mam 40 lat a wyglądam lepiej niż młodsze koleżanki, lepiej niż niejedna 20pare

Precz z trollem.nie karmić trolla.i nie denerwuj się tak trollico.

hmm ja też znam wiele osób pod 40tkę które uważają się za lepsze i mądrzejsze od 20tek. moja ciotka lat 55 mówi o młodych "idiotki", "młode siksy", "g...wno wiedzą o życiu" a sama pakuje tłusta dooope w miniówy i stara sie im dorównać...jakie to jest żałosne...

A cycki i dupa wiszą.

Hahaha ma troll wyobraźnię

16:25 dokładnie, cycki i dooppa wiszą :D 16:26 uspokój się już rycząca 40cho, wiem że chciałabys by to był trolling ale niestety z mojej strony nie jest, nie wiem jak inne wpisy

No dalej trollu nawijaj makaron na uszy ha ha ha

osoba 16:32 jest chora psychicznie :D nie karmcie trollicy która węszy trolle. trolla to ty w lustrze widzisz, przebrzydła zielona morda itp

Ha ha ha ha tylko tyle trollu wysil się

Różnica jest taka, że z 20 można zasnąć i się koło niej obudzić, a z 40 tylko zasnąć, bo obudzić obok potwora bez makijażu już strach.

Ha ha ha ale mam ubaw nieźle trollu pisz trollu pisz

Niepoważna jesteś autorko, nie wiem gdzie masz te 40 lat, bo na pewno nie w głowie i psychice.

dziś oglądałam swoje fotki sprzed 12 lat jak brałam pierwszy ślub i wyglądałam tak samo jak teraz. Z racji zawodu znam wielu 25latków i wcale nie patrzą na mnie jak na starą babę :D Byłam ostatnio na imprezie i weszła jedna z dziewczyn (25) i wypaliła "aaa to wy starzy jesteście a wcale nie wyglądacie!!" Pewnie niedługo i tak się posypię ;)

ja mam 35 lat , ur 3 dzieci i w zadnym przypadku nie mogłabym się powrownywac z 20 latka :D Oczywiście waze tyle co przed ciaza do tego ćwiczenia, dieta , dobre kosmetyki itd. Ale nie ma takiej opcji żeby ktokolwiek mogl pwoiedziec ze mam 20lat :D Jak oglądam swoje zdjęcia jak mailam 20-25 lat to sobie mysle, ze bylam niezla laska i taka slodziutka i niewinna ;) :D A teraz po prostu się starzeje i nic się na to nie da poradzić.

17:31 i brawo za to, że potrafisz to przyznać. Umiesz z godnością do tego podejść. Wiele kobiet nie potrafi.

No właśnie, w końcu 17.31 mądra kobieta bez kompleksów, trzeźwo i obiektywnie patrzaca. Można być zadbana w każdym wieku, ale nie ciamkac, że jest się atrakcyjniejsza od 20 latek... Oj kompleksy wyłażą autorko. Zrozum, że swoj najlepszy czas już miałaś, każdy dostaje tyle samo, a potem mija, nie wiem o co ci chodzi :D ale od nas zależy jak go wykorzystamy. Podejrzewam, że nie wyszalalas się na studiach i teraz byś chciała.

Wg kafeterii to skoro mam 24lata to powinnam być spijaczoną prostytutką, grubą (bo nei wiem co to zdrowe jedzenie) z fatalną cerą (bo solarium i niezdrowe jedzenie) itd. Nie to co moja 43letnia matka, która z 20letniej poczwarki przeistoczyła się w 40letniego motyla? :P Tak to działa?

A ja mam 80 lat i tez wyglądam lepiej od nie jednej 40-sto latki. Faceci się za mną oglądają i proponują seks, a mojemu mężowi wszyscy zazdroszczą takiej sztuni. Nawet tym, co mają żony 40-sto letnie, bo wyglądam piękniej i młodziej od nich. Na spotkaniach seniora robię zawsze striptiz, bo mam lepsze ciało od 20-sto latek.

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/mam-38-lat-i-zero-zmarszczek-p_6262687 Tam lepsze 90latki się wpisywały :P

Te stare p***y które tak wyja i chwala się urodami itd to nieszczęśliwe istoty które nie mają rodziny, są samotne bo rozwód itd i czują ze zmarnowane mają życie i wielkimi krokami zbliża się tragiczna samotna starość dlatego udają młodsze i starają się dowartosciowac. Ja mając te 40lat chciałabym mieć zdrowie, dom i kochana rodzinę. Nie muszę strugac d***** i skakać z c***a na c***a. Nie muszę być piękna i powabna. Ważne żebym miała do kogo gębę otworzyć na przyszłość.

17:44 nieee, ale zobacz, jakoś jak grzyby po deszczu wyrastają te motyle z poczwarek. Rozenek, Doda, Lis Hanna, Sablewska, caaaaałe grono aktoreczek, Lewandowska, dziewczyna Kapustki - one naprawde wczesniej wyglądały przeciętnie a teraz są zrobione więc moze rzeczywiscie co s w tym jest ze duzo 40tek tych bogatych w Polsce przeobraża się z poczwary w motyla

17:47 moja teściowa jest taka jak opisujesz. Rozwódka, przez 20 lat nie postarała się o miłość, mówi, że faceta nie chce (ale zazdrosna o synów jest strasznie właśnie przez to moim zdaniem, że jest bez faceta)...mówi że nie chce, a mając 60pare lat i galopującą nadwagę ubiera się jak dzierlatka spod latarni. Dokłdnie tak mysle jak Ty - to chodzi o dowartościowanie sie. poza tym moja tesciowa nazywa młode dziewczyny głupimi (w domyśle pewnie i mnie i pozostałe synowe). Ona za to mądra! Gdzie się nie pojawi, to strojem pośmiewisko wywołuje.

gość dziś Coś Ty, tu na kafe to tylko mięsko od rolnika trzyma Cię w młodym wyglądzie :P Kiełki, ciasta z fasoli i te sprawy. Żadne operacje.

Zauważcie, że KAŻDA miała kiedyś 20lat. To nie jest wzrost który albo się ma albo nie. Więc jak ktoś mówi, że 20latki są głupie, puste itp to sobie wystawia laurkę - bo chyba na podstawie swoich doświadczeń to mówi? A ta laska Kapustki to ma chyba 25 czy 26lat. Szałowo to raczej nie wygląda, w przegięcie już wpadła. Rozenek 50prawie i jak na taki wiek to OK bardzo.

Oczywiscie ze mozna swietnie wygladac w wieku lat 40tu. Ja tez uwazam ze w wielu aspektach wygladam lepiej niz 20 lat temu, kiedy nie mialam swojego stylu ani kasy na zabiegi upiekszajace, dobrego fryzjera itd. Mozna -- tylko pochlania to znacznie wiecej czasu i wysilku. Cwiczenia na szczupla sylwetke (bo samo nie przychodzi), uwazanie na jadlospis, ponadto wysokiej jakosci kosmetyki i swietne jakosciowo ciuchy. I swiadomosc ze mozna wygladac swietnie na swoj wiek, opricz tego mlodziej ale na pewno nie na 20latke. Na figure oczywiscie mozna zapracowac, na twarz juz trzeba zabiegi. Wiec zalezy o czym mowimy -- czy wygladam lepiej niz wiele mlodszych osob -- jestem szczuplejsza, mam lepsze ciuchy, swietny makijaz ale nie wygladam na lat 20. Mam tez swiadomosc ze w pewnych ciuchach nie bede wygladala dobrze mimo dobrej figury wlasnie ze wzgledu na wiek.

to ja z 17:50 i mojej teściowej naprawdę wydaje się, że ona jeszcze młoda jest. Ostatnio miałam niezły zonk... kupiłam sobie taką młodzieżową sukienkę w jednej z sieciówek (mam 25 lat), patrzę a ona na drugi raz też sobie taką samą kupiła. Jeju no nie bronię jej naśladować młodsze, ale uwierzcie mi tak sukienka na 60latce wygląda komicznie. jeszcze na 60latce z dodatkowymi kg. Ciągle gada przy mnie o seksie, czasem się zastanawiam co ona ma w głowie

17:53 wielka szkoda, że moja teściowa nie ma Twojej świadomości (cyt.: "mam świadomość, że w pewnych ciuchach nie będę już wyglądała dobrze ze względu na wiek"). Na nasz ślub założyła kiecę rodem z burdelu, niezły obiach...ale to już ona sobie narobiła obciachu...nie my

najgorzej jak ktoś ubiera ciuchy nieadekwatne i do wieku i do figury...to juz w ogole dramat.ale niech tam sobie chodza nawet i w worach po kartoflach nic mi do tego

Najzabawniejszy jest ten pęd do konkurencji... Co w ogóle pcha 20 latko do porównywania sie z 40 latkami - i odwrotnie? To jak porównywanie torta z kotletem - po cholerę? Każde jest dobre i każde smaczne i zadne zdrowe - ale co tu porównywać, jak brak wspólnych punktów odniesienia?

Ale 20stki raczej się nie porównują. Pierwsze co mnie skłoniło to te tematy na kafe :D Zabawna jest myśl, że te 40stki które mijam na ulicy mają się za wyglądające młodziej niż moje koleżanki. Sama będę mieć 40 kiedyś (oby :P ) to się zobaczy wtedy

Ja często spotykam się z tym, że wystrojone i wymalowane 40tki z pogardą patrzą na mnie i na moje 20letnie (też wystrojone) koleżanki. Wydaje mi się, że jednak jakoś tam ten ich wiek 40letni je uwiera bo inaczej dlaczego spoglądałyby na nas nieanwistnie?