Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się przygotować do poprawki z angielskiego za 50 dni gdy nie umiem

Polecane posty

Gość gość
Bo słówek się nie wkuwa na blachę, to bardzo nieefektywne. Polecam robienie fiszek, metodę skojarzeń i mapy myśli, słuchanie anglojęzycznych piosenek i oglądanie filmów, działa znacznie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Nie ma złych uczniów, są złe metody nauczania. Każdy może się nauczyć języka obcego przynajmniej na poziomie podstawowym. Przecież ojczystego też się jakoś nauczyliście, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ojczystego też się jakoś nauczyliście, prawda? xxx no właśnie, a polski to jeden z najtrudniejszych języków świata! Angielski to przy tym pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale uczyć się języka ojczystego to całkiem inna sprawa, to przychodzi naturalnie i tym językiem jesteśmy otoczeni od dziecka 24 h na dobę. A angielskie wbrew pozorom nie jest łatwy, przede wszystkim ma kilkanaście czasów które nie mają polskich odpowiedników i wydają się być bardzo abstrakcyjne czasem. No i wymowa sprawia dużo problemów, prawie zawsze inaczej się wymawia, jak pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem jak dzisiaj można nie znać angielskiego choć na poziomie podstawowym. Nawet jeśli ktoś jest oporny na wiedzę i nie uczy się w szkole, to angielskim jesteśmy dzisiaj tak otoczeni ze wszystkich stron (seriale, filmy, piosenki, internet) że nawet niechcący, mimowolnie czegoś się liźnie i coś zapamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest z połowy czerwca, prawdopodobnie autorka znajduje się aktualnie w czarnej doo/pie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nawet niechcący, mimowolnie czegoś się liźnie i coś zapamięta." dokladnie, moja mama ma 50 lat więc w szkole angielskiego nie miala, a cos tam powiedziec i dogadać się prostymi słowami potrafi, wiec nie wierze ze ktos sie nie nauczy, jesli chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skoro piszesz że nie stać ciebie na korepetytora, to podziel materiał na małe partie i ucz się sama codziennie. Ważne jest regularne powtarzanie nauczonego już materiału. Jeśli powiedzmy masz opanować ileś tam czasów, to ucz się w ten sposób: 1 dzień: Ucz się np. present simple. 2 dzień: powtarzaj i utrwalaj present simple 3 dzień: ucz się present continuous 4 dzień Zmiksuj obydwa czasy i powtarzaj je razem, tłumacz zdania na głos i w zeszycie Piątego dnia bierzesz kolejny czas i tak dalej i tak dalej.... Mnimum tydzień przed poprawką powinnaś mieć już wszystkie działy przerobione i do poprawki już tylko to wszystko powtarzać i utrwalać. Polecam też robić ćwiczenia online, takie co same Ci sprawdzą odpowiedzi po kliknięciu, będziesz widziała, gdzie robisz błędy. Pozdrawiam! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź korepetycje u kogoś dobrego, 50 dni to wystarczająco dużo czasu, żeby się porządnie nauczyć. W Częstochowie korkami nie tylko z angielskiego, ale też z matematyki itd. zajmuje się geniuscentrum.pl - może oni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×