Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy są tu dziewczyny które wiedzą że on nie jest ojcem ale dla dobra rodziny nie

Polecane posty

Gość gość

dla dobra rodziny nie chcą jej niszczyć i wolą cierpieć same i milczeć? Wiem że to ciężki temat, mam synka, 4 lata...mój mąż nie jest jego ojcem. Kiedyś się posprzeczaliśmy i poszłam do klubu i coś zadziało, magia nocy, chwili i zaszłam z innym w ciąże...nie przyznałam się i nie mogę się przyznać. Mąż kocha go jak głupi, wszystko razem robią. Płakałam najpierw potwornie - zrzucałam winę na hormony - ale po tem uznałam że muszę się przemóc i dać im wszystko co najlepsze. Jestem więc najlepszą matką i żoną. Wymieńmy się doświadczeniami, co wam najwięcej problemów sprawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem bedzie jak maly zachoruje i sie wyda ( oczywiscie oby nie chorowal !)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo filmów, gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dobra rodziny???? Dla twojego i tylko twojego dobra, i nie klam ze o rodzine tu chodzi.w perfidny sposob oklamujesz i meza i dziecko, zeby swoja d**e chronic, wiec nue pjerdol tu farmazonow o do rze rodziny, bo to nawet nie jest rodzina - rodzina to ty, ten fagas z disco i jego dziecko. Mam nadzueje klamliwa suko ze to wyjdzie na jaw. Jestem kobieta, i to co robisz uwazam za najwieksze kurdestwo i dno moralne z mozliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to bym do takiej sytuacji nie doprowadziła, ale jak już to bym nie powiedziała. Jak zachoruje to się wyda, a jak nie to nie i żyła normalnie. Po co takie zastanawianie się, ojcem/matką nie jest osoba, która spłodzi czy urodzi, ale ta która kocha i wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka madra jestes????? To powiedz oklamywanemu "tatusiowi" ze nie jest biologicznym ojcem, ale przeciez nie to sie luczy bo kocha i wychowuje :) zobaczymy czy podzieli twoja opinie i czy kiedykolwiek go jeszcze zpbaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nawet moze sie wydac w doroslym zyciu chlopca . Idziesz do lekarza masz miec jakis zabieg operacje lekarz przeprowadza wywiad aby wykluczyc ewentualne zagrozenia , choroby i naglesie okazuje ze cos nietak a pacjent zapewnial ze nic takiego w jego rodinie nie wystepuje Rozumiesz o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo wam mówić ale ja rozumiem autorkę. Najlatwiej byłoby się przyznać a o wiele ciężej jest żyć z takim ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna sie przyznac, ale maz by ja w d**e kopnal i zostawil z bachorem bez alimentow! i pewnie bez oracy i dachu nad glowa. Suka mysli TYLKO I WYLACZNIE o sobie i marnuje zycie innym. Jak ja nienawidze takich szmat!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tych tematach to zawsze "magia nocy i chwili " sie mowi a nie "k******o, zdrada i swedzaca p***a" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KIEPSKA PROWOKACJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby to było takie łatwe sie przyznać to właśnie autorka by sie przyznała a tak to jedzie po najmniejszej linii oporu i zasłania sie teraz dobrem rodziny. Trzeba było sie przyznać że sie k***iłaś na dyskotece, ale bałaś sie pewnie że mąż ci spuści łomot albo że nie bedziesz miała dokąd iść. Mniej cieżko jest żyć z wyrzutami sumienia niż wylądować na ulicy i radzić sobie samemu oraz znosić piętno bycia szmatą przed rodziną i znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile z was powaznie zachorowalo i potwoerdzilo ze qasz ojciec to wasz ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tych tematach to zawsze "magia nocy i chwili " sie mowi a nie "k******o, zdrada i swedzaca p***a" oczko.gif xxx ha ha, dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile z was powaznie zachorowalo i potwoerdzilo ze qasz ojciec to wasz ojciec? xxx Dobre pytanie. Mnie też zawsze śmieszy ten argument. Zupełnie tak, jakby 90% chorowało na choroby wymagające badań genetycznych. Zupełnie inaczej ma się sprawa z grupą krwi, bo tu kłamstwo może wyjść dużo szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze robisz autorko. Nie ma co rozwalac rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym swojemu powiedziała, kiedyś mi powiedział, że jeślibym zaszła z kimś to by wychował jak swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że autorka bardzo dobrze postąpiła. Piszecie, że myśli tylko o sobie. Gdyby się wydalo to by zniszczyła i mężowi i synowi życie. Uwierzcie, że on wolałby tego nie wiedzieć... Pojedyncze zdrady etc. nigdy nie powinny wychodzić na jaw bo to osobiste samobójstwo. Głupie kwoki nie potrafią żyć z tą myślą z poczuciem jakiegoś dyshonoru psychicznego a tak naprawdę to ta słabość psychiczna powinna być piętnowana bo dla osobistej czystki myśli niszczy się dobro rodziny. To jest największy egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie daj się im zgniesc. Rozumiem Cię bo sama mam podobną sytuację. Najważniejsze to kochać ich obu. Dat ojcostwa to jest coś ważnego. Pamiętaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby pojazd
Moj dziadek mawial ze "Matka jest zawsze pewna, a ojciec mysli ze jest" na szczescie mamy takie czasy ze jak ktos chce to sobie moze testy zrobic :) sa tez rzeczy ktore ma dziecko i ma ojciec a nie ma matka, np ja nie mam paznokcia w ostatnim palcu stopy lewej i moja mala tez nie ma, ma to po mnie :) chyba ze mamusia szukala kochanka bez paznokcia w malym palcu u lewej nogi haha watpie! Trzeba byc debilem zeby nie widziec ze to nie twoje dziecko! A ty suczko widze masz przyglupiego meza ze sie nie polapal :) ty qrwa on przyglup zal mi dziecka! Wasz cyrk wasze malpy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to wcale nie musi wyjść przy poważnej chorobie czy badaniach genetycznych. Duże prawdopodobieństwo, że okaże się, że dziecko ma jakąś cechę, która po mamie i "tacie" po prostu nie może wystąpić. Z tych najbardziej oczywistych to może być grupa krwi, kolor oczu, kolor czy faktura włosów. Na szczęście dla puszczalskich panienek wielu facetów nie ma bladego pojęcia o genetyce. Takie niedouczony nie skapnie się, że coś jest nie tak, że mając grupę krwi AB "jego" dziecko ma 0. Sorry, ale dla mnie ta "magia nocy", "nowoczesność" i "wyzwolenie" to zwykłe kuuurefffstfffo. Sama chodziłam po klubach, bo lubiłam potańczyć i wysączyć drinka, ale NIGDY nie zdarzyło mi się z nikim iść do łóżka po przetańczeniu kilku kawałków. A teraz kiedy mam męża to już nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji. Trzeba się szanować a nie dawać tyłka komukolwiek. Ja bym nie mogła na siebie w lustrze spojrzeć za taką podłość. A patrząc na męża bawiącego się z dzieckiem czułabym się jak ostatnia szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być paskudną szmatą, żeby rozkładać nogi byle komu po kłótni z mężem. Wow magia nocy. gość dziś Kolejna jak autorka? Najważniejsze kochać ich obu buhahahaha. Widzisz, a dla faceta ważna jest świadomość, czy wychowuje swoje biologiczne dziecko. dziś tak łatwo, bo niektóre z nas nie puściło by się z innym, bo się po prostu kontroluje. gość dziś a puszczanie się z innymi, to nie jest egoizm? Ups, nieee zapomniałam magia chwili. Ona ma taką moc, że byle jakiego fagasa w obraz męża zamienia. Uuu zniszczyłaby życie syna i męża. Sorry, ale jakby się przyznała od razu, to zniszczyłaby życie tylko mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej znajomej mąż po 10 latach zaczął się domyślać że coś jest nie tak. I zaczął naciskać aż się przyznała, że syn nie jest jego. Zostawił ją, rozwód z jej winy. Ona teraz płacze że musi pracować na kasie... było nie rozkładać nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tez rzeczy ktore ma dziecko i ma ojciec a nie ma matka, np ja nie mam paznokcia w ostatnim palcu stopy lewej i moja mala tez nie ma, ma to po mnie xxx Ale nie każdy defekt musi być po kimś w rodzinie. Gdybym była facetem i mój syn urodził się bez paznokcia, to nie przypuszczałabym, że nie jestem ojcem, tylko że ta rzecz nie jest dziedziczna. Są dzieci, które sa bardzo podobne do jednego z rodziców, a po drugim nie mają kompletnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania, że tego typu kłamstwa wyjdą na jaw albo prędzej, albo później, ale na pewno wyjdą. I, w moim przekonaniu, nieprawdą jest, że mamą/tatą jest ta/ten, która/y wychowała/ł, dała/ł uczucie oraz wszystko, co potrzebne do życia. Rodzicem jest ten, który dziecko stworzył. Nauczyć miłości, cech wyższych, może każdy, nawet "pies przy budzie". Ludzie nie zdają sobie sprawy, że cechy genetyczne/psychologiczne mogą mieć ogromny wpływ w dorosłym życiu. I co, matka zdrowa, ojciec zdrowy, a dziecko urodzi się z postępującą chorobą psychiczną lub genetyczną, mimo, iż cała pozostała rodzina jest "czysta". Więc tutaj ma prawo coś nie grać. Bardzo współczuję osobom, które są zdradzane w tak perfidny sposób. Byleby rodzina była pełna, byleby to miało sens. Dziecko, Autorko, jest Twoje i tego faceta z klubu. Ono nie jest Twojego męża i nigdy nie będzie. To, że on nie widzi świata poza maluchem i odwrotnie, znaczy, że pokochał je i uwierzył, że jest Wasze, wspólne. Może nauczy go świata, ale Ty wbiłaś mu nóż w serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była mojego męża była taka mądra. Dziecko miało 7 lat gdy się wydało ze nie jest biologicznym ojcem. Nawet nie wiesz co taka informacja robi z człowiekiem. Moj maz czuje się jakby mu dziecko zmarło, 7 lat zycia zmarnowane. A tamta głupia pizda nawet nie pozwala sie z dzieckiem zobaczyć. Mam nadzieje ze jest specjalne miejsce w piekle na takie szmaty jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhahaha dla siebie trzymasz to w tajemnicy, nie dla nikogo innego, jakby się mąż dowiedział to by ciebie i twojego bahora zostawił. Ja prdl puszczalskie ścierwo z ciebie, jak można się puścić z obcym facetem w klubie? :D powiedz synkowi prawde, że w kiblu go splodziliscie :D szmato nie zasługujesz nawet, żeby cię kobieta nazwać. Zal mi twojego męża, nie wie z jaką rozwiązałą kurvą ma do czynienia. I dziecka, że ma za matkę dzfke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma tu puszczalskich zdzir jak ty. Zdychaj suko. Wszystkiego najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiecie mojej sytuacji, a krytykujecie. Bardzo kocham męża i synka, ale kocham równie mocno nadziewać się na coraz to nowe bolce...mmmm, aż mi się mokro zrobiło na samą myśl. Uwielbiam być dymana analnie i na dwa baty. Kocham też ciągnąć duże pałki i robocza głębokie gardło. Mój mąż niestety nie ma wystarczająco dużej paly, ale żaden inny nie chciał ze mną być. Kocham się więc z przypadkowymi mężczyznami i tak powstał mój synus. Ciekawe, czy będzie miał dużego kutacha i takie umiejetnosci po tatusiu. Chyba zostanę pedofilka i będę g****ic własne dziecko tylko jak mu pałka urośnie. Ohhh ale się podniecilam. Dobra, ide bo jestem umówiona na trójkąt z dwoma murzynami. Mam nadzieję, że z nimi nie zajdę, bo już tak łatwo bym nie oszukała :o Pozdrawiam wszystkie niewyzyte kobietki lubiace k***ski papatki kociaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko--nie mów nigdy mezowi ,nie mow tez dziecku .chyba ,że sytuacja Cie do tego zmusi .do kogo jest podobny synek ???czy maz nigdy nic nie podejrzewal???? ja Cie rozumiem choc nie bylam w takiej sytuacji . ja mialam kolege ktory chcial mi zrobic dziecko na konto meza ;) ale nie wyrazalam zgody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×