Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy którejś mąz zmienił się odkąd zaczął odnosićsukcesy w pracy,więcej zarabiać?

Polecane posty

Gość gość

Niestety musze przyznać że mój tak ma. odkąd dostał podwyżke i wywindowali go w pracy, a oferty sypią się jak z rękawa, mam wrazenie ze stal sie jakis taki wazny,wszystko to dla niego glupstwo, mam wrazenie ze nudze go. Ja teraz jestem na macierzynskim z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to cecha takich zakompleksionych ludzi i czesto biednych z domu, ze jak kasy powącha to panisko...wspolczuje. najelpsze osoby to takie ktorym choc sie powiodlo to nie wywyzszaja sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak moj maz od podrzednego inzyniera stal sie fachwocem w waskiej dziedzinie, z miedzynarodowym doswiadczeniem. Zarabia 5 razy tyle co na poczatku. Przeklada sie to na ogolne wkurzanie sie o wszytsko. Jest srustrowany i widze, ze wymaga wiecej od nas. Jakbysmy mu przeszkadzali, chcualby nas troche zmienic. Ale nie daje sie i sprowadzam go szybko na ziemie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wyżej zgadzam się, tak się dzieje z ludźmi zakompleksionymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tak: "jak się cham odbije to cie torba zabije", szczera prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zrobi z dziada pan, to z takim trudno się dogadać...z własnego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:54 O Boże...mój też. Też zaczynał jako inżynier, teraz zrobił doktorat (jest ode mnie starszy, ja dopiero niedawno studia skończyłam) i wyspecjalizował się w bardzo wąskiej wręcz dziedzinie i bardzo opłacalnej. Bardzo, ale to bardzo go to zmieniło. Czasem się zastanawiam, czy to on się zmienił, czy to ja mam jakieś kompleksy na jego tle, ale nie, to on. Bo właśnie o wszystko się czepia, mam wrażenie że czuje się lepszy od moich znajomych, akceptuje tylko znajomości, które wnoszą coś do wiedzy i osiągnięć :/ Np. uważa, że po co przyjaźnię się z dziewczyną, która nie skończyła studiów, przecież to dla niego gorsza kategoria człowieka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że ktoś nie ukończył studiów, wcale nie oznacza, że jest gorszym człowiekiem. Bywa, że jest znacznie lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 ojjjj racja. Dobre to jest. Z jakiego to utworu? a może to takie polskie przysłowie? W każdym razie trafne w 100%! Jak się dziad odbije, to cię torba zabije. SZCZERA PRAWDA. Wydaje mi się też, że tacy faceci czują się bogami i pewnie zaraz im zacznie żona przeszkadzać. Bo może biedniejsza, mniej wykształcona. U mojego wujostwa tak było. Od kiedy mój wujek jest profesorem na uczelni, to nie da się z nim normalnie pogadać. W każdym razie, ja go nie poznaję. Myślę, że on się ma za lepszego. To naprawdę da się wyczuć. Gdy był zwykłym magistrem, to był inny człowiek. Mówię szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 wytłumacz to panu karierowiczowi z doktoratem jakiego opisuje osoba powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co to jest takie powiedzenie, mojego kolegi zresztą i jak zauważyłaś i ja zauważyłam, bardzo trafne mojemu mężowi też zaczęło chwilowo odwalać sprowadziłam go na ziemię szybciutko, ale on da się sprowadzić i działałam od razu, nie czekając, ze może się zmieni na to co było, zresztą sobie tez nie mam nic do zarzucenia, ale on zaczynał czuć się lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×