis bedzie na obiad???? Nie wiem!

Optusiu przecie bylam przed Toba a poprzednia hortensja to Vanille Frise jak kwitnie to mocno rozowa jest to chyba jedna z ciekawszych hortensji ja jeszcze wysoko cenie Limelight to ta moja najwieksza. Anoola no obiad mozna odpuscic bedziesz chudsza. A chwalic mozesz bez powodu hihi .no z badaniami niby je robie a jak nie wiedza co mi jest to co ?w pazdzierniku mam pulmunologa noze on wymysli dlaczego ja taka padlina. Polazlam do fryzjera i durna baba nie wziela parasolki i oczywiscie zaczelo padac jeno dobre ze fryzjerka zaprzyjszniona to pozyczyla ale i tak fryzura siadla od wilgoci i jak ja bede dzis na balu wygladac. A Bonciu jutro jade ale jeszcze dzisiejsze wyjscie to jakos mi wsio sie nie klei .no i pogoda psia wiec i wiecej ciuchow trzeba wzisc. U nas lalo ostro cala noc i potem rankiem kilka godzin przerwy i znowu leje. Dzis wczesniej klikam bo wieczorem to juz bedzie pozno jak wrocimy

Faktycznie Maniu, wg godzin powinien Twój post się pokazać, ale go nie widziałam. A gdzie Ty balujesz przed wyjazdem ? Dzisiejszy dzień prawie cały przepłakany deszczem, nie lało, ale padało albo siąpiło stale. Przed południem poleciałam sprawdzić co z małymi kurkami w lesie - ale chyba je ktoś wyzbierał, bo znów maleńkie tylko były. Znalazłam za to jednego prawd****** jednego koźlarza i kilka zajączków - i musiałam wracać do domu, bo już mi po grzbiecie ciekło. Byłam tylko chwilę, niby padało malutko, ale i tak do przyjemności takie łażenie nie należało. Dzięki za przypomnienie nazwy mojej hortensji, już sobie zapisałam, żeby Ci wiecznie na telefonie nie wisieć. A jak znajdę tę trzecią - to tez kupię, chociaż na moje suche piaski to zbyt mądry pomysł nie jest. Mam od sąsiadki Annabelle - po niej najbardziej widać zapotrzebowanie na wodę. Pewnie to wielkość kwiatostanów to robi. Niech Ci na wyjeździe pogoda dopisuje i już żadne gradobicia nie grożą. No i kliknij od czasu do czasu ! Anulko - i co na obiad wymyśliłaś ? A pracą faktycznie nie ma co się za dużo przejmować, pogadają i przestaną. A jutro już piątek ! Bońcia, podziwiam Cię, że masz taką cierpliwość do wnuków. Daaawno nie jechałam pociągiem, nawet nie wiem, że takie dziwne przepisy są. 8 godzin jazdy to mało ? Szkoda, że się ze spankiem nie dało. Yoanka - jak tam nauka wierszyków ? Spasowałaś ? No właśnie, a jak zwierzątka na nową towarzyszkę zareagowały ? Na pocieszenie - jutro już piątek ! Spokojnych snów wszystkim Kruszynkom. Idę poleżeć i poczytać. a, kawa : (_)o ; (_)o ; (_)o ; ostatnio mi się nie biją, nie muszę edytować.

nawet nie mam czasu taczki zaladowac (_)> (_)> (_)> (_)>

A Mania co tak wczesnie czytaneczke, taka malutka odwalila??? Aaaaa kopciuszek na bal idzie!!! Zgubilas pantofelka? Pewnie i tak nikt nie podniosl myslac ze to kajak !!!!! Fryzura? A co? Liczylas ze ktos na balu Cie poderwie??? Chudsza? Mi nie zalezy ale Ty sie starasz i nic Ci nie wychodzi wiec sobie takie rady dawaj :P W pazdzierniku? Do pazdziernika to daleko!!!! Moze bys tak ze swoim doktorkiem o zdrowiu pogadala a nie o gadzetach???? Opty na obiad zrobilam sobie w mikrofali platki owsiane :D:D A co, nie na darmo mam tytul lenia! Dzis beda pierozki :D za kawe 2 Martwie sie Suzka. Jest u weta, ma problem z watroba i z sercem!!!! Nie beda usypiac zeby zabki czyscic bo najpiew w przyszlym tygodniu ultrasound … No i porzadnie sprawdzi dlaczego ona tak lapki lize. A przeciez regularnie do wetow latam i jakos nikt nic nie uslyszal wczesniej… W pazdzierniku byla na rocznym kontrolnym i nie slyszala ze cos z serduszkiem???? Nikomu ufac nie mozna…..

Moj Boze! Zycie jest takie piekne! Jak miedzy Bozymi palcami moga przeslizgnac sie taki swiry?? I te kretyny wierza ze pozniej beda mieli lepsze zycie? Pozniej jest GOWNO!

Soryy Dziewczyny, że się nie odzywam :( Ale ...mało co urzęduje przy kompie. Obkłady , zabiegi i ból nie do zniesienia :( Zapalone mam jakieś pierdoły (nawet nie pamiętam nazwy) w OBYDWU stawach kolanowych . Jedynie co pomaga to okłady z lodu. To na chacie ..ale jak zlezę z tego III piętra ...to mi ciemno w oczach się robi. o Siadam psychicznie.:o:o:o o Aniu - jak widać mogą się prześlizgnąć :(:(:( Francja na chwilę po mistrzostwach Europy (w Nicei tez grali) odpuściła ...zniosła stan wyjątkowy i długo czekać nie trzeba było...Powinni niestety cały czas być w gotowości ....pomna listopada ub.roku. o U mnie przygotowania do światowych dni młodzieży....i czeski film. NIKT NIC nie wie. Nawet nie wiem , czy uda mi się wyjechać , przejechać ...dojechać. o Do doopy z tym wszystkim . o Trzymcie się , jak coś mi zelży to poczytam i popiszę.

oj, doczytałam o Suzi:(:( - wątrobę regeneruje u zwierząt w 100% - ornipural - zapisz sobie.Sprawdziłam u kocia swego. Tylko weci tego w gabinetach mogą nie mieć. Mnie ratowała Córuś Aatki. To francuski lek , ale może i u was jest pod inną nazwą. No a serduszko - muszą zbadać dokładnie - coś jej dadzą .Nie martw się ! I przytulam do .

Nie mogłam się zalogować, więc oglądałam film, a tu się już taka późna godzina zrobiła. Kruszynki też gdzieś poprzepadały, Mania wyjechała, Saguś się kuruje, Anulka martwi się pupilką... A może to wydarzenia światowe zwarzyły nam humorki. Też nie rozumiem, jak może taki świr chodzić po ziemi. Dokończę film i znikam pod kołderką. Spokojnego weekendu ! A na dzień dobry - kawusia - (_)O, (_)O, (_)O,

Chyba cos grzebia na kafeteri bo po kliknieciu w odpowiedz na moment pokazywalo sie okienko gdzie moge pisac i za chwilunie wywalalo mnie na spis tematow. Nic to, od czego jest word??? Czuje sie jak w pracy :D Sagus trudno, nie wylaz z chaty. Do Mamus niech siora troche polata. Zakupy Tobie tez niech przyniesie, w koncu Ty nie uchylasz sie od pomocy jak trzeba. Wczoraj mi Suzke oddali ale po niedzieli beda mieli wszystkie wyniki no i jeszcze mam ja przytargac na ultrasound ktory tam robia tylko raz na tydzien. Jakis specjalista przyjezdza… No coz, psinki nie powiedza ze cos nie tak… Na szczescie nie jest bardzo zle. Ja juz ja “wyremontuje” to i Ajse kaze sprawdzic tak gruntowniej. Bo ona ma powod do wielu chorob. Coz, samochod poczeka :P Opty aaaa no widzisz, Ty nie moglas sie zalogowac a mnie z pisowni ;) wywala. za kawusie. Swiat jest taki piekny, tylko trzeba chciec to widzec! A zeby widziec trzeba z chaty wylazic. Wyglada ze chca nas zamknac w domach ale czy i w domu bedzie bezpiecznie? Wiadomo co takim strzeli do lba? I jeszcze sie piernicza i dozywocia im daja! Od razu w czape i koniec! Zeby moje podatki szly na utrzymywanie takich. A oni maja duzo lepiej niz nie jeden bezdomny prawy obywatel! SWINSTWO na tym swiecie!

No i fotel ma nowego wlasciciela :D:D Pan co mi kosi trawe, za mu sie micha usmiechnela :D:D tak mocno, mi tez :P (_)> (_)> (_)> (_)> Moze ktos wstanie i kawy sie napije? A ja zaraz jade z psiurkami do wypachnienia. Nie chcialm rano bo zimno jak czort a i Leanne pasowalo bo miala bilety na Disney on ice i pojechala z dzieciakami. Tez bym na to poszla bo w srodku dzieciunek jestem :P

Miłego i słonecznego dnia Kruszynkom!

Witam . Dzis chwilke mam wolnego .Dzieci pojechali w odwiedziny.... Opty ,porozmawiałam z wnusia ,może ,przemyśli .... Anoolko ,żal mi Twojej pupilki ,wiele juz sie wycierpiała ,ale przynajmniej ma kochającą Panią. Chyba miałaś wyczucie co do Turcji .....niebezpiecznie .My juz zaplanowaliśmy wylot we wrześniu ....zobaczymy. Sagus mocno Cie przytulam .Oj współczuję Ci ....Ja juz co kilka kroków staje ,ból az do serca .Zobaczymy co powie lekarz w sierpniu .....czekam .... Mania na wyjeżdzie ,miło spedzonego czasu ,oby nie padało .... Megi chyba już wróciła ,ciekawe czy miała ładna pogodę ? Yoana ,pewnie już ''zwolniona'' z obowiązku opiekunki. Ja mam jakiegoś lenia ,nic mi się nie chce .Mam nowa ksiażkę ale nawet nie zajrzałam .Jakaś apatia....żeby szybko przeszło .... Może za dużo było ostatnio wszystkiego....Nie tylko u mnie ,ale i na świecie.Nie będę roztrząsać ,życie czasem samo pisze scenariusz. Bońcia Pozdrawiam serdecznie wszystkie Kruszynki

Kofane Kruszynk! Porozmawiałam z siostra i juz po apatii.....Jestem spakowana i raniutko -kierunek zachodniopomorskie :D Odwiedze stare kąty,cmentarz i piękne lasy :D Do poklikania po powrocie . Samych przyjemnych dni zycze ,pogody jak w sam raz dla Wszystkich ,pa

No widzisz Nutko - jakie to proste ?! Życie faktycznie pisze przedziwne scenariusze - to Twoje własne słowa z postu wyżej. Spędź tam duuużo miłych chwil z siostrą i wspomnieniami. Żeby nie zostało ani grama czasu na smutki czy apatię. Saguś - fajnie Ci Anulka poradziła - niech się siostra Tobą zaopiekuje - a Ty podlecz te swoje "zapalenia" - gdziekolwiek je masz ! Przecież chyba możesz trochę otrzymać z tego co dajesz ? Nie wiem czemu tak jest - ale niektórzy ludzie uważają, że im się wszystko należy i świat powinien wokół nich się kręcić - i do głowy im nie przyjdzie coś z tego otrzymanego daru dać innym. Bońcia - mam nadzieję, że również miałaś miły i słoneczny dzień i spędziłaś go ze swoimi skarbkami - pewnie jakieś do babci zawitały ? Anulka - szybko Ci się udało fotel wydać. Niech Ci chociaż parę razy skosi extra za taki mebelek ! Szkoda, że Twoje przytulanki się sypią. Wiem że zrobisz wszystko co możliwe żeby im pomóc - ale to i tak boli. Ale jak je wypachniłaś - to pewnie sobie razem na nowej kanapce filmy oglądałyście. A na jutro jakieś plany ? Słoneczko życzliwe ? Yoanka - jak tam po odzyskaniu wolności ? Jeszcze jutro niedziela - czy już kierat ? (_)o, (_)o, (_)O, kawusia dla tej do góry nogami a wszystkim krajowym Kruszynkom spokojnych snów.