Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy slusznie postapilam? czy moze powinnam milczec?

Polecane posty

Gość gość

Moi rodzice byli malzenstwem 15 lat kiedy moja matka puscila sie ze swoja dawna miloscia z lat mlodzienczych. Moja matka zaszla z tym gosciem w ciaze. Wdomu milczala az pewnego dnia z podlogi podnioslam karteczke o wizycie u ginekologa(termin usg). Jasne dla mnie bylo ze to nie moj ojciec jest sprawca bo nie sypiali ze soba od dluzszego czasu. Oczywiscie moja matke wydalam.chciala uciec od konsekwencji i stwierdzila ze sie wyprowadza, zada podzialu majatku, ona bedzie sobie zycie ukladac z tamtym gosciem. Szkoda ze tamten facet nie podzielal jej zdania a i jego rodzina tepila moja matke. Moj ojciec to nerwowy czlowiek, podszedl zywiolowo do tego, potem zmienilo sie to w jakies zalamanie. Mial probe samobojcza. Mnie potem dreczyly wyrzuty sumienia ale nie z powodu matki tylko z powodu ojca ze sie zalamal itp. A moja matka? Byla do tego stopnia bezczelna ze to z nas zrobila potwory. Mnie bo ja wydalam a mojego ojca bo byl zlym mezem i ona szukala milosci. Kochas ja olal na zasadzie "przywieziesz dziecko to zobacze" zadnej inicjatywy. Wiec moja matka zostala sie z moim ojcem ktory zdecydowal sie z nia wychowywac dziecko. Nigdy nie potraktowal mojej siostry inaczej niz nas biologiczne dzieci. A nawet traktowal ja lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! Nie postąpiłaś słusznie! Nie miałaś ŻADNEGO prawa. Może kiedyś się przekonasz co to znaczy tkwić w beznadziejnym związku! Sam fakt, jak ojciec zachował się po tym całym wydarzeniu dla mnie jest na minus. Jako kobieta nie takiego "mężczyzny" chciałabym obok siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby chcac zasluzyc na uznanie mojej matki. Mimo to caly czas slyszal ze swoje dzieci kocha bardziej a ja to traktuje jak odrzutka. Ja w kazdej klotni wysluchiwalam ze jestem wyrodna, zla, falszywa bo powiedzialam ojcu o jej ciazy.(ona miala w planach milczec milczec, wybadac grunt czy da sie do tamtego wrocic, jesli takto zgarnac nas, mojego ojca ogolocic i zalozyc mu sprawe o alimenty) moj ojciecnatomiast wysluchiwal jakim jest hujowym mezem ze powinien do niej z kawiatami przychodzic w rocznice slubu, ze pieniedzy jej nie daje(wyplaty)a przed zdrada dawal tylko sam rozporzadza i ogolnie najgorsze rzeczy. Bardzo czesto sklocala nas miedzy soba manipulujac to mna to moim ojcem. U mojego ojca rozwijala sie bardzo ciezka depresja, dzienne awantury, uciekal do lasu, na spacery grzyby, na rower zeby nie wysluchiwac za co jeszcze bardziej obrywal. doszlo do tego uzaleznienie. Nie nie od alkoholu. Narobil sporych dlugow slepo wierzac ze jak wygra to moja matka go pokocha. Kiedy juz uswiadomil sobie ze ma ogromne dlugi, w jego zyciu i malzenstwie lepiej juz nie bedzie popelnil samobojstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo nie wierzę że twój ojciec może być taki tępy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyprowadzilam sie na krotko przed jego smiercia,( zalozylam swoja rodzine) rowniez z depresja, bardzo zdeptanym poczuciem wlasnej wartosci. Przez prawie dekade wysluchiwalam ze jestem najgorsza. Smierc ojca bardzo mma wstrzasnela. Obwiniam sie o wiele rzeczy. Natomiast moja matka w dniu kiedy sie dowiedziala robila histerie, wymiotowala mdlala a na koncu powiedziala " wybaczam mu" teraz chodzi poubierana na czarno. W domu zrobila muzeum zdjec mojego ojca a i moje sie znalazlo co wczesniej nie mialo miejsca. Chodzi i opowiada jakim to oni byli malzenstwem, jakiego wspanialego miala MEZA. I jaka to byla milosc miedzy nimi. Tymaczsem to on ja bardziej kochal, nawet sprzatajac jego rzeczy znalazlam schowane jej zdjecie z dowodu osobistego z mlodosci. Mam ochote czasem wynajac bilboard i tam to wszystko opisac zeby kazdy sie dowiedzial ale mysle a co to zmieni? Jemu zycia nie wroci. Jej madrosci nie przybedzie od tego. Musialam gdzies to napisac bo tkwi to we mnie jak drzazga. A nie ufam psychoterapeutom ani psychologom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazaj sobie na slowa kretynie/kretynko. Piszesz o osobie zmarlej wiec zamknij morde jak nie masz nic madrego do napisania. Byl bardzo zakochany! Poza nia nie mial zadnej rodziny. Jego rodzice juz od dawna nie zyli,bracia poumierali. Poswiecil 15 lat na budowanie domu bal sie samotnosci, ona poteafila byc czula mila i kochajaca jak czegos chciala a on sie dlugo na to nabieral sadzac ze wszystko sie jakos ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudne sprawy ? Dlaczego ja ? O matko daj ten scenariusz do tv ,zarobisz spora kasę :). buhahahahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze kogos bawi moja tragedia. Ja Natomiast mam spierniczone zycie, psychike i poczucie winy co do ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka to zwykle ludzkie g*ó*w*n*o zwykła szmata ze swędzacą peezda.Ojciec powinien ją wywalić z domu razem z bękartem. P.S.Też wydałbym taką ściere przed ojcem,a potem by jej uprzykrzał życie.Bękartowi też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję puszczalskiej matki i ojca doopy wołowej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli piszesz to na powaznie to jestes kretynka ze dalej to rozpamietujesz I przezywasz ,fakt kiepsko bylo ale zyjesz dalej co bylo a nie jest jest malo wazne teraz . Ja mam rodzicow alkoholikow w 18 urodziny wyprowadzilam sie z domu I nie mam z nimi kontaktu zadnego ! To co ja przezylam to dopiero tragedia . Awantury policja mops przemoc . Bylo cholerie trudno a I miec 18 lat pracowac utrzymac sie konczyc szkole zaocznie . Co ty wiesz o problemach . Ja wiedzialam ze nie ma co sie uzalac nad soba bo wiem ze sa ludzie co maja gorzej I daja rade ! A ty wez sie w garsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twojej opowiesci mam obraz rodziny-dobry porzadny czlowiek+d*****.a mowi sie ze faceci to swinie.nieraz jest inaczej.szkoda twojego ojca i tego co przezyl z kims kto na niego nie zasluzyl.nie wiem czy postapilas slusznie, z jednej strony kazdy zasluguje na prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty od rodzicow alkoholikow, widac ze nie masz pojecia co to empatia oraz nie rozumiesz ze jedni maja slabsza psychike inni silniejsza. Nie opisalam tu drastycznych szczegolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weż pod uwagę, że jaka by twoja matka nie była to było ICH małżeństwo i nie masz zadnego prawa wpieprzac sie teraz w to co ich łączyło. było, mineło, wez wreszcie zacznij zyc SWOIM zyciem zwłaszcza ze masz juz wlasna rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojecia co ja bym zrobila,ale chyba nie powinno sie ingerowac ,mieszac w sprawy rodzicow.Tak naprawde nie wiesz jak by bylo miedzy nimi gdybys nie wydala matki .Nie obwiniaj sie i postaraj sie o tym wszystkim zapomniec,bo niczego juz nie zmienisz i ciesz sie zyciem .Mysle,ze twoj Ojciec chcialby zebys byla szczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoim zdaniem ojciec by sie nie dowiedział o jej ciazy gdybys nie wydała matki? przeciez w koncu by to dziecko urodzila, prawda? przyspieszylas tylko rozmowe o tym o kilka miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noi nie wazne ze ICH malzenstwo. Przyjaciolce bys powiedziala ze facet ja zdradza a ojcu wlasnemu nie? Moglabys spikojnie patrzec jak matka robi go w konia i za plecami kreci swoje lody z jakims fagasem? Watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak by bylo ze moja matka by mu wkrecila ze gdzies tamcos tam ze to jego(bo czasem im sie jednak zdarzalo przespac ale niezwykle rzadko) a na boku sprawdzala czy da sie wrocic do tamtego.jesli tak to nagle ciach pach i pakuje mnie i brata, wywozi do fagasa a mojego ojca pozywa o alimenty wnosi o rozwod i podzial majatku. Wszystkojej sie popieprzylo bo ojciec sie dowiedzial o zdradzie, my zapowiedzielismy ze nigdzie sie nie wyprowadzamy poza miejsce zamieszkania a fagas ostatecznie sie wypial. I na nia i na moja siostre.fagas mial ja od poczatku w d***e ale ona tego nie chciala widziec. Mojej siostry mi strasznie zal. Mojego ojca traktowala jak swojego wlasnego. Bral ja na rowery, na plac zabaw, na spacery, bawil sie z nia, Jej wlasny jest dla niej jak obcy. Widywala go raz na rok na tydzien-dwa. Zostala polsierota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj ojciec mial slaby Charakter i bardzo kochal podstepna i zla kobiete. Czy bys opowiedziala czy nie skonczyloby sie tragicznie. Choc uwazam ze jeszcze gorzej by bylo gdybys zataila prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys nie powiedziala twoj ojciec i tak popelnilby samobojstwo. W dodatku opuszczony przez zone, z zajetym majatkiem, wy w domu dziecka i nie moglabys sobie darowac ze go zdradzilas nie wyjawiajac prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że historia jest zmyślona. Po pierwsze, skąd wiesz, że rodzice wtedy ze sobą od dłuższego czasu nie spali? Może się wycierali po krzakach. Byli 15 lat po ślubie, więc ty miałaś najwyżej 14 i wszystko odnośnie rodziców wiedziałaś. A jednak jak piszesz niżej, zdarzało się im przespać. Musieli mieć bardzo skrzypiące łóżko. To dlaczego tobie przyszło do głowy, ze ojciec nie jest sprawcą ciąży, skoro jednak ze sobą czasem sypiali. I tak ją bardzo kochał, że walczył o nią dopiero kiedy puściła się z innym. Weź się bardziej postaraj. A termin usg może być na choroby, nie na ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Nikt Ci nie kaze wierzyc. A tlumaczyc sie niexmusze skad wiedzialam a skad tamto. Glowka pracuje. Stad wiedzia lam.posklejalam niektore fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×