Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość iw

mój facet pije za dużo co zrobić?

Polecane posty

Gość gość
autorka powinna się cieszyć przynajmniej ma męskiego mężczyznę bo mój nie pije :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytaj ze zrozumieniem- to ojciec autorki , i to twoje stwierdzenie jest głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahaha "meski" buehehe ale doje/bala idiotka.. zaje/bany, ojszczany alkoholik a nie :D a ty tepaku idz do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana autorko musisz znaleźć przyczynę jego picia .Mój mąż też pił i ja szukałam przyczyny i ją znalazłam w rozmowie luźnej intymnej .Jeden co pije ma problem z nieśmiałością inny ze strachem przed czymś inny ze nie ma kolegów a jak wypiję jak mówił mi mąż kolegów miał wielu. A jeszcze inny mówił ,,robię wszystko zbudowałem sam dom po pracy a żona i dzieci mnie nie szanują mają mnie za śmiecia i parobka na rozkazy .Kiedy nie chce być potulnym to żona wzywa na niego policję kłamie że on od nich coś wymaga ,,Nawet zona wyzywała poniżała ,wyśmiewała się z męża przy dzieciach i one powtarzały nawet pluły na ojca .Szukaj przyczyny może brak mu twojego wsparcia ciepła ,że go zaraz za coś nie zrugasz jak robi to większość kobiet .Może ma problemy w pracy może ty za dużo od niego wymagasz chcesz .Czasem trudno znaleźć przyczynę bo raczej kobiety nie szukają winy w sobie ale tylko w mężu albo jego rodzinie czy przodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najczęstszą przyczyną jest zwykłe uzależnienie i reszta to tylko wymówki by pić dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda że ratując czyjeś ,można stracić swoje życie .Ratownicy też ratują życie innym .Ja też miałam męża który pił i przestał po 10 latach ale to mnie wzmocniło stałam się bardziej doświadczona i dumna że moja praca dała taki efekt .Nie załamałam się nawet jak mój mąż w senatorium poznał kobietę i odszedł ode mnie. Ja mówiłam o nigdy nie zwiąże się z nikim bo po co jak będziesz za dobra kopnie ale po 7 lat po rozwodzie przypadkiem jak dziś ciebie dziecko poznałam wspaniałego mężczyznę dziś męża ,którego inna wykopała bo był za dobry .Teraz żałuje i daje mi za to popalić. To co wymyśla była pozywa donosi , nęka poniża odziera z godności i człowieczeństwa inwigiluje itd. to istny horror piekło na ziemi jakie zgotowała mi była żona która sama odeszła od męża jak ja go poznałam mieli rozwód ale walczyła z nim o winę .Teraz ma żal czy zemsta ,że jej coś nie wyszło .Dziecko pomoc alkoholikom w porównaniu z intryg byłych żon to pestka .Uśmiechnij się bo życie jest piękne a szczęściu trzeba pomóc napisz na ten e-mail niejestesam@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to jednak kochaja alkoholikow jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy kobiety kochają alkoholików ale alkoholikiem się stajemy z przyczyny Kobiet alkoholiczek jest nie mniej niż mężczyzn. Zauważcie kto nim staje się ten co ma problem jak odejście żony czy męża albo rozwodząca się żona odarła męża z godności i człowieczeństwa puszczając go na bezdomność zna to nie jeden biznesmen , czy rozwodnik któremu przysądzono alimenty 3 razy wyższe od jego zarobków to co mu pozostaje jeden pije drugi upokorzony odbiera sobie życie. Zawsze ryba psuje się od głowy ,nic się nie dzieje bez przyczyny .A na koniec powiem ten alkoholik mówicie o był dobrym człowiek z sercem i empatią czego bark kobietom matkom ,które krzywdzą dzieci z czystego egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Ojciec mojego dziecka jest alkoholikiem. Mieszkamy u niego. Zneca się psychicznie nad nami. Ja osobiście pracuje. Chciałabym uciec ale nie mam dokąd. Wynajęcie mieszkania kosztuje dużo. Wszystko by było okej gdyby nie to że mam dużo na głowie do zapłaty... Tel. Telewizja.. Raty za lodówkę.. Kuchenkę.. I spłacam komornika. Niewiele mi zostaje z wypłaty. Nie ogarnę wszystkiego jeżeli chciałabym się wyprowadzić. Psychicznie czuje ze jest źle że mną. Czuję że wypalam się.. Boję się o córkę i siebie... Co robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.11.2007 o 16:19, Katii23 napisał:

Witaj. Mam tak samo,.. moj tez bardzo czesto pije - ostatnio caly weekend i etraz w pracy,nie chce tego. Musze cos z tym zrobic ale co skoro on nie chce isc na terapie, mowi ze wszystko bedzie dobrze, ale co ? bedzie dobrze? jestem zalamana 😞 pomozcie !

Witam serdecznie czy nadal jest to samo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ma problem psychiczny i alkohol traktuje jako antydepresant?

Z alkoholikami i ćpunami ciężka sprawa - trudno ich przekonać do leczenia.

Czasami nie ma wyjścia i trzeba zostawić dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×