Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się przygotować do poprawki z angielskiego za 50 dni gdy nie umiem

Polecane posty

Gość gość

po angielsku powiedzieć dosłownie nic? klasa I liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korepetytora znajdź, sama nie dasz rady. Jakie tematy obowiązuje poprawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w dzisiejszych czasach można w ogóle nie znać angielskiego? To jak kalectwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz autorko jakie tematy obowiązuje poprawka, to podeślę Ci trochę linków i materiałów, myślę że jak się postarasz, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrudniasz studentke na 1 h dziennie, o 8 rano po lekcji ze studentką poświęcasz 4 h na nauke przerobionego materiału który wykuwasz na blaszkę i następne 2 h na nauke z dowolnego innego żródła i nie ma mozliwości żebyś nie zdała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem, po 10 latach nauki angielskiego nie potrafisz nic powiedzieć? Przecież Twoje pokolenie ma angielski od pierwszych klas podstawówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe mogłem miec podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrudniasz studentke na 1 h dziennie, o 8 rano po lekcji ze studentką poświęcasz 4 h na nauke przerobionego materiału który wykuwasz na blaszkę i następne 2 h na nauke z dowolnego innego żródła i nie ma mozliwości żebyś nie zdała xxx zamiast studenta polecałabym doświadczonego nauczyciela z przygotowaniem metodycznym i pedagogicznym. Student może przynieść więcej szkód niż pożytku i mówię to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stówę? To może w Wawie, w moim mieście nauczyciela bez problemu znajdziesz już za 3 dyszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak autorka ma pałę na koniec semestru i nie umie z siebie wydusić zdania po angielsku, to podejrzewam że nawet nie wie, czego nie wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może autorka ma po prostu nauczyciela do tdoo/py, ja w liceum bez problemu dogadywałam się za granicą i czytałam książki po angielsku w oryginale, a z anglika w szkole miałam ledwie tróję, także oceny wcale nie muszą być wyznacznikiem umiejętności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" oceny wcale nie muszą być wyznacznikiem umiejętności!" Popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zacznij się wreszcie uczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj autorka. Nie stać mnie niestety na korepetycje, rodzice mi nie pomogą a sama nie ogarniam nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się lepiej martw, czy po ukończeniu szkoły jakąś pracę znajdziesz, bo dzisiaj bez znajomości angielskiego to nie można nawet ulic zamiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja. Gdzieś się autorko uchowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tusk nie znal angielskiego a dostal fuche za 50 tys miesiecznie wiec co ty pieprzysz? swoją drogą ciekawe jak wy znacie angielski, pewnie tez ledwo ledwo a sie madrzycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No racja, bo Tusk jest świetnym wzorem do naśladowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój siostrzeniec rok temu miał poprawkę z angielskiego i douczałam go. Mieliśmy niecałe półtora miesiące i uczyliśmy się CODZIENNIE oprócz niedziel i jeszcze dostawał obfite zadanie domowe. Zdał najlepiej z grupy (mieli wymagającego nauczyciela i chyba z 8 osób poprawiało przedmiot?). Także wszystko się da, ale trzeba poświęcić trochę pracy i wysiłku, podziel sobie materiał na małe partie i ucz się codziennie, rób ćwiczenia online i dużo powtórek. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tusk nie znal angielskiego a dostal fuche za 50 tys miesiecznie wiec co ty pieprzysz? swoją drogą ciekawe jak wy znacie angielski, pewnie tez ledwo ledwo a sie madrzycie xxx Nie mówię że każdy musi spikać jak rodowity brytyjczyk, ale nie umieć po angielsku np, zapytać o drogę, poprosić o coś w sklepie czy zrozumieć prostego artykułu, to w dzisiejszych czasach duży problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim cudem dopuszczono ciebie do matury? miałaś jeden język? jak jesteś taka tępa,to zapomnij o maturze-oblałabym ciebie bez wyrzutów sumienia inni uczą się i potrafią powiedzieć kilka zdań na każdy temat a ty nic? kto to powiedział,że masz mieć maturę? i tak za daleko zaszłaś-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka jest dopiero w pierwszej liceum, pisała na początku. Do matury jeszcze kawał drogi, o ile w ogóle ją dopuszczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś dorabiałam jako korepetytor i powiem wam że taka sytuacja wcale mnie nie dziwi. Niejednokrotnie trafiali do mnie maturzyści nie potrafiący odmienić "to be" i byli bardzo zdziwieni, kiedy mówiłam im, że na kilka tygodni przed maturą nie da się solidnie przerobić materiału z 3 lat liceum. Zawsze jakoś zdawali, ale sama zastanawiałam się kto ich przepuszczał z klasy do klasy. przecież to takie same podstawy jak tabliczka mnożenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie umiem zależy co masz ja mialem opisać obrazek to w domu się uczylem ubrań , pomiędzy nimi , zdjęcie przedstawia , uśmiechnięci, powtarzalem sobie przy rodzinie zdjecie wylosowalem rodzinę pytania dotyczące obrazka podpasowaly coś tam umiem np people jakoś odpisałem masz pewnie zagadnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpisz w wyszukiwarkę internetową frazę "angielski słownik frekwencyjny". Słownik ów zawiera listę najczęściej używanych przez Brytyjczyków słów w mowie codziennej. Ucz się dziennie 30 słówek. Wystarczy Ci znajomość 500, żeby zdać całkiem dobrze. Usiądź w ciszy przy biurku i napisz odmianę przez przypadki najpopularniejsze czasowniki w polszczyźnie: być, mieć, widzieć itd. Następnie z łatwością odszukaj tłumaczenia rzeczonych odmian w sieci. Masz przed sobą mniej niż 50 dni na naukę, co oznacza, że aby zdać, a zdajesz egzamin podstawowy jak zgaduję, musisz dziennie przysiąść na co najmniej 4 -5 godzin. Nic nie może Cię rozkojarzać. Z pewnością zdasz lepiej niż wiele osób na sali jeśli istotnie do serca weźmiesz sobie być sumienną w nauce przez najbliższe tygodnie. Życzę Ci powodzenia. Z przyjemności: Słuchaj piosenek Beatles'ów, to bardzo prosty angielski, pamiętaj, że czeka Cię także część odsłuchiwania, więc staraj się zanurzyć w języku angielskim. Słysz go, mów, myśl po angielsku. Idąc ulicą nazywaj co widzisz. Na początku nie buduj zdań. Same nazwy wystarczą. Następnie kleć najprostsze zdania. Ja mam ... On ma ... itd. Po półtorej tygodnia zacznij pisać najprostsze opowiadania w języku polskim i staraj się tłumaczyć na angielski. Posługuj się zwrotami: mieć, być itd. Po trzech tygodniach rozwiąż wszystkie arkusze dostępne na stronie OKE. Zdasz bez trudu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zresztą mam dużo zmartwień , kłopotów , depresję , i też ostatni ciężki rok nie koniecznie o wiecznym sukcem żeby tylko ten murzyn mi nie daje. Bal za to ze się patrzylem ja rasista nie jestem dobije to mnie totalnie zresztą k***a chciałem z tamtąd iść ale nie mogę zresztą k***a nwm mógłbym tego murzyna nie chce się z nim n*******lac ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po studiach i również angielskiego nie umiem. Po prostu nie mam zdolności językowych, nie kręci mnie wykuwanie słówek na blachę. Za to mam talent do matematyki. Coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×