Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abu abu

Mam taki problem

Polecane posty

Ciągnie mnie by spędzić życie z kimś starszym. Z drugiej strony dziecko chcę by było silne i zdrowe z młodej osoby jednak boję się żęby nie odziedziczyło czegoś negatywnego z osoby młodej. Może już lepiej żeby się urodziło chore ale nie było podobne do moich rówieśników. Chciałoby się żeby wszystko było dobrze. By by była osoba młoda i odpowiednia ale takiej nie widze. Starość też ma swoje wady odnośnie prokreacji. Jestem w tym pogubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz lat że masz taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie spełniają osoby młode że je odrzucasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie mają te osoby? Śmiało mów co ci się nie podoba. Nikogo nie obrazisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę teraz wszystkiego sobie przypominać. Przykładem może być to że np. cała grupa na roku uważała że moim obowiązkiem jest solidarnie z nimi dostać 2 gdzie w ten sposób pogorszyłabym sobie sytuacje , więcej czasu musiałabym się uczyć, musiała bym w kilku terminach podchodzić do poprawek, tracić swój cenny czas, gdzie brakuje mi go nawet by tak postąpić jak chcieli. Zaszkodziło by mi to bo mamy dużo zaliczeń. 2 Przykład wiele razy dałam się namówić do pożyczenia zeszyta i instrukcji i je straciłam!. Teraz niektórzy mają mi za złe że nie użyczę do domu. Dla tych którzy nierozumieją wyjaśnię że uczyłam się po to by wiedzę wykorzysta ć i zeszyty i instrukcje mam po to żeby tej wiedzy nie stracić, żeby w razie gdy kiedyż w zawodzie mi się przyda móc sobie przypomnieć. Czy to obliczenia wytrzymałościowe czy inne. Zeszyt jest też ważny bo z nim mogę udzielać korepetycji wspierając się dla pewności. Bez zeszytu czas nauki uważam za stracony. Stracone godziny życia. Bez zeszytu mogę ani nie wykorzystać wiedzy ani zarobić na korepetycjach. Mogę próbować ale jakość będzie nienajlepsza. Jest wiele innych przykładów. Są niepoważni, nawet nie zdają sobe sprawy z tego co robią, źle patrzą , źle oceniają, źle traktują, nie widzą przy tym swojej winy, nie dbają o siebie, nie szanują siebie więc jak można i m zaufać że uszanują mnie. Wydaje mi się że wszystko wynika złego myślenia, braku świadomości. Na de mną były robione badania Może to ma znaczenie. Wyszło że mam wyższy niż przeciętny poziom rozwoju umysłowego z przewagą sfery praktycznej intelektu nad słowną- choć dla mnie to ma małe znaczenie. Ani się z tym nie zgadzam ani tego nie podważam. Rózne tu można wymienić przykłady. Jestem też musze przyznać zrażona do rówieśników często "toczyłam z nimi wojny", nie ufam im, często uważam że ich wybory, myślenie jest bez sensu, ma sens ale zły dla nich samych ( i raczej tego nie wiedzą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam zrozumienia. Czyli jeśli ktoś się ze mną zgadza to mnie rozumie. 2. szukam odwzajemnienia uczuć. Jeśli ktoś mnie nie rozumie i się ze mną nie zgadza nawet jest przeciwko mnie bez powodu jak może mieć właściwe uczucia co do mnie skoro sam nie wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Skoro tak czesto pożyczają zeszyt to może lepiej przepisz sobie go do worda i zapisz w chmurze. Dla bezpieczeństwa. Dziwną masz grupę - u mnie raczej wszyscy są zdyscyplinowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepisać zeszyt do worda? z jakiej racji. Szanuje swój czas. Po prostu do domu nie chcę pożyczyć bo mam uzasadnienie. Tyle że czepiają się mnie. Dla nich to tylko głupi zeszyt który po zaliczeniu się spala a ucza się tak by zaliczyć nic nie umieć i dostać papierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Ok. Ja tam wszystko przepisuje, ale widzocznie tylko ja tak mam. To naprawde takie trudne zbywać ludzi którzy w kółko coś chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudne. do tego oni mnie źle traktują mają o mnie nie właściwą opinię i nie tylko o mnie o sobie samych też. Problem w tym jak się związać z taką osobą. Chciałabym by to był ktoś młody i z nim mieć dziecko ale nie ma takiej odpowiedniej osoby. W starszych widzę więcej dlatego że mam okazję ich spotykać. Być może są też gdzieś i młodzi ale nie tu gdzie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle mi z tym co napisałam. Perfekcyjna nie jestem ale chciałabym spotkać kogoś kto mnie szanuje, nie okrada, nie zmusza, nie narzuca, nie zabiera nic, kto widzi to co ja, kto robi coś podobnie jak ja, tak by mi się spodobało , tak gdy dla mnie to ma sens. Może po prostu jestem nienormalna :( Może jestem zrażona i nie umiem patrzeć inaczej. Postaram się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×