Która z was miała niedoczynność tarczycy ? Jakie miałyście objawy ? to ważne

czy przy prawidłowym TSH mozna miec niedoczynnosc ? zrobilam dosłownie wszystkie badania, wydałam kupe kasy i podejrzewam ze mam ukrytą niedoczynnosc, teraz wstałam i co ? nie wyspalam sie, jestem zmęczona, senna, nie mam apetytu, spuchnięte powieki, nie mam nadwagi ale mam troche sadełka na brzuchu, jem mało a nie chudne, według wagi elektronicznej mam wysoki poziom tkanki tluszczowej, a jestem ogolnie szczupla, chyba tłuszcz odkłada sie wokol narządów :O mam jakies ''otępienie'' umysłowe, cięzko mysle, nie moge sie skupić, trace pamięć, mam ''pulchną'' szyje, jak pochylam głowe to robi mi sie podwójne podgardle, tata mowi ze to tarczyca...no i zrobilam badania, wynik TSH w normie, co teraz?

A FT3 i FT4?

Usg tarczycy?

FT3 i FT4 nie robiłam tylko TSH i wyszło mi 1,329 , norma wg laboraorium od 0,550 do 4,19 z tego co pamiętam :O Brałam juz tyle leków, nawet na depresje od psychiatry i w ogole mi nie pomagaly, nadal nie ma we mnie w ogole energii, to ciągle zmęczenie mnie zabija, przesypiam zycie, wystarczy dłuzsza bezczynnosc np godzinna jazda pociągiem i zasypiam :(

Najlepiej chyba byłoby pójść do lekarza internisty i powiedzieć co Cię dręczy. To wcale nie musi być niedoczynność tarczycy, a coś zupełnie innego. Lekarz da skierowanie na potrzebne badania i wszystkiego się dowiesz.

ale ja bylam u lekarza, zrobilam prywatnie badania morfologie, OB, ferrytyne, estrogeny, testosteron, prolaktyne, mocz, glukoze, jonogram Biore regularnie żelazo i D3 wczesniej lekarka (rok temu) wyslala mnie do psychiatry, stwierdzila ze to na tle nerwowym, ze moge miec depresje no i poszłam, jeden lek, drugi, trzeci, czwarty, zaden mi nie pomogł, po Mirtagenie wręcz czułam się jak flak, chodziłam nieprzytomna, ciągle jadłam, non stop byłam głodna nawet w nocy dlatego podejrzewam że to może byc jednak tarczyca, bo co innego ? Mam 26 lat i zamiast miec energie to ja ledwo chodze, chcialam uprawiac sport, cos zrobic ale nie mam siły, przejade sie rowerem 5 km i nie mam siły, ciągle zimne stopy i dłonie, męcze sie nawet szybkim spacerem

upp

Przytyłam killa kg w miesiąc, rany mi się nie goiły, miałam suchą skore i zaburzenia krzepniecia krwi. Od razu wyszlo po badaniach, ze mam niedocxynnosc bo mialam tsh 10.

jesli masz TSH w normie to prawdopodobnie przyczyna lezy gdzie indziej (dla pewnosci musisz sprawdzic FT3 i FT4 oraz antyciała, czy przypadkiem nie masz choroby autoimmunologicznej, wtedy hormony tarczycy są w normie ale nie docierają do niej lub nie moga prawidlowo aktywowac jej pracy) Ciągłe zmęczenie i sennosc to moze byc równie dobrze zakażenia grzybicą jelit, depresja, przewlekły stres (nadmiar kortyzolu po prostu masakruje organizm, dlatego zawał serca zdarza sie nawet u 30 latków) albo zwyczajny brak kondycji, siedzący tryb życia, slabe mięśnie które męczą sie bez powodu. Idz do innego lekarza, najlepiej endokrynologa prywatnie, lekarz rodzinny to zwykle konował i debil ktory jedyne co potrafi to wypisywac drogie leki na 100% :O

Też podejrzewam, że mogę mieć niedoczynność tarczycy. Zapisałam się do www.sofimed.pl w Krakowie na wizytę i na usg tarczycy żeby sprawdzić czy moje podejrzenia są prawdziwe

Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli dolegliwości ma małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/