IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Biedronko bardzo cenna uwaga, dziękuję. Zapewne trochę głupio mi będzie zwracać uwagę dr która zajmuje się tym od 20 lat ale wkoncu to nie kosztuje 5 zł tylko oszczędności naszego życia. Biedronko co do internisty. Ja raczej zapisze się do internisty w klinice gdyż nie chce mieć w swojej przychodni panstwowej śladów po ivf, fakt że dr pierwszego kontaktu wie o naszych problemach, wspiera nas i nie ma on problemu z ivf ale patrząc w przyszłość kiedyś go nie będzie i trafię na innego dr a ten już może mieć problem z ivf, a ja uwag na ten temat słuchać nie będę, bo mogłoby to się bardzo źle skończyć

Kinia U nas wszystko dobrze mam taką nadzieję. W sobotę zaczniemy 21 tydzień, jeszcze nie czuję ruchów i to mnie trochę niepokoi.

Basik30 super ze wszystko ok, kiedy masz teraz wizytę???? Ona cie uspokoi. Kiciolka dziś jesteś w moich myślach, pozdrawiam cie

Basik, nie martw sie - ja poczułam tez bardzo pozno ruchy - około 23 tyg dopiero

Ja tak z doskoku, Ola zasnęła po kąpieli a M robi mi kolację. Położna przychodzi do mnie codziennie, a od poniedziałku c 2 dzień. Starsza emerytowana pani, ale wiele mnie nauczyła. Na początku bałam się wziąć Olę na ręce, wyjść z nią z domu, bałam się spać bo miałam poczucie że coś Jej się stanie. Teraz podchodzę do tego z większym spokojem. Jestem niewyspana w ciągu dnia to fakt, ale powiem Wam, że ja dojrzewam do macierzyństwa dopiero po porodzie. I może ktoś mnie skrytykuje, ale każdy dojrzewa w swoim tempie. Nie byłam gotowa na trudy ciąży, nie jestem jeszcze gotowa na trudy macierzyństwa. Ale mam szansę to zmienić. Nie mogę oczekiwać że wszystko będzie ok , przecież Ola dopiero 3 listopada będzie miała miesiąc. Ale walczę, ale chcę i to najważniejsze. Położna powiedziała, że nie umiem zaakceptować swojej słabości, bo przed ciążą już o 6 umyta ubrana. Teraz jest inaczej, przy dziecku zawsze jest inaczej i będzie tak długo. I jestem na etapie godzenia się z tym co mogę zmienić. Na szczęście mam wspaniałego M, który jest naprawdę bardzo wyrozumiały. Pozdrawiam

Dziewczyny, co tu tak pusto ?!?!!! Zocha , Agusia....jest juz stres ?

Aleksvandekol miałam właśnie pytać co u Ciebie? Jak się czujesz? Ja cały czas dobrze, przesypiam całe noce, ewentualnie raz tylko wstaje do toalety. Mały cały czas szaleje :) ja jeszcze się nie stresuje, tylko czasami się zastanawiam co będzie jak się zacznie przed moja planowana cesarka. W środę mam wizytę, wiec zapytam lekarza. Ogólnie stwierdzam, że w ciazy czuje się lepiej niż przed :)

Alexvan- zaczyna sie myślenie :P, M mi cały czas przypomina że już mam sie pakować a ja odwlekam :D Ja wprost przeciwnie do Agusi, bo słabo śpię przez ból żeber i wstaje 5-6 razy w nocy i już chyba tak zostanie;) a mały szaleje mimo że ma coraz mniej miejsca. Już nie mogę sie doczekać spotkania z nim:) A jak u Ciebie? Jesteś spakowana?

Ja jeszcze nie jestem spakowana, zamierzam to zrobic dzisiaj . W ten weekend zamierzamy tez sie ostatecznie przeprowadzić, nie ukrywam, ze mnie to powoli juz zaczyna irytować...najgorzej jest z czekaniem na meble... Na wszystko sie czeka...zamówiłam niunkowi np. na neodecor lampę i kinkiet - czas realizacji 2 tyg a w pon minął 3tyg...i tak ze wszystkim. Mieliśmy sie wczesniej prowadzić , ale szafy nie doszły, komoda i przedpokój. Wczoraj przyszła lodówka, okazała sie, ze w transporcie zagniotły sie drzwi.....i tak cały czas . Najbardziej martwo mnie to, ze decyzja odnośnie porodu nie została podjęta. Jak juz wam wspominałam nie bede rodzic u swojego Dr w Poznaniu , bo u niego w klinice nie odbiera sie porodów. Zdecydowałam sie na porod w. Niemczech ( jestem tam ubezpieczona i na szczescie mowie po niemiecku ) ale lekarze nie mogą podjąć decyzje odnośnie porodu. Jutro mam znow sie zglosic i moze bede juz mądrzejsza. Termin na cc miał byc planowo na 15-16 listopada. Cc miało byc ze względu na moja wadę wzroku -8,25, terqz okazuje sie, ze taka wada wzroku niekoniecznie kwalifikuje do Cc. Moj Dr z Poznania tez nie wypowiedział sie jednoznacznie, ale sugerował cc, ze wzgledu na to, ze ja sie strasznie boje , ze cos sie stanie podczas porodu naturalnego. Dziewczyny , wiem ze to jest moze głupie ...ale cały czas sie martwię ...co radzicie

Alexvandekol współczuję tego zamieszania związanego z przeprowadzka i tych wszystkich przygód, które się Wam przytrafiaja. A zaświadczenie od okulisty nie wystarczy żeby zrobić cc? Z tego co się orientuje to w Niemczech jest większy problem z cc niż u nas, mam kuzynkę, która 6 lat temu rodziła bliźniaki w Niemczech siłami natury, ja byłam w szoku jak się dowiedziałam, bo w pl nie znam nikogo kto przy ciazy mnogiej rodziłby naturalnie.

Alexvan- to już blisko, a Twój dr nie mógłby może wystawić zaświadczenia o konieczności zrobienia cc, tylko pytanie czy w Niemczech to wystarczy? Współczuje z tą przeprowadzką, obyście zdążyli przed porodem, powodzenia!

.

.

Słyszalyście coś ze od 1.11 ma nie być refundacji na leki do ivf słyszalyście coś na ten temat

Kinia ja nic nie słyszałam.. X Alexvan tak to jest z przeprowadzkami, remontami i budowami ..a u Was tym bardziej stres zeby zdążyć..nie stresuj się tak bardzo jak kilku szafek nie będzie:-) najwazniejsza kuchnia, łazienka i sypialnia:-) resztę sie ogarnie. Ja chciałam cc i dostałam skierowanie, da się podciągnąć pod kilka rzeczy. Wada wzroku jest jedną z nich i nie powinni odmawiać, poza tym Twoje obawy lekarz tez powinien wsiąść pod uwagę.. Nadzieja78

Kinia ja tez nic o tym nie słyszałam. Odezwałam sie do tej Melisski. Życzę jej powodzenia. Widziałam ze inne dziewczyny od nas tez. Alexvan to juz ostatnia prosta. Super ze w ogole Wam sie udało tak sprawnie z ta przeprowadzka. Możesz byc z siebie dumna. Fajnie bedzie miał Wasz królewicz. My na święta zostaliśmy w Warszawie. Nie chciałam ryzykować ze mały znowu załapie od kogoś katar. Cieżko wtedy z karmieniem piersia bo totalnie sie zatyka i traci oddech i meczy sie. Trzeba odciągać katarkiem, słabo śpi itd. Wiec wolałam sobie odpuścić takie rewelacje. Za to nadrobilismy spotkania ze znajomymi :) Ja dzisiaj dostałam pierwszy raz po porodzie okres. Szkoda. Myślałam ze jeszcze z 2 miesiące podciągnę, przynajmniej do rozszerzania diety małego. No nic. 5 miesięcy to i tak spoko. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki. Mamusie odezwijcie sie co u Was? Annie? Ananasowa? Miska jak tam synek? Unormował juz swoje pory na jedzenie?

O tym końcu refundacji przeczytałam na innym forum. Podobno lekarz tak dziewczynie powiedział, ale skoro nikt nic nie słyszał to chyba bujda. Ja dziś znowu oddałam hektolitry krwi do badan jutro posiewy i wt startujemy. Trochę tej stymulacji się boje ze źle się będę czuła. Wogole to musze ogarnąć już cały dom na święta w listopadzie by w grudniu po transferze nic nie robić, parę dań chyba też zrobię wcześniej i zamroze i tyle

Nasza zosia 2574 urodziła dziewczynkę 31.10 :-) Alexvandekol, Basik czekamy na wiesci jak po wizytach

Kinia a czym bylas stymulowana do tej pory ? Tak na dobra sprawę, jesli rosną Ci pęcherzyki to tej stymulacji nie będzie nie wiadomo ile ..przeważnie jest to 7-9 dni zastrzyków. W długim protokole po antkach jest ze 2-3 tyg gonapeptylu jeszcze przed właściwą stymulacją. Nadzieja78

Kinia a m.sie przygotował? Witaminy itd ? Nadzieja78

Nadziejko m je orzechy i bierze androvit, Ja zawsze byłam stymulowana clostilbegyt. Kochana skoro idę długim protokołem antki biorę od 4 dc dziś mam 12 dc to myślisz że punkcje będę miała w tym Mc???

A ten gonapeptyl to czemu ma służyć???

Julia dziękuje, ze pytasz. Zaglądam na forum niemal codziennie i mocno trzymam kciuki za dziewczyny które nadal sie starają, Ania1602, MalaMi, Kinia myślami jestem z Wami, wiem ze jest ciezko, ale nie mozna sie poddawać. Kinia daruj sobie gotowanie i sprzątanie, odpoczywaj i relaksuj sie, to równie ważne jak sama stymulacja (no chyba, ze gotowanie i sprzątanie to Twoj sposób na relaks tak ja u mnie ;) ) U nas z dnia na dzien coraz lepiej, nasza córcia to Królewna Śmieszka ;) okropna z niej gaduła i jeśli to możliwe jest dla nas jeszcze większa radością. Jest ciekawa świata, nie boi sie ludzi i zaczęła zauważać naszego psa i chętnie by go wytargala za uszy ;) Czarna Porzeczka czy Twoj telefon juz zadzwonił? Zaglądasz tu jeszcze?

Kinia u mnie długi protokół za każdym razem wyglądał mniej więcej tak: Brałam antki ok. 1,5 opakwania, w ostatnim tygodniu antków miałam dołączony gonapeptyl co drugi dzień (przez ok. 2 tygodnie), potem menopur i gonapeptyl już codziennie przez ok. 9 - 11dni i pregnyl na 36h przed pick-up. U mnie trwało to za każdym razem między 41 - 45 dni (od 1dc do pick-up). Ja też nic nie słyszałam o tym, żeby leki miały nie być refundowane. Powodzenia!! Na pewno dasz radę :)

Annie84 dzięki za pamięć:)niestety u nas dalej cisza i ta cisza pewnie zapanuje jeszcze przez kolejny rok.Nie jest jeszcze zamknięta grupa z 2014 i 15 a z naszych grup nikt do tej pory nie dostał żadnego telefonu i szczerze zaczyna mnie to niepokoić,że to tak długo trwa a w styczniu będzie rok od rozpoczęcia szkoleń:( ogólnie my z M nastawiliśmy się,że ten magiczny tel dostaniemy dopiero w 2018....

Julia a ja czekam w niebowziecie na miesiaczke.Za tydzien moja konczy 7 miesiecy i nadal nie mam @.Bo nie ukrywam ze po nowym roku chce jechac do Gamety.Chcialabym z wynikiem juz.Ale nie wiem jakie sa badania potrzebne i chyba bede musiala jechac.No chyba ze znajde w necie jakie sa potrzebne :D..I nie mam pojecia czy transfer jest refundoany czy nie? A jesli refundowany czy ciekawe czy badanie tez. Moja nie ma zabkow.Je zupki ,kaszke i cyca ,czasem owoce.2 tyg.temu wazyla 6,5kg 71dł

Kinia 3mam za owocna stymulacje

Dzięki agusia za informację. Ciekawe jak ja ogarnę te wszystkie leki, tylko żebym nic nie pokrecila.

Kinia ja zawsze dostawałam takie fajne rozpiski od lekarza co, kiedy i w jakiej dawce mam brać. Wisiała w kuchni i nie dało się pomylić :)

Kkinia - kciuki mocno zaciskam za dorodne pęcherze.. Niestety ja czytałam o tym, że mają w planie znieść refundację na leki do IVF.. Ale co, kiedy i jak, to nie wiadomo, tak więc póki co jest refundacja i mam nadzieję, że się na nią załapiesz... x Golf - refundowany jest sam transfer.. Bez wizyt i badań.. Na pewno trzeba powtórzyć wirusy, jeżeli straciły ważność, a na pewno straciły. Dzwoniłam do Invicty miesiąc temu i pytałam. x Czarna Porzeczka - ja wierzę, że to będzie wcześniej niż w 2018.. :* x Annie84 - fajnie się czyta, że jesteś szczęśliwa :* x Biedrona1979