wytłumaczcie mi, dlaczego babcie iciotki muszą pchać się do szpitala po porodzie

08:36 chciałabym mię taka teściowa jak Ty. Moja jest wscibska, próbowała na nas wymuszac konkretne imię dla dziecka a innej synowej wpakowala się na salę juz kilka h po porodzie.

wam to wiecznie coś nie pasuje odwiedzają -źle, bo zawracają wam gitarę nie odwiedzają - też źle, bo was olewają i wasze dziecko mnie odwiedzali: rodzice, teściowa, siostra, chrzestna, przyjaciółki i kuzynka, bo leżałam 2 tygodnie w szpitalu (wcześniak) było mi bardzo miło, że o mnie pamiętają, troszczą się i martwią o nas. Było to bardzo miłe, ze są ze mną :) To są bliskie osoby, więc jak można powiedzieć: nie przychodź?! zwłaszcza, że w szpitalu nie biegasz jak w domu, nie musisz sprzątać, parzyć im kawy i piec ciasta?!

Leżałam na sali z dziewczyną do której w odwiedziny przyszło 9 osób. Mama, tatat, mąż,babcia i dziadek, teściowie, koleżanki i koledzy. Powiem wam, że byłam w takim szoku. Pokój malutki a tu tyle ludzi, a ta dziewczyna zadowolona ze ma gości, oczywiście położne ich wyprosily.

A ja się cieszę.Przy pierwszym dziecku byla moja mama i teściową zaraz po porodzie teraz czekam na druga dzidzie i wiem ze jak tylko zadzwonie przyjada razem zobaczyć wnuczkę.Teściowa ma takie samo prawo do mojego dziecka jak moja mama ,przecież bez udziału jej syna nie byłoby dzidziusia