Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem lekceważona przez ludzi

Polecane posty

Gość gość

np. w pracy generalnie nikt nie liczy się z moim zdaniem, byle paplanina każdego poza mną jest sto razy bardziej ciekawa od jednego zdania wypowiedzianego przeze mnie nawet kiedy zostało ono przemyślane i niesie za sobą jakąś treść. To serio odbiera mi chęci, przygnębia mnie. Tak, jestem introwertyczką, do tego niezbyt/średnio atrakcyjną i wygląda na to, że przegrałam życie, bo nie da się żyć w oderwaniu od innych. A inni mają mnie gdzieś, więc jak ja mam cokolwiek osiągnąć, być zadowolona z życia. Mam wiecznie czerpać radość tylko z przebywania z samą sobą? W relacjach damsko męskich podobna jak nie większa kicha czy też pech. Jakbym chociaż była typowo atrakcyjna o ileż byłoby wszystko milsze, łatwiejsze do zniesienia - ale mam kilka defektów o których myślę praktycznie codziennie a których nie da się ot tak zniwelować. Do du/py to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajmy wygląd nie ma nic do tego. Wcale nie trzeba być atrakcyjnym aby przyciągać uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, że to wszystko tylko przez wygląd. Ale gdybym była typowo atrakcyjna łatwiej by było wszystko znieść. W każdym razie przynajmniej na fajnego faceta byłyby dużo większe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo. To bardziej charakter. Za dobry, za bardzo troskliwy, za szczery . Też tak mam i też co i rusz olewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d69
to zrob cos ze soba. nie mowie schudnij, zoperuj itd tylko zmien styl. to duzo daje. nowy kolor wlosow? badz bardziej zauwazalna. a co do kompleksow ktore pewnie cie blokuja przez co podswiadomie mozesz nie chciec byc zauwazona- to poogladaj sobie troche programow o tym jak ludzie sa okaleczeni i jak daja rade. dla mnie super sprawa byl program o dziewczynie bez nog, zaadoptowanej przez starsze malzenstwo, ktora mimo kalectwa byla mistrzynia fitnesu. albo Katie Piper- modelka oblana kwasem, ktora mimo wszystko ulozyla sobie zycie i prowadzi program o modyfikacjach ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Charakter mam taki, że gdzie się nie pojawię mogę robić za człekopodobne powietrze albo ofiarę losu, do wyboru do koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spedza ci sen z powiek piesku to ze wbrew twoim docinkom podobam sie sama sobie. czuje sie atrakcyjnie i kobieco jak nigdy dotad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większe szanse na fajnego faceta gdybyś była ładniejsza? Chyba sobie żartujesz. Właśnie jak nie jesteś atrakcyjna to masz większą szansę że ktoś prawdziwie pokocha twoje wnętrze a nie opakowanie... Myślałem że to oczywiste ale zapomniałem że dla was wygląd najważniejszy i mówiąc "fajniejszy facet" pewnie masz na myśli przystojniejszy... ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam na myśli przystojniaka. Nie utożsamiam fajności z ładną buzią i ponętnym ciałem jak większość facetów i oczywiście sporo kobiet, kolego. Dodam, że brzydka nie jestem, twarz mam dość przyjemną - rysy, bo mimikę w stanie naturalnym(bez specjalnej kontroli) mam podobno kojarzącą się ze smutkiem a nawet złością niestety i to pewnie w dużej mierze zniechęca ludzi - i też w tym aspekcie wygląd jest ważny, nie chodzi tylko o dobór płciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu brakuje ci mężczyzny, przy nim pewnie zyskałabyś trochę na pewności. Za bardzo skupiasz się na wyglądzie i nim argumentujesz. Dyskutujesz z ludźmi więc powinnaś wiedzieć co wchodzi w skład dobrej rozmowy. Okej mimika, gestykulacja w pewnym stopniu sa ważne ale bez istotnej treści z nikim nie pogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym rzecz, że dla wielu ludzi treść jest na ostatnim miejscu. Tak wynika z moich obserwacji, ale może mam spaczone spojrzenie na relacje międzyludzkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo możliwe. Ja powinienem mieć spaczone spojrzenie na dzisiejsze dziewczyny bo nie jestem w stanie spotkać nikogo wartościowego z olejem w głowie ale przecież nie będę wrzucał wszystkich do jednego wora na podstawie obserwacji tak małej próby. Np teraz się nie widzimy a jesteśmy w stanie jakoś porozmawiać chociaż i tak na forum ludzie się nie przykładają ale zdania są w miarę sensowne. Także no cóż, nie pozostaje ci nic innego jak znalezienie dobrego sposobu na dotarcie do takich osób jeżeli tak bardzo chcesz z nimi rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to już coraz mniej mi zależy na czymkolwiek, motywacja spada, sukcesywnie popadam w stan apatii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawiasz pierwsze kroki w stronę depresji. Na początku tak jest, później ograniczasz kontakt z innymi, nie chce ci się nic robić i jest coraz gorzej. Radzę brać się do roboty zwłaszcza że sama zauważyłaś iż jest z tobą gorzej. Postaw sobie cele i dąż do nich, za wszelką cenę. Im niżej upadniesz tym ciężej będzie ci wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tymi ludźmi się nie przejmuj większość z nich to zacofani debile o małych horyzontach , pewnie masz za dobry charakter i przy tym jesteś wrażliwa masz pewnie ogromną inteligencję emocjonalną też to mam ale widzę że na przykład u mnie ludzie w pracy uważają się za nie wiadomo a tak naprawdę większość z nich nie umie współpracować, jest nie komunikatywna, często tez manipulują uważając że są mistrzami dyplomacji, uważają się za najlepszych z najlepszych a w rzeczywistości są mierni i bierni mam za sobą wiele kursów właśnie z rozwoju osobistego i widzę takie rzeczy przy tym nie mają za grosz pokory i autorefleksji, większość z nich nie rozumie kulturalnego sposobu komunikacji by cokolwiek u nich przeforsować trzeba z nimi rozmawiać językiem agresji czyli jako była zahukana dziewczynka powiem ci że do nich trzeba być bardzo pewną siebie, czasami bezczelną, wygadaną i sypać ciętymi ripostami jak z rękawa, działa może nie specjalnie mnie lubią ale liczą się ze mną i za nim wejdą mi w drogę kilka razy się zastanawiają czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zmienić sposób myślenia to po pierwsze. Jak myślisz dlaczego inni czują się ważni i mają siłę przebicia. Nie będę tutaj udawała jakiegoś mentora tylko skieruję cię na http://bb-mdi.pl/ gdzie znajdziesz masę motywacji i ciekawych artykułów. Najbardziej polecam zapisać się tam na kurs "Droga do sukcesu" Mi pomógł strasznie a miałam podobną sytuację jak ty więc dobrze cię rozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×