Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzić sobie z zaborczą, wpływową siostrą? Nie wiem czy w ogóle się da..

Polecane posty

Gość gość

Jest ode mnie starsza 5 lat. Jesteśmy dorosłe, mamy swoje rodziny, mieszkamy daleko od siebie. Zawsze traktowała mnie protekcjonalnie, z góry, zawsze wszystko lepiej wiedziała, zresztą traktuje tak wszystkich ludzi. Oduczyłam się jej zwierzać już lata temu, bo zawsze wykorzystywała to prędzej czy później przeciwko mnie. Tym niemniej ma aktualne informacje o moich problemach, życiu od mamy, mamę odwiedzam często, jesteśmy w bliskich relacjach. W związku z tym siostra często do mnie dzwoni, udziela "złotych rad", widzimy się 2,3 razy do roku, a robi mi wykłady takie, jakby mieszkała ze mną, wiedziała od A do Z jak wygląda moje życie, moje kłopoty. Mam tego serdecznie dość, raz się przeciwstawiłam bardzo ostro i stanowczo - tak odwróciła sprawę, że rodzice się obrazili na mnie, przez pół roku nie miałam kontaktu z rodziną, bo wszyscy mówili (a mam 33 lata :o ) , że dopóki nie przeproszę siostry, nie mają ze mną o czym rozmawiać. Nie mam już sił na to. Nie dam się tak więcej traktowąć, ale to równa się z obrazą reszty rodziny. Ciężko mi z tym, ale chyba nie ma wyjśćia, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro widzicie się tak rzadko, to domyślam się, że tych rad udziela CI przez telefon? Skoro tak to nie miej czasu z nią rozmawiać :) Przecież jesteś w pracy, w kinie, na basenie, na spacerze, oglądasz film, jesz obiad, wychodzisz z domu, robisz zakupy, robisz obiad* (i wszystko inne, byle nie mieć czasu na rozmowę). To po pierwsze. Oczywiście też mów o tym, że nie masz czasu z uśmiechem na ustach, w pośpiechu, przeproś, ewentualnie obiecaj rozmowę później (słowami "Zdzwonimy się później" - nie mów, że Ty oddzwonisz). Po prostu unikaj z nią kontaktu:) Na siłę nie porozmawia z Tobą;) A dwa: jeśli już dojdzie do rozmowy na temat Twojego życia to może zamiast się tłumaczyć z własnych decyzji powiedz jej, że ona nie jest dobrą osobą do udzielania rad, bo nie zna sprawy i nie chcesz, żeby się wtrącała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, jakbym o swojej czytała. No, tyle że ja urwałam kontakt, nie gadałyśmy ze sobą chyba od 1.5 roku. Nawet się nie pokłóciłyśmy, po prostu przestałam się zwierzać, kilka razy olewałam jej telefony i nie odbierałam (bo zawsze dzwoniła się albo chwalić albo wymądrzać) i isę skończyło. Rodzice też kręcą nosem ale nie do tego stopnia żeby się na mnie obrażać na szczęście. Ale wypisz wymaluj moja siostra, bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co odbierac od niej telefony? nie odbieraj. Rdzicom tez sie tlmaczyc nie musisz. Powiedz ze to wasze sprawy i ze nie wyglada to tak jak ona przedstawia. Jeśli i tak nie zrozumieja to nie masz czego zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pisze że ma dobry kontakt z rodzicami więc pewnie po prostu czuje potrzeby pogadać z nimi szczerze.. Ja bym na twoim miejscu powiedziała rodzicom że jeśli nie chcą aby wasze rozmowy zmieniły sie w pogaduszki o pogodzie to mają nie powtarzać siostrze tego co mówisz.. Powiedz im wprost że nie czujesz sie z nią na tyle blisko aby wiedziała wszystko o twoim życiu. Jeśli nie zrozumieją to chyba jedynym wyjsciem jest ograniczenie rozmów z nimi lub ignorowanie siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×