Właśnie rozstałam się z facetem, powiedzcie, że dobrze zrobiłam

Cały tydzien jestem sama, on prowadzi własną działalność, odzywa się tylko wieczorem przed spaniem ztekstem co u Ciebie i to nie zawsze, powiedzmy, na 7 dni w tyg 4 - 5 razy dzwonił. Widwywaliśmy się przewaznie w soboty, albo zostawaliśmy u mnie, albo szliśmy do restauracji. Wczoraj się w ogóle nie odezwał, dziś dopiero o 20tej na fb, zapytalam o której będzie, on, że zmęczony żebym ja po niego przyjechała. Ja, że nie bardzo, to on, że idzie spać. Wkurzyłam się, cały tydzień nie ma dla mnie czasu, i nawet w sobotę jest lato a ja sama przed kompem:-((( czara goryczy się przelała :-(

Dobrze zrobilas ,po co ci taki pracus,poszukaj sobie takiego bez pracy,bez kasy,bedzie cie czarowal i bedziesz szczesliwa

A co mi z pracusia?, że bzyknie mnie raz na tydzień i tyle go widze?

czasami sa takie ciężkie okresy,ale dobrze że go zostawiłaś bo jesteś gupia

A moze wypil piwo do meczu i nie mogl jechac?

a tak, nie będzie miał Cię kto bzyknąć... wolałabyś nieroba, który bzykałby na okrągło i nic więcej?? babom nie dogodzisz...

dobrze zrobilas,niech facet poszuka sobie madrej dziewczyny .

MirabellaaSmutna Tylu bezrobotnych pod Urzedami Pracy:) wal tam.moze bedzie biedny ale bzykanko bedziesz miec w dzien i w nocy Bozeszzzz ty moj ale idiotka!!!!!

Ni rozumiem was, jestem głupia bo chcę się częściej widywać ze swoim facetem niż raz na tydzień przez kilka godzin? To kiedy mamy zbudować ten zwiazek widując sie tylko jedną noc w tygodniu?

Poza tym są jeszcze niedziele, w ktore się nie widujemy, bo on odpoczywa u siebie w domu z mamą i bracmi. Podkreślam, nie jesteśmy dziećmi on ma 28 lat.

jesteś gupia i już,ja miewam często takie tygodnie gdzie nie mam czasu a jednak wszystko przetrwaliśmy boo się kochamy :-) tylko ja nie jestem oplatającą winoroślą z mackami która nudzi się wiecznie i gdera

Masz takie tyg a u nas jest tak cały czas, od roku, od kiedy jesteśmy parą.

Nie słuchaj ich. Dla nich ktoś kto pracuje jest bogiem bo sami są nierobami. Mógł poświęcać Ci więcej czasu. Jeśli facet ogarnia tylko pracę, a na związek nie ma czasu to niech zajmuje się tylko pracą.

Ja bzykam tak ,ze dwadzieścia organizmów bedziesz miec.Popieszcze i kupię ci buciki ,zagadam i pomasuje.Zgadzasz sie na spotkanie?Mam czasu duzo

Aga ale mnie wkur.....z.Co tytoniem bedzie ?

Mieliscie slub?Bo jak.nie ,to nic sie nie stało.Wydojony i po sprawie

Byliśmy parą od roku

Para czy slub bo nie roxumiem.

Para

znam wiele malzenstw, ktore pobraly sie po kilku latach chodznia, gdzie widywali sie tylko sobota czy niedziela, nie mieszkali w ogole razem, do tego jakies 1 wspolne wczasy i impreza rodzinna. to juz skok glowka na skaly

ja tam lubię jak facet jest zapracowany ,mam dużo zainteresowań ,a mieszkanie razem jest fajne na początku a potem rutynka i koniec gorącej namiętności i słodkich emocji a na tym mi zależy najbardziej,bardziej niż na pieluchach,w ogóle na pieluchach mi nie zależy ,facet który ma dużo czasu ciągle za mną łazi lepiej jak ma zajęcie ,dziękuje

wiem. tez mam zawsze strach przed mieszkaniem dlugim ze soba. tak powyzej 2lat to sie wkrada chyba nuda

Nie zrobiłaś źle. Facet jak chce, to ma czas.

Tak, jak chce, to ma też mercedesa. Jezu jakie te baby głupie.

wlasnie ze dobrze postapilas, on Cie traktuje chyba jako zapchaj dziure, co to za facet, niech sobie innej frajerki szuka ktora bedzie na jego zawolanie.. palant

zwiazek doroslych ludzi powinien inaczej wygladac, widocznie jemu na Tobie az tak bardzo nie zalezy..

baby są dziwne, chcą aby facet miał i czas i kase, nie rozumieją że na zrobienie kasy potrzebny jest czas, szczególnie na własną działalność, to nie praca 8 godzin i do domu tylko praca 24 na dobe teoretycznie, biznesu trzeba pilnować ciągle. Chcecie faceta co ma czas dla was to nie wymagajcie kasy ( ani dóbr materialnych ), bo mając etat 8 godzin wyciągnie max 3tyś i to góra dla większości. Do wyboru, albo kasa albo czas.

idiotce nie wytłumaczysz ... przecież w każdym harlequinie zawsze wszyscy mają full kasy i jednocześnie tańczą koło księżniczki 24 na dobę więc najwyraźniej można :D

Mniej wiecej wiem chyba o co chodzi. Spotykałam sie z kims kto miał czas mniej więcej raz na dwa tygodnie. A wtedy nie miał ochoty wychodzić z łóżka. Szybko uświadomiłam sobie, że nie spędzanie ze sobą czasu na początku oznacza, że nic o nim nie wiem. Ani co lubi, ani jakie ma zainteresowania. Nawet na rozmowę nie miał siły.

Dobrze zrobilas, a wiesz dlaczego? Nie byla to prawdziwa milosc, bo gdybys go kochala to nie umialabys go tak po prostu zostawic z tego powodu. On niech poszuka sobie naprawde fajnej dziewczyny, cierpliwej, a ty szukaj sobie zasilkowca z mopsu.