O co chodzi z tym zamienianiem

Rozmawialam raz z kumpelą w pracy, że mam nowego laptopa i jakie on ma aprametry. A rozmowie przysłuchiwała sie taka głupia baba, która ma starego peceta. I z głupawym uśmieszkiem zapytała czy nie zamieniłabym się z nia na komputery. :( Albo jechalem ze swoim chłopakiem na rowerach przez wieś, stanelismy pod sklepem, a mamy obydwoje dobry sprżet. I podjechał jakiś starszy chyba miejscowy facet i spytał mojego chłopaka czy nie zamieni się z nim na rower. Chłopak spojrzła się na niego jak na idiotę, a ten zacżał zachwalac że taki lekki - a to był jakis holender chyba ściagniety ze szrotu. Nie dyskutowaliśmy z kmiotkiem tylko odjechaliśmy. Ale o co chodzi takim prostym ludziom z tymi zamianami?