samoocena :)

Cześć wszystkim :) Mam mały problem, a właściwie nie taki mały... mam 20 lat, jestem szczupła, mam długie włosy, teoretycznie nie powinnam narzekać na swój wygląd. Wszyscy mi mówią, że ładna ze mnie dziewczyna. Problem w tym, że moja samoocena nie idzie w parze z opinią innych. Trudno mi zyskiwać nowe znajomości. Nie umiem też ufać płci przeciwnej. Za każdym razem czuję, że dany facet to za wysokie progi dla mnie. Czasem mam wrażenie, że gdy atrakcyjny chłopak zwróci na mnie uwagę, to tak na prawdę udaje i po cichu śmieje się ze mnie... Ciężko mi z tym żyć, stąd moje pytanie: Czy macie podobnie i czy znacie jakieś rady dla takich osób jak ja. Pozdrawiam :)

Ja też tak mam.. do tego wymyślam sobie sama problemy. U mnie nigdy nie jest dobrze. Nawet jak jest wszystko ok to ja się czymś przejmuję. A to wyglądem, a to charakterem... Wgl myślę, że sierota ze mnie i nic nie umiem zrobić. Uważam, że inni są we wszystkim lepsi ode mnie.

Do Gościa od odpowiedzi: Nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem... ;)