Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

borderline

Polecane posty

Gość gość
Dajcie spokój z amatorską psychoanalizą. Wiele romansów jest tak burzliwych że bpd to pikuś. Można bardzo łatwo się pomylić. A tylko wyjdzie na to, że partnerzy mają kosmicznie zły wpływ na siebie. Pożyj trochę z toksyczną osobą i zaraz znajdziesz w sobie cały zestaw objawów bpd. Wspólna terapia i wyjdą inne kwiatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie z tym rozróżnieniem to naprawdę jest duży problem, bo niektóre objawy w sumie każdy z nas czasem przeżywa. "Ostatnio miałam problemy z pracą, zmieniałam ją co 2-3 tygodnie, ciągle coś mi nie pasowało, ale z drugiej strony wcześniej miałam dwie stałe prace (1,5 roku i 2 lata). Pomiędzy nimi 2 krótsze. " -ten ode mnie ma tę samą pracę od prawie 4 lat. To jego pierwsza praca. Bardzo ciężka- wykorzystują ich tam, nieraz wychodzi o 7, a wraca o 22, stosują mobbing, jestt ciągły stres itd. On widzi, że go to niszczy, a mimo to nie chce zmienić pracy,bo boi się. Boi się zmian, tego, że nic innego nie znajdzie. I tu odzywa się to, że on boi się, że jak tej pracy nie znajdzie, to zawiedzie rodziców, zawiedzie innych, że będą o nim źle mówić itd. (bardzo ważna jest dla niego opinia innych. Nie ma szczęśliwszego człowieka niż on, gdy mu coś pochwalę, zachwycę się nim itd. Aż taką wdzięczność wtedy pokazuje.. tak jakby myślał, że nie jest godny tych pochwał). Ale właśnie problemem jest to, że on wyniszcza się w tej pracy, a przez lęk i opinię innych nie zmieni jej, bo "wyszedłby na nieudacznika"..także nie wiem jak to jest z tymi zmianami, czy mogą być zbyt częste zmiany pracy, albo że właśnie nieumiejętność zmiany. v jestem biseksualna, chociaż nie miałam żadnych kontaktów z kobietami i dążę do związków z mężczyznami. = z tego co wiem ,to on zdecydowanie kobiety woli, z gejów żartuje, ale takie rzeczy to on tylko wie tak naprawdę. Chociaż wielu jest gejów i nie wiem, czy tylko borderline ma na to wpływ. Tu chodzi chyba raczej o jakieś takie ryzykowne zachowania seksualne- z byle kim, byle gdzie itd. I tu właśnie się dziwię, bo on nie uznaje nawet pocałunku bez uczuć. No ale może nie wszystkie cechy borderline się ma. Ty też nie odbiegasz od statystycznej normy. v jakoś dogaduję się z ludźmi, ale nie mam żadnych przyjaciół, tylko 4 bliższych znajomych i faceta. Czasami czuję, że inni ludzie między sobą dogadują się lepiej niż ze mną. = on też tylko mi się zwierza. Okropnie się zwierza, nieraz sam jest zdziwiony, że aż tak bardzo, bo znajomych ma dużo, ale chyba nie przyjaciół. Miał wypadek, to nawet rodzicom o tym nie powiedział ,tylko mi... No ale z drugiej strony.. ja nie widzę u siebie cech borderline, a też mam tylko 2 przyjaciółki, kilku znajomych i tyle. Nie jestem duszą towarzystwa, nie potrzeuję tłumów, nie zależy mi na tym. Też często mam wrażenie, że niektórzy bez powodu mnie nie lubią. Więc może to normalne reakcje ludzkie? v chciałabym z nim być, ale pewnie i tak się rozstaniemy = ten ode mnie ma podobnie. Ma ogromną chęć bliskości, zwłaszcza emocjonalnej, a jednocześnie w 100% jest pewien, że i tak się rozstaniemy, że go zostawię itd. jak pytam, skąd takie insynuacje, to nie umie odpowiedzieć. v Używki - alkohol, papierosy =ten ode mnie czasem za duzo pije, bo "nie jest mu łatwo wytrzymać w tej pracy". v Każdy stres przytłacza ich lub dezorganizuje ich działania. Niektórym pacjentom lęk towarzyszy niemal bez przerwy." = tak, on się bardzo boi. Ma czarne wizje co do przyszłości.. a jak wydarzy się coś złego, to potrafi się nie odzywać przez jakiś czas, tak jakby nie umiał tego udźwignąć. Ale w sumie to reacja obronna wielu ludzi i każdy z nas boi się o pracę, o zdrowie itd.. są ludzie z nerwicami ,z lękami ,a nie mają od razu borderline. v Ja głównie czuję się niezadowolona, rozczarowana, bezsilna, zirytowana, czasami mam krótko mówiąc wyje6ane.= on mowi, że czuje czasem pustkę, apatię. Obwinia się ciągle o to, że nie jest taki jaki mógłby być, że nie jest najlepszy itd. v Zdecydowanie jestem zaborcza, w dodatku ostatnio uświadomiłam sobie, że zazdrosna, np. o kumpli mojego faceta. = ten ode mnie też bardzo zazdrosny.. no ale w sumie wiele ludzi dałoby się pod to podciągnąć.. naprawdę, niektóre zachowania borderline są powszechne i typowe dla społeczeństwa w różnych sytuacjach (a zwłaszcza w tych emocjonalnych, czyli w związkach). Dlatego nie wiem już, jak odróznić jedno od drugiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×