co robicie z małym dzieckiem gdy rodzicie drugie???

hmm no własnie, zastanawiam sie co ja bym zrobiła, chyba bym sciagneła swoja mame , ale nie wiem co na to mój maz bo mam tesciową za płotem ale sie nie odzywamy do siebie.

Chloroformujemy

Też będę mieć ten problem, chociaż dopiero w styczniu. Mała będzie miała 2 latka i strasznie się boję tego momentu rozstania. Tym bardziej że w pierwszej ciąży leżałam w szpitalu tydzień na wywołaniu... :/

Czekamy aż pierwsze nie będzie male:P czyli ze 3 lata. dwa różnicy to samobojstwo

U nas było niecałe dwa lata różnicy i też się bałam, ale nasza córeczka jest mega towarzyska i nie robi problemów byle by miała zajęcie. Z teściową przez 4 dni bawiła się tak dobrze, że nawet nie powiedziała "mama" :)

Moja będzie miała równo 2 lata, ale też Jest bardzo towarzyska bestia. :D zostanie z dziadkami na poród, a potem zajmie się nią mąż. Mi się również wydaje, że to ja bardziej przeżyje te rozstanie :P

Moje dziecko ma szczęście ma ojca. On z koleji weźmie sobie urlop.

Ja wiem ze na 90 procent bede miec ciaze zgrozna wiec moze pol ciazy bede musiala przelezec w szpitalu w najlepszym wypadku-skracjaca sie szyjka macicy ktora w kolejnych ciazach tylko sie nasila. Syn ma 2 lata a mimo ze chcialabym drugie dziecko to wlasnie z tego wzgledu sie nie moge na nie zdecydowac.

Nasza będzie miała 14 mc i zostanie z mężem. Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała leżeć tygodnia na wywoływanie

Też idę rodzić drugie. Synek będzie miał rok i trzy miesiące. Z mama moja zostanie bo mąż idzie ze mną rodzić.

Mądrzy ludzie najpierw odchowaja pierwsze zeby moc sprowadzać na swiat drugie aby żadne nie czuło sie gorsze. Jak dziekco jest odchowane to spokojnie sobie poradzą z dwójka. Jak nie..coz trzeba było trzymac macice na miejscu a nie w mozgu.

Nie rozumiesz goscu powyzej ze miec dzieci z mala roznca wieku to w pozniejszych latach tylko zaleta.

Zaleta? Dla kogo? A to prawda uniwersalna poparta jakimiś badaniami naukowymi??? Nie??? Wiec skąd ta bzdura teoria?? To, czy dzieci beda ze soba sie bawic nie zalezy od wieku. To, czy beda sobie pomagać rowniez nie zalezy od różnicy miedzy nimi. Jak ktos lubi sie udupic na kilka lat to droga wolna. Większośc ludzi jednak potrafi przemyśleć sobie i wychować jedno zeby pozniej poświecić tyle samo czasu i miłości drugiemu.

przesadzacie, jak zawsze drugie dziecko rodzilam w innym kraju , tysiac km od Polski, mamy i tesciowej, cioci czy kuzynki. Na wypadek porodu mielismy ustaline z mezem, ze zrywa sie z pracy i zostaje ze straszym synem. Pozniej padla propozycja od znajomych, ze ww mozemy syna u nich zostawic. I tak tez sie stalo, Najpierw maz zawiozl mnie na porodowke, sam odwiozl syna do znajomych i wrocil...

Tak, tak, odchować jedno ofiarując mu dużo miłości, najlepiej do 18 roku życia, żeby nie czuło się gorsze, a potem można płodzić następne.

14.49 oczywiście, ze zaleta jak dzieci są z małą różnicą wieku. oczywiście, że wtedy lepiej się bawią i dogadują. pomyśl trochę jak dziecko ma 4 i 5 lat i np. 2 i 6, z tą różnicą wiekowa, każde żyje w swoim już świecie i każde lubi robić coś innego, nie ma między nimi takiej więzi jaka jest u dzieci z małą różnica wiekowa. Moje dziecko ma pół roku i już się staramy o rodzeństwo dla niego,, pewnie według ciebie jestem głupia i jeszcze jakaś tam...nieważne. ale zapewniam cie, że żadne dziecko nie będzie poszkodowane.

Moja corka bawi sie doskonale ze swoim kuzynem ktory ma 6 lat a ona 3 lata. Bawi sie gorzej z bratanica która ma 2 lata. Gdzie tu jakas logika? Wiez miedzy dziećmi kompletnie nie zalezy od wieku!

co za idiotka, aż żal tych dzieci, że mają taką matkę głupią, pustą... :(

Tylko że ten sześcioletni kuzyn pewnie na dłuższą metę nie chciałby się bawić codziennie z taką małą dziewczynką.

Poza tym młodsze dzieci często ciągnie do starszych, więc Twojej córce podobają się zabawy z sześcioletnim kuzynem, a nie z dwuletnią dziewczynką.

Zazdroszczę tym co nie mają problemów z dzieckiem... u nas najpierw podejrzenie raka więc świrowaliśmy z Mężem. Potem straszne odparzenia i wysypki więc mleko alergiczne. Kolki trochę złagodniały i zaczęły się zęby....zęby urosły zaczęły sie bóle wzrostowe. Moje dziecko ma prawie 3 lata a ja od początku nie przespałam całej nocy

Wlasnie, dziecko ciągnie do starszego a starsze niekoniecznie do młodszego. Majac drugie dziecko rok po roku to corka miałaby takie samo podejście jak do mojej bratanicy-żadne! Czyli starsze by było pokrzywdzone tym ze musi bawic sie z młodszym a młodsze czułby sie odtrącone od starszego. Super układ... Z kolei ten sześciolatek sam do nas przychodzi bo mieszkamy na jednym osiedlu a ja czasem go pilnuje jak rodzice sie wymieniają z praca. Nie jest to dla niego kara ze bawi sie z corka.

15:15 A mnie żal Twoich dzieci, że matka to taki margines społeczny, który potrafi jedynie obrażać.

ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

U mnie 13 mies roznicy i to była swietna decyzja. Przez pierwszy rok nie było lekko, zwlaszcza ,ze ani babci, ani niani, ale potem idealnie - jesli za jednym zamachem dwojka, to ten sam temat, mogłam sie oddac wychowywaniu pelna para ( raz a dobrze:)) , potem luz, dzieci nigdy sie nie nudziły, inspirowały sie nawzajem, nie tylko mama i mama, fajnie było patrzec na ich wspolne poczynania. Wspolne zabawy, spacery, wyjazdy, koledzy, przedszkole, szkoła itd.

Heh tak mi się śmiać zachciało. Bo ktoś tu napisał że jak ma się dziecko rok po roku to jest zła matka. Czyli jak urodze bliźniaki a nie daj Boże trojaczki to będę zła matka bo nie dam im wszystkim tyle samo miłości

Śmiać, to mi się chce z Ciebie, ponieważ nie potrafisz czytać ze zrozumieniem a to ważna umiejetność. Nigdzie, nie zostało napisane że taka matka jest "zła".

Oddajemy do domu dziecka

Dzieci z małą różnicą wieku... zgroza...

gość dziś Dzieci z małą różnicą wieku... zgroza... xxx Dlaczego zgroza? Wszystko zalezy od sytuacji. Uwazam,ze male dziecko powinno byc jak najdluzej z matką, dzięki temu, ze mialam jedno po drugim, mogłam to realizowac, nie zdecydowalabym sie na dwie dlugie przerwy w pracy. Poza tym przy dzieciach robi sie tez sporo nudnych powtarzalnych prac, typu gotowanie, przygotowanie do spaceru, nie mowiac o czytaniu 60ty raz tej samej ulubionej ksiazeczki.Proste, codzienne czynnosci przy drugim dziecku robiłam juz automatycznie, z wprawą, nie zdazyłam zapomnieć. Dzieki temu miałam wiecej czasu, energii i chęci, zeby robic z dzećmi także ciekawsze rzeczy. Dwojka maluchow na raz to wielka oszczedność czasu no i jest ciekawiej, jest wiecej mozliwosci zabaw, gier, to ****ardzo rozwija. No i wspolne zabawki, ksiazeczki, "oprzyrządowanie" pokoju. Potem jedno wozenie na basen czy inne zajęcia.Itd itd.