Dlaczego większość kierowników mężczyzn jest ok,a kobiety kierowniczki są wredne

Dlaczego większość kierowników mężczyzn jest ok, a kobiet y kierowniczki tak często są wredne, prowadzą jakieś gierki, prywatne porachunki i są zazdrosne żeby przypadkiem któraś z ich podwładnych nie miała w życiu lepiej niż one same? Mieszają sprawy prywatne do życia zawodowego. Oczywiście to nie jest absolutna reguła, ale zauważyłam, że często tak jest. Jak myślicie, dlaczego?

Kolejna teoria pani z administracji mająca sie nijak do rzeczywistości. Masz gdzies badania na poparcie swojej teorii? Nie? Zatem skąd takie wnioski? To cos na podobieństwo "moja ciocia nie paliła i umarła na raka płuc a moj dziadek pali juz 60lat i dalej zyje zdrowy". Generalizowanie czegos na podstawie własnego nosa. Była 15:07 jak napisałaś tego posta-w godzinach urzędowych wiec zajmij sie robota.

Miałam kierowniczke, niestety to prawda ze baby sa gorsze, zazdrosciła mi ze mam powodzenie, bo fakt jestem ładna ale nigdy sie z tym nie odnosiłam, zawsze skromna. Potem wszystko jej przeszkadzało, wszystko źle robiłam eh. szkoda gadać

Bo kobiety z reguly sa bardziej zawistne. Przykro mi ze tak trafilas, ale to nie w kazdym miejscu pracy, uwierz, ja trafilam do takiej firmy gdzie dyrektorem i kierowniczkami byly same kobiety. Miodzio, super, wszystkie kochane jak w bajce, to bylo az nierealne jak o tym opowiadalam innym, ale takiej empatii, i zrozumienia i zdrowego zarządzania zespolem to chyba nikt nigdy nie doswiadczyl. Zycze wszystkim takich kobiet przelozonych jakie ja mam :)

Bo kobietom trudniej jest zdobyć i utrzymać pozycję w pracy. Trudniej im zdobyć autorytet i posłuch u podwładnych. Dlatego stają się wredne. Wolą, żeby podwładni się ich bali, niż żeby je olewali.

Bo qiekszosc kobiet to suki.