Tarczyca w ciąży

Kobietki, sprawa wygląda tak, że jestem w 14tc i gin kazał mi zrobić rożne badania, miedzy innymi TSH (tarczyca) - norma dla cięzarówek to 0.2-4.0, a ja mam 3.8 - niby w normie, ale gin stwierdził, że to za blisko górnej granicy i kazał mi iść na konsultację do endokrynologa i tu zaczynają się schody. Po pierwsze - nie dostałam skierowania, bo do gina chodzę prywatnie, mam zamiar iść w poniedziałek do rodzinnego po skierowanie - i tu pierwsze pytanie - czy lekarz rodzinny da mi skierowanie do endokrynologa na NFZ skoro mój wynik mieści się w normie? A po drugie, nawet jak już będę miała skierowanie to w moim mieście najbliższy termin do endo. na NFZ jest na grudzień, a ja na 26.12 mam termin >.< Drugie pytanie: czy kobiety w ciąży (ewentualnie honorowi Dawcy Krwi) maja jakieś przywileje w kolejce do specjalistów? Przecież powszechnie wiadomo, że ciąża i problemy z tarczyca nie mogą iść w parze - tu chodzi o zdrowie nie jednej, a dwóch osób ..

Wiesz ile czeka się na endokrynologa w moim mieście na NFZ? Trzy lata. To jednen z najgorszych lekarzy do czekania. Idź prywatnie bo np ja czekam na taką wizytę około miesiąca. Albo lepiej podzwon po poradniach na NFZ i się upewnij ile się czeka na wizytę u ciebie żeby czasu nie tracić

po co dublujesz temat?

Już sprawdzałam wczoraj, najbliższe terminy dla przypadków mało pilnych są na grudzień, a ja na grudzień mam rozwiązanie .. Zastanawia mnie tylko czym jest przypadek pilny? Tylko z onkologii? Właśnie myślałam, ze wypowie się jakąś mamusia, której udało się wejść w ciąży do endo. bez kolejki .. jak własnie taki przypadek pilny.

Bo nie mogłam tamtego chwilowo znaleźć, bo założyłam go jako niezalogowana ..