Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wrzeszczace niemowle, zwariuje :(

Polecane posty

Gość gość

Witam Was, potrzebuję jakiejś porady, albo po prostu się wyzalic. .. Mam 7 miesięczna córkę, od urodzenia jest bardzo marudna, już od pierwszych dni życia darla się na cały szpital, tak że pacjentki i położne miały dość i mnie i jej krzaków, wiadomo to tylko niemowle ale krzyk ma naprawdę potężny, od 7 miesięczny udało mi się tylko raz wyjść z domu na 3 h, tak to cały czas siedzę z dzieckiem, wiem jestem matka i taka moja rola, ale marzę czasami o chociaż połowie dnia zregenerowania sił. Moje dziecko wiecznie płacze, ciągle jest niezadowolone, nie potrafi nawet spokojnie zasnąć tylko najpierw steka i się wierci w łóżku, przewraca obraca wywija, czołga itd itp, w dzień więcej płacze i wydziera się niż bawi czy cokolwiek, to nie jest zwykły płacz, krzyk okropny aż czasami mnie uszy bolą, nie mam żadnego wsparcia ani pomocy całe dnie przez te 7 miesięcy zajmuje się tylko ja tym dzieckiem bez nawet najmniejszej pomocy, z resztą wszyscy wiedzą że nie jest łatwym dzieckiem bo jedyne co potrafi to tylko drzec się i piszczec, boją się zostawać sami z nią. .. Ale prócz tego ogólnie mamy mało pomocna rodzinę. Ja powoli tracę nerwy, mimo że kocham swoją córke nad życie, boję się że w końcu w psychiatryku wyląduje, mała jest naprawdę nie do wytrzymania, nie mogę samochodu normalnie nawet prowadzić bo dziecko cały czas płacze a ja przez to nie skupiam się na jeździe tylko na dziecku, samochodem jeżdżę bardzo dużo, mam też problemy zdrowotne i jakoś dojeżdżać muszę w dane miejsca, nawet u lekarza ostatnio byłam, dziecka nie miałam gdzie zostawić to wzięłam ja ze sobą, lekarka mnie zbadać w spokoju nie mogła bo mała się wydzierala mimo że nawet pozwoliła podczas badania wziąć ja na ręce . Kilka dni temu przez 3 godziny wydzierala się w nieboglosy , płakała jak opętana, nosiłam ja na rękach, tulilam kolysalam ale mimo wszytko krzyczała, zasnela dopiero ze zmęczenia. .. Chodziłam z nią po lekarzach , ale wygląda na to że wszytko jest w porządku, żadnego stanu zapalnego, żadnych infekcji dziecko jest zdrowe a lekarze twierdza że po prostu mam małą marude, a ja naprawdę już psychicznie nie wytrzymuje, odkat urodziła się moja córka zrobiłam się bardziej nerwowa i rozkojarzona, kloce się wszystkimi. .. kloce się z mężem , go nie ma często w domu więc mało mi pomaga, nawet jak jest to " odpoczywa po pracy " przecież się dzieckiem krzyczącym nie będzie zajmował zmęczony. Ja już tracę równowagę nad sobą, mąż mówi że jestem psychicznie chora, ale chyba naprawdę powoli już wariuje, nie mam czasu nawet w spokoju posprzątać w domu, bo mała cały czas potrzebuje mojej uwagi, nie posiedzi spokojnie 10 min w bujaczku czy na macie edukacyjnej, cały czas jeczy i coś się jej nie podoba, boję się zasypiac jak już po 2 godzinach jeczenia sama zaśnie bo myślę że zaraz znowu się obudzi i zacznie krzyczeć, jest mi ciężko... Żeby posprzątać biorę ja pod pache a druga ręką coś robię bo inaczej utonela bym w syfie, z gotowaniem to samo , zanim wszytko przygotuję przy niej czasami zajmuje mi to pół dnia, a najgorszy jest ten jej krzyk, mam już dosyć tego jej marudzenia i wydzierania się,poszłabym do psychologa, ale nawet nie wiem co z dzieckiem zrobię, a z nią nawet się nie wypowiem co mnie męczy, bo będzie plakac i krzyczeć. Nie wiem co mam już robić, boję się , że w końcu mąż mnie zostawi, bo jestem psychiczna czasami i boję sie że w końcu całkiem zwariuje przy tym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módl się za nią i za siebie na Różańcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ma sie modlić jak jej dziecko płacze!!! Autorko współczuje Ci ale nie bardzo wiem jak pomoc... Myśle ze maleństwo czuje ze jesteś niespokojna i jeszcze bardziej daje popalić... Musisz sie jej nauczyć i poopserwowac kiedy płacze i dlaczego. Może kup chustę i ja nos to bedziesz mogła choć coś zrobić, jakieś herbatki uspakajace... No i pamiętaj ze córcia jest coraz starsza i z czasem bedzie coraz lepiej. Raz w tygodniu zostaw ja z mężem a ty gdzieś wyjdź, zrób coś dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie wtedy kiedy dziecko płacze może się modlić to działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czytasz jeszcze odpowiedzi? Oby tak bo piszesz o mojej córce, mam ten sam problem z moją córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×