kasiatoja 0 Napisano Styczeń 28, 2015 No to nie wiem kobieto co Ci poradzić...Lepiej mi jednak powiedz ile masz lat ? Bo jeśli jeszcze tak około 30 lub 40 to możesz przecież go zostawić i sobie znajdziesz kogoś lepszego i nie będziesz do końca życia z takim pijakiem bo po co masz się męczyć. Szukasz inspiracji na urządzenie mieszkania, domu lub ogrodu? Wejdź na tego bloga http://zakupydodomu.blogan.pl/ i znajdź całą masę super pomysłów! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 28, 2015 a jak ma więcej niż 40 to ma nie zostawiać i męczyć się do końca życia, tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DawidPol 0 Napisano Styczeń 29, 2015 Pogadaj z nim, co zrobisz. Moja dziewczyna też sporo pije. Więcej niż ja. Ja potrafię wypić dwa piwa, może trzy, a ona spokojnie pięć. Podobnie jest z wódką, ja zrobię połówkę sam, a ona trzy litry w cztery osoby. Powiedziałem jej, że mega słabo i teraz stara się nie pić więcej niż ja. Dlatego pamiętajcie! ROZMOWA ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulka147 0 Napisano Styczeń 29, 2015 najpierw trzeba zacząć od bardzo szczerej rozmowy, bo jeśli on sobie nie zdaje sprawy z tego, że w ten sposób cie krzywdzi i może do doprowadzić do rozpadu związku to nic z tego nie będzie, może np zaproponuj, że ty tez z czegoś zrezygnujesz, np ze słodyczy i razem będziecie walczyć z odwykiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 29, 2015 sranie w banie rozmowa. Jaka rozmowa? Dziewczyno ogarnij sie. jedyne co moze zrobic to tylko odwyk. Znam tylko jednego alkoholika ktory wyszedl z nalogu. Alkoholicy to najgorsi z mozliwych. Nie czekaj nie rozmawiaj i nie pros bo to nic nie da. Albo odwyk albo rozstanie bez sentymentow. Tu sentymenty nic nie dadza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kreciol Napisano Styczeń 29, 2015 Dokładnie, jestem oczywiście za rozmową ale ile można gadać w kółko i o tym samym? Skoro lubi pić i ma gdzieś co o tym myślisz to kopnij go w tyłek i tyle. Może wtedy się ogarnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ułan34fg43 Napisano Styczeń 30, 2015 Niech zajmie się czymś pożytecznym, np. niech zacznie grać w kasynie internetowym. Dzięki poniższej metodzie wygrywam kasę i to nie małą! Sami możecie spróbować: http://www.zarabiajpieniadze.com/?r=kylex1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
punka88 0 Napisano Styczeń 30, 2015 obrzydzaniem chyba nic nie wskórasz, powinnas go wspierac w walce z nalogiem a nie obrzydzac go i sprzeciwiac sie, moze zareagowac jak dziecko robiac na przekor Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jgaj79 0 Napisano Styczeń 30, 2015 zabrać mu pieniądze? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi Napisano Styczeń 30, 2015 To juz nie jest Twoj facet . On ma juz inna zone albo narzeczona . Nazywa sie Gorzala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RysRysiaczek 0 Napisano Styczeń 31, 2015 a ile to jest "za dużo" ? Tak zastanawiam się ile to w sam raz pić alkoholu, a ile za dużo ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2015 mój maz też ma kochankę wódeczkę . coraz bardziej nim rządzi ale on tego nie widzi i mu to nie przeszkadza . dzisiejszej nocy to już przeszedł samego siebie , nie wiem ile wypil ale na pewno dużo bo wlaczylo mu się majaczenie i tak był pijany że zlał się na lozko (dobrze że nie na moje ) strasznie walil strusia i było mu glupio , myśli że jestem glupia i uwierzę że już nie będzie pił. co za życie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2015 co za zycie :-O no :-O ja pier/dole :-O jak mozna zyc z takimi dziadami :-O jedyne madre tutaj to te , ktore swocih dziadow alkoholikow w doope kopnely a reszta to dno doslownie :-O facet szcza do wyra ale co tam :-O w zyciu poznalam ze 3-4 facetwo jak jeszcze za mlodu randkowalam. i sorry ale po paru randkach wychodzi szydlo z worka ... albo jak widzisz, ze facet codziennie MUSI wypic to jedno czy 2 piwa albo chleje na umow jak ma okazje od razu popedzilam takiego idiote. marnujecie sobie zycie glupie baby :-O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2015 https://www.youtube.com/watch?v=_V4fDvL_p8o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi Napisano Styczeń 31, 2015 Jak juz szczy pod siebie to juz po herbatniku . Kolega poszedl do kolezanki , po sasiedzku pietro wyzej . Siadl na taborecie w kuchni i sie zeszczal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 1, 2015 jak czytam wasze wypowiedzi to pomału dochodzi do mojego zaślepinego łeba po co ja tkwię w takim malzenstwie, jesteśmy razem 10 lat a po slubie 6 . wcześniej nie było takich sygnałów że jest jakiś problem z alkoholem . jak wszyscy młodzi chodziliśmy na imprezy itp . wydaje mi się że wszystko się nasiliło jak przyszly na świat dzieci .koniec wolności i dużo nowych obowiązków z którymi w tej chwili muszę sobie sama radzić bo na alkoholika nie ma co liczyć. zakończenie tego związku to tylko formalność tylko zostaje kwestia domu który razem wybudowalismy i w którym mieszkamy. jak sobie przypomne nasz poczatek związku i plany jakie mieliśmy .to co chcieliśmy to mamy , zdrowe dzieci , piękny dom itp a co z tego jak wódka wszystko zniszczyla . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość manelitaa2222289 Napisano Luty 1, 2015 Z moim miałam ten sam problem. Książka Zaplecze - Violetty Komar otworzyła mi oczy. Przeczytaj! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 1, 2015 kupię ta książkę i przeczytam, co mi szkodzi . a tak na marginesie -otworzyła oczy tzn jesteście dalej czy rozstaliście się ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 1, 2015 nie wiem kto jest bardziej chory w takim zwiazku ten co pije czy ten co tkwi w tym zwiazku z alkoholikiem na sile Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PaniPaulina 0 Napisano Luty 1, 2015 Wszystko zależy jak długo to trwa, jaki jest jego stan- kiedy pije, po co pije, z kim pije Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emilia45 0 Napisano Luty 1, 2015 tez zacznij pic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emilia45 0 Napisano Luty 1, 2015 moj facet zacza chlac jak zmienil prace , wiec ja zmienilam faceta , krotka pilka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emilia45 0 Napisano Luty 1, 2015 jestem po 40stce i nie mam zamiaru urzerac sie z pijusem , dzieci odchowalam i teraz zaczynam zyc , kobiety pomyslcie o sobie po co sie meczyc i gadac do sciany kopa w d**e i za drzwi . mozecie zawsze zaczac odnowa ja tak zrobilam i wiem ze zyje tylko zaluje ze nie zrobilam tego kilka lat wczesniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 1, 2015 nie zal mi alkoholikow. nie mam do nich zadnych sentymentow ani cieplych uczuc. Z takimi trzeba ostro. leczysz sie albo do widzenia.Im dluzej oszukujesz sie ze on sie w koncu zmieni tym trudniej bedzie ci odejsc. A jak macie dzieci to juz wogole kila mogila. Zeby takie wspomnienia im fundowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emilia45 0 Napisano Luty 1, 2015 kopa w d**e i za drzwi do kumpli niech chleja dalej a wy kobitki wezcie sie za siebie i zacznijcie zyc . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 2, 2015 Czesc Znam ten problem az za dobrze !!! Nie jestem osoba ktyora może ci zawiele doradzić na pewno nie woda utleniona nie chcesz go zabic?! Jeżeli go kochasz mogę ci jedynie poradzić terapie dla współuzależnionych to znaczy dla zon alkocholikow odbywa się to w pelnej dyskrecji jeśli masz możliwość to nawet możesz jezdzic do innego miasta tak będzie bardziej dyskretnie... tam możesz się dowiedzieć jak pomuc mezowi i jak ty masz sobie z tym poradzić jak być silniejsza dla niego a przedewszystkim dla samej siebia! a jeśli go nie kochasz to może się zastanow o rozstaniu oczywiście niec na sile i pochopnie...ja tak zrobiłam . Pozdrawiam i dużo sily zycze p.s Pamietaj o soie czasem ze ty tez jesteś wazna i to nie twoja wina ze on pije to choroba ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 2, 2015 jest jedna metoda, zmiana na lepszy model nie pijący Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 2, 2015 kobieto zmien faceta bo nie ma sie co ludzic ze przestanie pic , szkoda twojego wysilku i nerwow , chleje i bedzie chlal , wystaw go za okno i zacznij zyc dla siebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 2, 2015 http://showup.tv/ref/inplant Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deborrra 0 Napisano Luty 3, 2015 To po co się wiązałaś z pijakiem ? Zawsze potwierdzam to powiedzenie - widziały gały co brały..Masz już z nim ślub ? Bo jeśli tak to rozważ opcję rozwodu i podział majątku, jest to jasna sprawa przecież hehe Jeszcze Ci powiem jak to tylko związek to się nie zastanawiaj i poszukaj sobie porządnego gościa jakiegoś. pamietajcie o ogrodach ... zapraszam na mojego bloga https://pamietajcieoogrodach.wordpress.com/2015/01/07/zima-zadbaj-o-przytulny-nastroj-w-domu/ poświęconego tematyce ofrodów i nie tylko, mnóstwo inspiracji pomysłów i zdjęć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach