Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwodzą się tylko pary które mają dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Zauważyliście, że rozwody są najczęściej wśród par, które mają dzieci? Ja zauważyłam coś takiego. Mało kiedy słyszy się, że po 2 latach małżeństwa bezdzietni ludzie się rozwiedli. Czy to oznacza, że po narodzeniu dziecka wszystko się zmienia, miłość zanika, dziecko staje się najważniejsze a rodzice się od siebie oddalają? Czy po narodzinach dziecka małżeństwo się psuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam o wiele więcej par, które się szybko rozwiodły a nie miały dzieci. Ci z dziećmi siedzą ze sobą dłużej, niby dla dobra dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłośc nie zanika, ale schodiz na drugi plan, w praktyce wychodzi w sumie na jedno więcej słyszysz o dzietnych parach, bo więcej par jest dzietnych natomiast gdy pojawia sie dziekco dochodzą obowiązki, czas sie kurczy i słabe zwiazki tego nie wytrzymują silne czasem te znie, tyle, że silne dłuzej ze sobą wytrzymają i wszystko jebnie nie po 2, a po 8 latach pod wpływem tez innych czynników, ale dziecko jest dla ludzi całym swiatem, więc cięzko uciec od wrażenia, ze jednak jest ono dominującym czynnikiem w ich zyciu kobieta woli byc dla dziecka niz dla męża kobieta predzej by saa z dzieckiem pojechala na wczasy bez meża niż z mężem, ale bez dziecka mąż tez często kontroluje kobietę czy jest dobrą matka zamiast jej pomóc czasem facet okazuje się niedojrzały i odhcodzi, zdradza, bo nie rozumiemz meczenia kobiety czasem kobieta wcale nie jest mocno zmęczona, lecz uwaza, ze teraz to dziecko jest naj, potem ona, a facet ma byc wyrozumialy i juz. dziecko bezpośrednio winne nie jest,a le rodzicielstwo i obowiązki juz tak. jeżeli ludzie nie mają poukładane w głowie jak nalezy, zwiazek sie kończy, dziecko cierpi, wszystko bez sensu jeżeli ludzie maj ażdrowe podejscie,a to jets rzadkie, to dadzą radę ALE trzeba pamiętac, ze dziecko jest wtórne wobec związki rola matki i ojca jest WTÓRNA wobec roli żony i męża. Głównie kobiety mają rpoblem z tą hierrachią. Dziecko NIGDY nie ma prawa byc na piedetsale ani zdetronizowac męża w oczach zony lub zony w oczach męza. Małżeństwo to fundament rodziny i powinien mieć swoje przywileje, szacunek, priorytet, jest bazą, bez której dziecka by w ogóle nie było. dziecko jest podeległe rodzicom nie odwrotnie, dziecko żyje z rodzicami, a nie rodzice z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie mają problemy bo własnie o tej hierrachii nie pamiętają, o tym, że dziecko nie jest i nie potrzebuje byc najwazniejsze, ale całe społeczenstwo i media mieszają im w głowie i pojawia się tym samym niezdrowa hierarchia ludzie łatwo wpadają w złudzenie, ze to dziecko jest pepiek rodziny, dlatego trzeba im mocno to ze łba wybijać, ale nie dają sobie powiedziec, zwłaszcza baby, które traca głowę dla dzieci, co wbrew pozorom ejst ZŁE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haze- i to jest niby lepsze, by siedzieć z kimś dla dzieci niż się rozstać i pamiętać to, co dobre, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I, odpowiadając autorce- luzie zaniedbują tę hierarchię, nie chcą wierzyć, ze dziecko powinno byc numerem dwa i dlatego rozpada się małzeństwo, zwłaszcza jak dodasz do tego inne czynniki, ale po notce do kłebka i tak wyjdzie na to, ze nie tylko dziecko, co rodzicielstwo zniszczyło ludzi. Bo jak oni mówią: to przez rutynę, to źródłem tej rutyny i tak najczęściej jest dziecko, gdyż to ono ogranicza spontanicznośc i potrzebuje do swego rozwoju rutyny. Gdy ludzie mówią brak czasu: to winą jest praca, ale nade wsyztsko dziecko, które pochłania uwagę, zwłascza kobiety. dziecka winić personalnie nie wolno, ale tak, jets ono ogniwem zapalnym konfliktów, chłodu, wszystkiego co w perspektywie osłabia więź malżonków, dalej wpycha ich w czyjeś obce ramiona itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wmawiaj mi czegoś, czego nie napisałam. Ja uważam, że ludzie, którzy są ze sobą nieszczęśliwi, wychowują nieszczęśliwe dzieci. Więc lepiej się rozejść z zbudować nowe rodziny, niż przez 10 czy 15 lat okaleczać dziecko widokiem nienawidzących się rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wulgarny mógłby takich ludzi nazwać "p*****i". Jak nagle przybywa obowiązków to czują się popchnięci w cudze ramiona. Niech się popchną w stronę ściany i tak kilka razy mocno w nią uderzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.44- acha, to ja rozumiem, że nigdy nie słyszałas o zdradach, tak? a te wsyztskie kapusie, koleise, co zdradzają żony, to dlaczego wg Ciebie to robia jesli nie dlatego, że obowiązki ich przerastają? a baby? bo co? bo maja pomocnych i mężnych facetów, których szanuja, tak? to zaproponuj skąd biora się zdrady i rozwody, bo swojego wyjasnienia nie dałaś, a czyjeś skrytykowałas. haze- a to, co innego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzają bo są słabi i bez honoru. Zdrady istnieją tak jak oszustwa podatkowe, ale tacy ludzie to śmiercie. Zawsze uciekają jak tylko trzeba się postarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co maja zrobić, jak mają matkę polke w domu? kolo sie naz********a, a i tak zawsze jest na drugim miesjcu w oczach swojej żony ma tylko kasę przynosić, akceptować, ze dziecko woli matkę, a matka dzieco że żona prziestoczyła sie w mać i jest zawsze usprawiedliwiona, bo przecież jest amtką niech zdradzają, sa fectami, mają c***a, nniech sie nie marnuja na skorupę kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helo, ty znowu to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Always.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównuj pary z tym samym stazem - bezdzietne i te z dziecmi. Np po tych 2 latach malzeńswta wiecej rozwodów jest wsrod bezdzietnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poproszę dane , źródło z którego bierzesz te dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×