Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania

Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 3

Polecane posty

Anulka - dobrze Gdzie z tym proboszczem poradziłaś ! Pozasuwał by na wsi cały dzień, to by wiedział, co to zmęczenie. Nie rozumiem takiego podejścia. Widzę, że bardzo niezrozumiale o tym moim przydziale napisałam. Otóż - zasada jest taka, że powinnam dostać skierowanie w przeciągu dwóch lat od złożenia wniosku - minęło w czerwcu. Więc to co mi oferują - jest dwa i pół miesiąca po terminie. A wkurzona byłam, bo skoro tak malutko kolejkowiczów przede mną, to znaczy, że pełnopłatnych upychają na letnie miesiące... Tak, wiem gdzie jadę - na drugi koniec Polski - Kudowa Zdrój, dalej już nie mogli mnie wysłać - a we wniosku napisana sugestia - MORZE. Nie zazdroszczę Ci tego widoku chorego psa.... Wczoraj byłam u szwagra, u nich też labrador dokonuje żywota... sunia, 12 lat, kolejne operacje usuwania guzów... Jeszcze się dowlokła do nas pod parasol - mało mi serce nie pękło... Mój pluszak też ma już 10... Lepiej zmienię temat - rozmawiałam z Manią, nie może klikać, bo net jest tam tak kiepski, że nawet poczytać nie idzie za bardzo, o pisaniu nie ma mowy. Ale jutro już wraca - to na pewno się odezwie. Megi - do mnie nic nie dotarło. Ale spokojnie, jak wrócisz z pracy - to posprawdzasz, czemu Ci się nie wysłało. Widzę, że etat kelnerki podłapałam ? Niech będzie, przynajmniej futrzak nie jęczy, że nikt o nim nie pamięta. (_)O, (_)o, (_)O, - proszę bardzo - gorąca i pachnąca. Na rozbudzenie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wsiem🌼 o Megi - doszły fotki do mnie - jak któraś nie ma to wołać - prześlę :) To z wycieczki z Częstochowy - fajne;) I Córuś śliczna:) o O jejniu nie piszcie o usypianiu zwierzątek :( Mam traumę straszną ...jak mój kocio odchodził wtulony we mnie..Nie mogę tego zapomnieć a we wrześniu dokładnie 6.09 minie 4 lata ...niby JUŻ 4 lata a zapomnieć nie mogę . Miesiącami GO szukałam oczyma...Wezmę kocia i to nie jednego ale nie w bloku !! Później. I psa też. I kozę ...naprawdę . Kto ją wydoi to nie wiem - pewnie się i tego naumieć będę musiała :-D o O Opty - fajowo , że gwarzyłaś z Manią - myślałam, że na dłużej się wybrała ale wiem , że Ślubnego zostawiła ...oj wiem coś o tym. o Goduniu - ja Cie podziwiać nie przestanę ...ja niby mam więcej czasu ale przetworów nie robię...Kurde ile się tego kiedyś robiło i zjadało a teraz nie ma komu ...Jedynie paprykę ale to później - jak potanieje bo jak na razie to czerwona po 9 zeta ...Poczekamy. Musisz mi uwierzyć na słowo , że nic po mnie nie widać ! Kiecka jeno loto a w niej gumy nie ma. To wszystko jest MAŁO ! Boję się, że stanę i to mnie zniechęci ...ale na razie się trzymam. Powtarzam sobie RMC - redukcja masy ciała - a w naszym wieku już tak szybko TO nie idzie. Pamiętam jak zleciałam 30 ....a " koleżanka" mi powiedziała , że CHYBA przytyłam. :( Na szczęście już jej nie spotykam. Wyjechała. A jest ze dwa razy taka jak ja teraz :-D o Jest lato - więc mi się jeść nie chce ...i nie kombinuję ...gorzej jest w listopadzie , którego nienawidzę. :( Czekam jeszcze na pozwolenie na ćwiczenia...te "moje" dorciowania . I martwię się bo przez ten wyjazd w góry przerwę zabiegi:( No nie jest to dobre bo trza takich wziąć 10 pod rząd - bo widzę że bardzo pomagają , szczególnie krioterapia. Ślubas jak sam pojedzie to ja tu się będę martwić o Niego a o On tam o mnie .No przejechane:( Nie wiem co zrobić. Mogłabym pojechać do Niego we środę bo komunikacja u mnie działać będzie na potrójnych obrotach .Tylko dla osobowych samochodów ruch będzie zamknięty totalnie ...i to już zaraz pod moim blokiem. Pod dworzec się dostanę ....ale nie wiem co jeszcze wymyślę. Zdecyduję w piątek. Jechać też bym chciała - siorkę ustawiłam, przyjeżdża też moja Siostrzenica - więc same z Mamuś nie będą. o poślę się bo klikam długo i 100 rzeczy innych po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoolka- no takie zagęszczenie na kanapie to powinnaś przyjąć bez zmrużenia oka i wypróbowywania :-D:-D Wiesz jak będzie fajnie? I ten barek opitolicie wreszcie, bo tyle szkła się marnuje :-P I jeszcze Opty naleweczki - pyszne !!! No wiesz ta metoda leczenia już nie jest w takich powijakach jak Aaatka nasza walczyła z kolanem. U nas głownie dla sportowców. Piesie też już tak leczą. o Kawa jest na poprzedniej stronie - a ja się przepchać CHYBA muszę:-P o dobrego czwartku !❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi !!! - w adresie do Opty zmień literkę w ten sposób - o2.pl (małe o) . Przesłałam do Yoanki, Opty, Nutki, Gody - reszta powinna dostać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff o 10:30 dotarlam do roboty bo wczoraj jak wrocilam to mialam wiadomosc i musialam zmienic Suzi badania. Musieli znowu pobrac jej krew 2 godziny po jedzeniu…. Czego to sie nie robi dla futrzakow!!! Goda 🌻 prosze bardzo, musze teraz pamietac ze tez wpadasz na kawe z ranca :D A w leb chcesz? Skorzana kanapa dotarla do mnie PO Wielkanocy czyli jeszcz (na szczescie coraz mniej) smierdzi nowoscia :D a ze nie przytulna to wiem i dlatego poprzestawialam w salonie zeby inna kupic :P Prawda, moj dom nie jest dla dzieci! Dlatego na przeciw drzwi mam tabliczke ze “zwierzeta zapraszam a ludzi toleruje” :D No wiesz, ja bylam jak Rockiemu pomagali odejsc… zryczalam sie jak bobr ale nie bylo innego wyjscia. I obiecalam sobie ze jak Ajsa bedzie cierpiec to tez tak zrobie. Peknie mi serce ale nie pozwole zeby ona cierpiala. Eeee no moze jeszcze kiedys do kangurow sie wybierzesz, moze to pierwszy ale nie ostatni maly zlocik sie szykuje :P Dzien wczesniej na pitraszenie czasu nie mialam. Tylko jajka na kielbasie. Kielbasa musialam sie podzielic mimo ze te dwi malpy byly juz po swoim zarelku! Megi 🌻 widzialam cos na skrzyneczce ale dzis do roboty pozno dotarlam, nie mam czasu… w domu obejrze ale juz Ci dziekuje 😘 Opty 🌻 ano widzisz, im mniej niektorzy robia, szybciej sie mecza ;) Tylko niezawodny jest ksiadz z Wilkowyj :D Ha ha ha wkurzasz sie ze z dwoch lat zrobilo sie o dwa i pol miesiaca dluzej? Czyli +- dluzej o 10% a jak ja zamiast 6 tygodni czekalam na kanape 11??? To co ja mam powiedziec? Oczywiscie ze lato za kasiore! I chyba zawsze wysylaja na przekor! Ale jesien w gorach jest piekna, nie bedziesz zalowac! Szwagra piesio ma raka? Jak ja bym juz nie chciala zadnych chorob u tych moich malp, juz chyba dosc… 😘 od zadowolonego futrzaka ;) kubaski sliczne :P Sagus 🌻 coz, takie zycie, zegnamy roznych najblizszych… Trzymaj, sie trzymaj… pamietasz? Kiedys mnie mocno gonilas, prawie zlapalas :D bo ja to tylko gadam a po slodycze siegam :P Ze dwa dni wylazlam na patio na orbiterku poudawalam ze sie odchudzam. Pozniej wyszlo ze Suzka i jak wracam do chaty to ciemno i juz mi sie nie chce. Moze od przyszlego tygodnia??? Co prawda dzis po pracy prosto do domu. Oczywiscie jak nie zostane dluzej przez to spoznienie… Barek zostawimy w spokoju, przynajmiej ja bo KTOS kierowca bedzie musial byc. Przeca nie przyleca zeby nabombane caly czas chodzic bo co wtedy zobacza? Optusiowa naleweczka bedzie TYLKO dla mnie, jako lekarstwo :P bo tu wisni nie ma! I niech Yoanka dobrze to przeczyta 😡 NIE PODZIELE SIE WISNIOWECZKA! Paniala??? (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz tylko na kawe, dzieki Anoolko:)bo zaraz musze wyjsc, ale wroce i poczytam... wczoraj bylam na wsi, przlecialam ogrody, szklarnie i znow kolejna dostawa na przetwory...hehe...ja jakos nie lubieto robic tylko na poczatku sezonu, tak mi strasznie nie chce sie zaczynac i mysle, a co jezeli w tym roku nic nie robic? :) ale jak juz zaczne, to potem szybko i bezbolesnie idzie:) u nas paskudnie pada z samego rana, a tak, to juz chyba z dwa tygodnie kazdy dzien iles tam deszczu dostajemy, jakos nie ma umiaru, jak posucha, to wiecej niz miesiac, jak deszcz ,to tez zapowiadaja kazdy dzien przynajmniej do konca miesiaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam niby NIEDZIELĘ, ale mężowidło ma ten ostatni dzień urlopu, więc kicha. Cały czas absorbuje i nadaje 😡. Wczoraj po robocie pojechaliśmy na Wawer, pozbierałam resztkę porzeczek i spałam, a MDM kręcił się po garażu i przebierał klamoty. Dziś ma kilkanaście pomysłów na to, co będziemy robić, ale jak znam życie - pewnie pojedziemy na Wawer i znowu będzie coś tam w garażu grzebał i przy samochodzie :O Nie mogę sobie wyobrazić, co to będzie, jak już na emeryturę pójdzie 😡 cały czas jak ten rzep przyczepiony będzie. No dobra, zupę idę kończyć, od rana jarzynową nastawiłam i pocięłam i zamarynowałam cycory na gyrosa. Jutro rano do jednej roboty, później do rana do drugiej. W sobotę po robocie pewnie do Wawra, tam się prześpię, a mężowidło w klamotach będzie siedzieć. A w niedzielę do zamku królewskiego idziemy, jak z Małą na zajęciach byłam, to mnie taka chętka na zwiedzanie naszła. I obiad na mieście zjemy i to będzie PRAWDZIWA niedziela :D Czego i Wam życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w piekny słoneczny dzionek! Mam wnusię w domu...z rana jedzie do kolezanki ja do pracy..wieczorem zabieram do siebie. Będzie do niedzieli a potem koleżanka jedzie do wnusi. Jest mi z Nią weselej. Byłam jak co miesiąc w Warszawie..nogi mnie bolą jakiejś wysypki dostałam..jak mi nie przejdzie to jutro idę do lekarki! Miłego dnia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrociłam z Raju i to prawdziwego :Dale narazie jeszcze nie kumam co wkoło mnie do roboty , a nazbierało sie okrutnych zaległosci , jak to tuptak od razu panika , Co nieco poczytałam co sie tu d ziało ale nie dokładnie i dzis nie odniose sie do wpisow kolezanek bo wyro woła wielkim głosem a jutro nie pospie bo rano do lekarza zapycham. ale mam nadzieje ze nadgonie zaległosci a jak nie to tyz bedzie dobrze . Anoola wielka buzka :D koroneczki cudne :D az mi sie gebula rozesmiała na ich widok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awast zamknął mi otwarte strony i zjadło mi posta, który pisałam. Co prawda dużo nie było, ale jednak. llllll Saguś - dzięki za fotki od Megi, obejrzałam. Miałam w zeszłym roku propozycję wyjazdu do Częstochowy, może w przyszłym się jakaś okazja nadarzy. O żadnym zniechęceniu nawet nie myśl, przeczekasz stanie i poleci dalej. Masz wprawę, wytrzymasz. Ciekawa jestem co wymyślisz w sprawie wyjazdu - (czy nie) - z grodu na czas zjazdu młodzieży. Maniu - szkoda że wizyta u lekarza pokrzyżowała Ci pobyt w tym cudnym miejscu. A robotą to się już tak nie przejmuj. Będzie dobrze ! Nadgonisz ! Bońcia - pewnie, jak Ci z wnusią weselej a i ona chce z Tobą być, to jak najbardziej ciesz się dzieckiem. Masz wprawę i podejście chyba też do dzieci, przecież często gdzieś zabierasz te swoje skarby. A co Cię za szkaradziejstwo w stolycy oblazło ? Oby zniknęło szybko ! Goda - gdzieś takie powiedzenie słyszałam - "oczy się boją, ręce zrobią" - to tak w nawiązaniu do Twoich niekończących się robót na wsi i z przetworami. Podziwiam ! Ja sobie tylko trochę ogórasów przywlokłam i jutro żydki zrobię. Nie mam zapału na inne roboty. Yoanka - to niech ta zbliżająca się niedziela - będzie prawdziwą niedzielą i niech nic nie pokrzyżuje Wam planów. Przyjemnego zwiedzania ! A jak emerytura przyjdzie - to wtedy się pomartwisz co z kleszczem zrobić. Anulka.... przeraża mnie ta Twoja tabliczka... Nie chcę być tylko "tolerowana". A Yoanka na pewno coś w tej Twojej biblioteczce znajdzie, nie ma obawy. Wisienki schowasz i po naszym wyjeździe będziesz sprawdzać volty, nie musisz jej drażnić. Myślę, że to Twoje czekanie było nawet bardziej stresujące, bo w grę wchodziły pieniądze zadatkowane na zakup. Ale to i tak nie zmienia faktu, że byłam rozeźlona mocno. Teraz już mi przeszło, nawet pozytywów w tym szukam. Najbardziej przeraża mnie dojazd. Dobra - podaję kawusię (_)O, (_)O, (_)O, i idę do wyrka. Jutro już PIĄTEK !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda 🌻 mialas wrocic.. wrocilas? Jak Ty mozesz pracowac na pelen etat i jeszcze wies zalatwiac :O:O a pozniej zaprawy bo przeciez to czekac tez nie moze. Ja wole wygniatac nowa kanapke :P Yoana 🌻 jak TDM pojdzie na emeryture to sie rozwiedzesz :D Lub wezmiesz jeszcze jeden etat :D A na kleszcze to w pet shop cos kupisz… Zycze udanej niedzieli 😘 Mania 🌻 to Ciebie nie bylo??? Nie zauwazylam :O:O No bo na poprzedniej stronie Twoj wpis jest czyli nie widac duzej przerwy :P A w leb chcesz? Masz dokladnie przeczytac i popisac 😡 jak nie to odbiore koroneczki! Opty 🌻 a nie pytalo sie czy zamknac teraz czy pozniej? Mnie sie zawsze pyta i mam czas to skopiowac co napisalam i gdzies schowac bo z myszki tez zginie jak sie wylaczy… Oj cichaj!!! Tabliczka tylko straszy :P I dobrze! Zobaczysz ze gory beda bardzo “tolerancyjne” ;) W sumie w mlodosci wolalam gory od morza. Lubilam isc latwymi szlakami w nieskonczonosc. Ale pewnie sanatoryjne zabiegi nie pozostawiaja wiele wolnego czasu, szczegolnie w dzien… Kawusie z przyjemnoscia lyknelam bo zaraz musze isc do Aniola. Zmieniaja nam system zatwierdzania faktur z IXOS na ESKER i przez skype beda nas uswiadamiac :O:O Mysle ze to podobne bo w koncu co nowego moze byc? Czyli bede znala jeszcze jeden system :O Na emeryture jak znalazl :D:D:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 Mnie zaraz szlag trafi! Dlaczego stalo sie jakas regula wqrvianie mnie w piatek??? I pozniej musze se w domu jakiego drinka strzelic a wcale nie chce 😡 ale przeca trza sie jakos znieczulac :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoolka, wrocilam, ale dopiero teraz:( dzieki za kawe:) a co Cie tak wkurzylo??? moze zrob taka tabliczke wpracy "zakaz wkurzania Anoolki w piatki"? sorry, wczoraj nie dalo sie mi juz tu wejsc:( dzis do pracy plynalam z pradem, u nas kolejny dzien z deszczem, woda prze;ewala sie przez nogi, dobrze, ze w klapkach bylam, to ile weszlo tyle i wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoolka, czy to ta zmiana faktur tak Cie wkurzyla, czy jeszcze cos? Sagus, uwazam , ze leczenie przede wszystkim, musisz jakos to ustawic, zeby dokonczyc, bo przerwane, to juz nie to, a osobiscie, jezeli pomaga...a moze jeszcze i slubas bedzie w miescie, wiec jakos razem to oblezenie miasta przetrwacie...teraz pomyslalm, co robic, jezeli taka pogoda, jak u nas, a taka masa ludzi w miescie?? nawet elementarne wysuszenie ubrania, to juz byl by problem Bonca, fajnie, ze masz pocieche u siebie , jezeli Cie to nie meczy ale cieszy, to jedno z dwuch, albo wnusia calkiem inna niz Yoankkowa mala, albo masz talenty pedagogiczne i marnujesz je w innej sferze:) Mania wrocila z raju, pewnie beda zdjecia:) ale jak widze, ma zawal pracy, to poczekamy Megi, dzieki za zdjecia , a Sagus za ich przeslanie do mnie :) milo bylo poznac z kim sie rozmawia:) Opty, mam nadzieje , ze bedzie ladna jesien i jeszcze nacieszysz sie tym wyjazdem i kuracja :) a potem spokojnie pojedziesz do Kangurowa, nie stresujac sie, ze moze w tym czasie wypadl by wyjazd do sanatorium :) a tabliczke Anoolki na czas pobytu odwrocicie na inna strone i napiszecie "Kruszynki wielce oczekiwane" Sagus , jezeli zlecialas na 30 kg i kolezanka mogla powiedziec , ze przytylas, to nie jest kolezanka, tylko zazdrosnica i Bog ja chyba pokaral:) Aha, bedac przy temacie wairy i Boga, to wczoraj otrzymalismy zaproszenie na slub i wesele we wrzesniu, no i zostalam zaszokowana po raz kolejny zachowaniem ksiezy, nie wiem ile oni zaplaca za slub, ale ich kolega powiedzial, ze ksiadz w innym kosciele pokazal im cennik, zgadnicie ile za slub???? ano ja nie zgadlam ...400...eur...nie litow jak kiedys, chyba to nienormalnie, zapomnialam tylko zapytac, w jakim kosciele, moze to w katedrze?? normalnie szok, na wsi za takie pieniadze ludzie moga wesele zrobic :( nie wspomne , ze jeszcze niezaleznie od tego musza zaplacic za kursy malzenskie przed slubem...to jakas maszynka do robienia pieniedzy:( ciekawe ile moj T zaplac****ewnie jeszcze nie wie, wiec ucieszy sie kiedy powiem o jakie sumy tu chodzi, chopciaz on i tak wacha sie, czy brac slub w kosciele osobiscie po tej rozmowie, nawet planowal, ze moze w Trokachw ladnym miescie, pewnie wezwanie urzednika na ceremonje mniej by kosztowalo...hehe Yoanka teraz narzekasz na kleszcza, a na emeryturze, kiedy bedziesz miala tyyyyyyyle czasu, to sie bedziesz cieszyc i jeszcze jak :) zobaczysz nie wiem czy jeszcze uda sie mi wpasc, przed wyjazdem na wies, wiec na wszelki wypadek wszystkim milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Juz jestem po dlugiej niebecnosci,uzupelnilam zaleglosci w czytance. Sagus:) gratulacje z powodu utraty wagi,dzieki za przeslanie fotek.Robione byly telefonem,a o wstawienie poprosilam corci.Mnie dzis w nocy bolaly tez nogi.w dodatku przez pelnie nie moglam spac,dwa razy bralam tabletki.Kiedys tez kladlam sie po polnocy,na ta chwile po 22 drugiej staram sie zasnac.Moja znajoma miala kiedys problem dotyczacy stawow kolanowych,miala byc sciagana z nich woda.Przykladala mrozone oklady z zelu,pozniej rozbite liscie z kapusty.Tez przez pewien okres byla na diecie,w sklad ktorej wchodzil aramantus,grejfruty ,to ntk ogolnie z tego co zapamietalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opty:) U mnie wszystko dobrze,nie mialam czasu na klikanie.Nerwowy tydzien musialam na ostatnia chwile uzupelnic dokumentacje medyczna ,na szczescie wszystko poszlo prawnie.jesli chodzi o przetwory jestem w trakcie przerabiania pomidorow na przecier.Zaluje ze nie pojechalam wczesniej do sanatorium,teraz nie wiem kiedy nadarzy sie okazja.Nie mniej poprosze lekarke o wystawienie skierowania,wiadomo jak dlugo sie czeka.Czas szybko mja do poludnia chodze po zakupy do miasta,nie lubie sklepu w poblizu.Sa narzucone bardzo duze marze,z jednej strony nie dziwie sie,wiem jak wysoki czynsz placi wlascicielka. Anoolka:) Podoba mi sie tabliczka,mowiaca o tym ze tolerujesz ludzi.Swojego psiaka usypialam 11 lat temu,nawet nie wiem kiedy ten czas zlecial.Mial zoltaczke,problemy z jedzeniem zal bylo patrzec jak cierpi.Ja warzywa wrzucam do zupy w calosci,poznej po ugotowaniu scieram na tarce.Len jestem maszynke wyciagam tylko do zmielenia miesa,albo srera na pierogi. Goda:) tak z grubsza napisze bylam na komisji dotyczacej spraw zwiazanych ze zrowiem meza,sam nie mogl sie stawic.Odnosnie ksiezy napisze mialam okazje uczestniczyc w pogrzebie swieckim.Wedlug rodziny,cena jaka zazadal za pochowek ,oraz plac byla zbyt wygorowana,w zwiazku z czym zdecydowali sie na pochowek z celebrantem,oraz na innym cmentarzu.Przyzwyczjona jestem do innych ,ale nie chce oceniac. Witaj Maniu:) mam nadzieje ze odpoczelas.Mnie przez tydzien udalo sie zajrzec sporadycznie,teraz jestem na biezaco. Zbieram sie do apteki,pozniej na rnek,w planach golabki,jutro w planach lepienie pierogow ze szpinakiem i feta. Yoanka:) Nutka:) Boncia:) Pozdrawiam serdecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macham Wam tylko - Makowska wyjeżdża zaraz ..Odezwę się na pewno. Na nic czasu nie miałam od rana, zabiegi , zakupy i wyczekiwany telefon od Ślubasa - , że już zmiennik przylazł ;) Tyrał od bladego świtu:o Zabiegi przerywam na tydzień. Nie jest źle - ale jeszcze nie jest dobrze . Muszę uważać. Mam nadzieję, że takie lato się utrzyma - jest cudnie :) Ale na grzyby nie pójdę :( za wysoko ...nie chcę ryzykować. o No spadam , bo ładuje koma, a wczoraj nie mogłam tu żywcem się wtoczyć :( o Pozdrówka dla Wsiech 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoola no nie wyzywaj przecie ja stary tuptak no i normalnie nie wiem teraz w co łapy włozyc , dzis iles godzin pod gabinetem no i okazuje sie ze zmiana lekow zupełna bo chyba to co brałam guzik dawało :( moze teraz bedzie lepiej , a sprawdzaj skype siostro blizniaczko upierdliwa staruszko :P hihi moze i dobrze by było jakbys taka tabliczka ostrzegawcza postawiła :D z ostrzezeniem ze gardła bedziesz przegryzac :DA koroneczek to nie oddam za chiny :P:P sliczne sa :D wielką radosc mi sprawiłas :D Megi no fajny wyjazd był ale nie zdązyłam wejsc do c haty jak mnie juz wnerwili rowno :( wow jakie dobre jedzonko a ja len dzis zaserwowałam makaron z jagodowym sosem bo jagody w dobrej cenie na ryneczku jeszcze chyba z litr zakupie na zamrozenie . Godus no troche fotek mam ale nawet nie miałam kiedy ich wgrac do kompa bo narazie tuptu tuptu a i działeczke trzeba obrobic i pomyslec choc o ogorkach kiszonych na zim e bo narazie mam słownie 4 słoiki zrobione bo sasiadka dała wiec zaprawiłam . Jak se przypomne ile słoikow robiłam te 10 lat temu to az sama nie wierze :D hihi a jak przed wyjazdem dostałam troche wisni to zamiast wekowac zasypałam cukrem i zalałam wódą :D Opty eee robota za bardzo sie nie przejmuje bo narazie w chacie jak na pobojowisku :(o działce juz nie wspomne ile tam roboty a na dodatek kumpel czysci piwnice i juz mi kupe skarbow nawiozł i chyba nawet troche za duzo ale az zal wywalac takie fajowe drewniane bajery :D ale po chacie juz trudno sie poruszac i jutro planuje generalne porzadki na balkonie zeby to jakos upchac , Sagus udanego wyjazdu . Bonciu no jak wnusie goscisz to przynajmniej smutnych mysli pewnie nie masz :D Yoanka no Mezowidło ma swoje prawa no to nie piskaj jeno dogadzaj mu :D a pewnie po tym najezdzie hunow [brataniczka ]to tez chce zapac oddech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się pamiętać o liście, ale tylko dlatego, że zbyt zimno mi było siedzieć przed domem. Nie Anulka, pytania nie było, tylko informacja o zatrzymanym wirusie, ale stronki już były zamknięte. To było pierwszy raz, więc nie wiem, czy to norma. Może i fajnie chodzić szlakami turystycznymi - ale ja za bardzo chodzić nie mogę. No chyba że rower wypożyczę - to może coś zwiedzę w okolicy. Poz tym liczę, że jakaś lokalna firma turystyczna tam działa i organizuje wypady tu i tam. Szczelińca nie widziałam, Gór Stołowych też nie, a i Skalne Miasto jest w pobliżu - jest o czym myśleć. Ale garderobę muszę zupełnie zmienić, wrzesień w górach - to nie lato nad morzem.... Dobrze, że to jeszcze tyle czasu. Megi - ale pracowita jesteś i jakie dobre jedzonko w planach. Ja zmałpowałam Yoankę i gar jarzynowej ugotowałam, z kabaczkiem i papryką, fajna. Goda - nie mam słów na taksy stosowane przez Waszych księży. Przyzwyczaiłam się do swoich franciszkanów - u nich nigdy się nie spotkałam z jakimiś "widełkami" opłat. W innych parafiach nie znam, nie było okazji z nikim pogadać. Hej, Makowska ! Miłego pobytu ! I nie poparz się znowu ! Maniu - tak dla rozeznania - w niedzielę mam imprezę wyjazdową, we wtorek seniorkowo, w środę umówiona fryzjerka i wet dla pluszaka - reszta tygodnia do Twojej dyspozycji. A słoików z zaprawami to Ty faktycznie wtedy robiłaś hurtowe ilości. Lepiej do tego nie wracać. Miłego weekendu Kruszynki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, kawa do sudoku też potrzebna (_)O, (_)O, (_)O, ciepełka za oknem i miłego rozwiązywania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie jak sie spojrzy przez szybe to cudnie! Sloneczko swieci tylko zaraz nasuwa sie pytanie - chego te cholerne bambusy do samej ziemi sie klaniaja??? Suzce musialam do kieszonki cegle wsadzic co by sie dzieciunek fruwac nie uczyl! Czyli ja zrobilam sobie dzien dziecka bo w taka pogode nigdzie sie nie wybieram. Niby ciezsza do Suzki i Ajski w kupe wzietych jestem ale czy to wiadomo? Moze wiatr sie nasili i mnie przeniesie gdzies za daleko od domu i co wtedy? Przerwe sobie zrobilam bo juz chyba ze cztery odcinki Rancza obejrzalam :P A co, sprawdzam czy kanapa wygodna :P Wygodna, nie ma strachu :D Goda 🌻 wkurzyli mnie bo zeby od poniedzialku nie dal rady taki jeden zmienic swojej zalodze godzin pracy w systemie? Ta grupa jest dziwnie placona bo na zmiany pracuja i jak z popoludniowki przjdzie jakis na dniowke to jedym sie nalezy dodatek za zmiane ale w roznej wysokosc, w zaleznosci ile tygodni na innej zmianie pracuje :O a innym sie nie nalezy. No i ten ich szef musi mi pokazac w systemie co komu i za ile. A w poniedzialek to juz tych zmian nie mozna wprowadzic za poprzedni tydzien. No i sie wkurzylam bo ja pozniej musze to wszystko przejrzec, dopiescic zebym w poniedzialek do 9 zdazyla zamknac. A przecie w piatek nie chce dluzej siedziec w robocie, raczej KROCEJ i niech te osly o tym pamietaja. Dalam ultimatum czasowe bo jak nie to w poniedzialek nie przyleze i ludzie nie dostana wyplaty i pojda na strajk. Duzo przed czasem mi napisal ze juz zrobione you lovely lady, niby ja, mila pani :P :D No i o 3 zwialam z roboty :D Wedlug planu :D A jeszcze mi gadal ze nie ma czasu bo uzgadnia grafike na nowe produkty i takie tam wiec jak mu powiedzialam ze nie przyjde w poniedzialek to dodalam ze nie bedzie mial zalogi zeby te nowe produkty robic i zobaczymy czyja robota wazniejsza. :D:D Dobry pomysl :D Odwroce tabliczke i napisze ze kruszynki mile widziane :D Moze mlodzi powinni isc do ksiedza i powiedziec ile mu dadza a jak mu sie nie podoba to zalatwia tylko cywilny slub i wyjdzie ze chciwy dwa razy traci 😡 Megi 🌻 ja sobie dobrze zapamietam lekcje tarcia warzyw :D Juz nigdy taka glupia nie bede. Skoro mielisz ser na pierogi to leniem nie jestes! Cos na ten temat wiem bo przeciez ja jeszcze nigdy w zyciu pierogow nie robilam. ZA BARDZO PRACOCHLONNE ! Mania 🌻 znowu zmiana lekow? Wczoraj na skype mnie nie bylo bo chrzesniak wpadl bo ma wieksza cierpliwosc do gadania z tymi od internetu! U nas zmienili kable niby na szybsze i trzeba nowe umowy zawierac. Najpierw pogadalam z roznymi i wyszlo ze zostaje z tym samym dostawca. I to dogadanie chrzesniakowi zostawilam bo ja bym ze trzy razy rzucila sluchawke zanim by mi odczytali ten ich caly regulamin 😡 Ciesze sie ze Ci radosc sprawilam, Ty upierdliwa staruszko! Opty 🌻 no widzisz, juz masz sanatoryjne plany... a latem to tylko upocic sie mozna :D 2 Dobra, wracam na kanapke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawac, za sprzatanie sie brac!!! Nie kazdy moze miec dzien dziecka :P (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upierdliwa staruszka zagonila bidoka do sprzatania no i narazie walcze z balkonem a kawa stygnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wlasnie zakonczylam ogladanie calego Rancza i grzecznie sie pytam upierdliwej staruszki dlaczego jeszcze nie mam 10 sezonu? Wiem, maja nadawac na jesien ALE MNIE TO GOWNO OBCHODZI!! Ja kcem teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoola czekaj czekaj moze sie doczekasz:P:Ppewnie nie dadza wcale i bedziesz piskac :PNo trzeba było zmienic leki bo poprzednie zdecydowanie za mało działały i fatalnie sie czułam :( Hihi radosc wielka była :DNo te internety to zupełna paranoja bo w Raju drzewo zasłonilo przekaznik i tak wrednie odbierało sie net ze nie szło cos ogladac a moja karta co w piernikowie na działce rewelacyjnie działa to w Raju zupełnie zasiegu nie miała :( ale t o juz przecie tak od lat bo lapcio tez nie działał na karte . Balkon wylizałam jak mi od rana spac nie dałas ;P:P Opty no a ja zapomniałam o liscie ale wczoraj to juz taki muł byłam ze strach :( no nam by chyba sroda pasowala chyba z e bedzie upal to wiadomo do autobusu nie wlaze :( Mi taki wyjazd w gory to sie podobał ale jak ja byłam na w czasach we w rzesniu to miałam dwa tygodnie deszczu i zadnej ładnej jesieni nie widziałam :( i nie wiem kiedy mi sie znowu trafi tam wyjazd . A ja dzis szykuje sobie gar chłodnika bo na ryneczku zakupilam warzywka i bedzie jedzenia duzo :D botwinka sie juz gotuje . No i zabieram sie za ogorki bo na ryneczku były bardzo ładne wiec zakupiłam 6 kilo i staruje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Czytam zaległości! Od Megi nie ma zdjęć,proszę o podesłanie! Maniu fajnie,że trochę w raju odpoczywałaś...a zaległości to napewno aż tak wiele nie masz,pomalutku ogarniesz wszystko. Saguś wyjedziesz w góry na czas ŚDM? Moja przyjaciółka z Krakowa mówiła mi,że wszędzie są parkingi na autokary..pozalepiane drogowskazy ...dostała przymusowy tydzień urlipu na ten czas. Ja też złozyłam papiery do sanatorium(w maju) i czekałam na odpowiedz..w lipcu zadzwoniłam i pytam ile sie czeka na decyzję czy zostało mi przyznane..dowiedziałam się,że pismo zostało wysłane 19 maja..oczywiście listy powinny być przekierowane tam gdzie mieszkam ale nie wszystkie są przekierunkowane i pismo doszło do dawanego domu..J mi nie dostarczył choc po rachunki był w czerwcu..i o mały włos sanatorium przeleciałoby mi bokiem. Dostałam przydział do Jedlca k/Kalisza..piękny ośrodek,jedzonko dobre..ale blisko las i masa komarów..napisałam ,ze jestem uczulona na komary,jesli można niech mi zmienią..ale watpię,że tak się stanie! Dziś byłam z wnuczką w pracy a po południu pojechałyśmy do Szczecina do kina...mało nie zasnęłam na filmie ale najważnijesze,że wnusi się podobało. Jutro juz wyjeżdza. A z moją nogą to jakieś uczulenie i po lekach jest troszkę lepiej. Dobrej nocy wszystkim życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka - skutecznie do sprzątania pogoniłaś, nawet ja usłyszałam. Może błysku nie ma, ale pracowite pająki pogoniłam i trochę odkurzyłam. Poległam jak zwykle w łazience... nie chce mi się jej sprzątać. Maniu - środa odpada, już nie mogę tej wizyty odłożyć. A upałów już takich nie ma, nie jęcz. A nie możesz w poniedziałek ? Dostałam od sąsiadki jagody - zrobiłabym pierogi.... Ja już jadłam, jak wróciłam z przejażdżki - to zostałam zaproszona po sąsiedzku. Mniaaammm.... Bońcia - nie rozumiem, złożyłaś wniosek w maju i już masz skierowanie ???? Ciekawe, czy Ci zmienią lokalizację. Miłej niedzieli Kruszynkom ! Kawa na dobry poranek - (_)O, (_)O, (_)O, i bezchmurnego nieba z łagodnym wietrzykiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opty pokreciło mi sie myslałam o czwartku napisałam o srodzie ale poniedziałek tez pasuje wiec pierogi przewazają i jedziemy w poniedziałek hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×