Ciągłę pretensje teściowej o to że nie pracuje mam tego dość

Mieszkamy u teściów w mieszkaniu - 3 pokoje. My, oni i jego brat. Ja jestem w ciąży i jestem na L4. To początek 1 ciąży więc boję się strasznie o dzidziusia, mama nakazała mi leżeć a była pielęgniarką. Więc leżę a teściowa ma problem z tym - nie wiem, zazdrość czy coś. Nie potraię z nią rozmawiać spokojnie, zazwyczaj kończy się to tym że wyrzucam ją z pokoju stekiem bluzgów. Co mam zrobić? Jak sobie z nią poradzić?

Najlepiej się wyprowadź na swoje albo do Twoich rodziców

", zazwyczaj kończy się to tym że wyrzucam ją z pokoju stekiem bluzgów."... Jak mi syn takie coś przyprowadzi do domu -wylecą oboje ...

Wyprowadź się do mamusi, po co na karku teściowej, której tak nienawidzisz siedzisz? Ja wypierdzieliłabym cie na zbity pysk, chociazby za te bluzgi. Biedny dzidziuś pierdzielnietej mamusi.

Ja takie coś juz wyrzuciłam ze swojego domu. Mieszka to teraz w norze u mamusi, u mnie miała 3 pokoje, swoja kuchnię i łazienkę, ale chciało wszystko, a ja miałam byc służbą i to taką zawsze na baczność.

Teściowa nie dorobiła się siedząc na dopie w domu, ty zamiast pretensji bezzasadnych - won do roboty i z dala od teściów.

Najgorzej ja bezdomna wywłoka uważa się za panią w nie swoim domu.

Autorka nie spotkała się ze zrozumieniem i zeszła do podziemia.

To mama nakazała ci leżeć , nie lekarz.Jakaś nudna prowokacja.

Dobrze, że chociaż mamy prowo nie dotyczy. Są tacy co to ani mama ani teściowa nie zasługuje na nic dobrego. Norma to byc przeciwko starszym i mądrzejszym, a głupota i hamstwo nie boli.

Chyba kazda z Nas miala jakas spine z tesciowa ale sa granice. Jak Ty jestes u niej w domu to szanuj ja, darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby. Podziekuj za goscine i sie wyprowadz jak masz choc troch godnosci bo dorosly i odpowiedzialny czlowiek nie bierze sie za "produkcje dzidzusiow" zeby pozniej mieszkac z Nimi u tesciow czy rodzicow. Nie stac Cie na wynajem to jak bedzie Cie stac na dziecko?! Nawet jak odkladacie na dom to i tak robicie to nie fair bo kosztem rodzicow. Zastanow sie nad soba a pozniej wytykaj bledy innym.

U nas mieszkała córka z zięciem, od rana kłótnie na cały dom i przekleństwa, wprowadzali też swoje zasady, bo nasze były dla nich złe. Teraz maja możliwość kłócenia się bez świadków, w wynajętej kawalerce bez wygód, z ciemną kuchnią. U nas błoga cisza, ech...

nie wolno ciężarnej zmuszać do pracy , a jak urodzi to dostanie i tak 500+

No właśnie!Wylegiwać się do mamusi-pielęgniarki,pierwsza pomoc będzie pod ręką!

Patologia i Prowo oraz Piecset+

Jeżeli chodzi o pracę, to teściowa nie ma racji. Ja też w ciąży nie pracowałam od 2 m-ca, gdyż bardzo źle się czułam, jak prawie zemdlałam w komunikacji miejskiej wracając z pracy, to od razu poszłam na l4. Natomiast teściowa pewnie ma was po prostu dosyć, bo syn zamiast się wyprowadzić, to sprowadził sobie żonkę do ich mieszkania i w dodatku teraz będzie dziecko... Na tak małym mieszkaniu to zdecydowanie za dużo osób i będą kłótnie na pewno. Ja nie zgodziłabym się na taką sytuację na pewno, ani będąc teściową, ani synową.