Chcę mieć bogatego męża

gość dziś Nie przeszkadza Ci to, że musisz robić to czego nie lubisz?

No młodsza tez bylam. Gdy czegos odmowisz znajdzie chętna na to. To nie zaden bogacz jak piłkarze czy jacys wielcy biznesmeni. To czlowiek ktory mial kasy tyle ze mogl miec dom oszczędności i spokoj finansowy ale.... kobieta musiala byc jak zabawka, zawsze pod reka i zawsze musiala chciec to co on chce w danej chwili, ty nic nie moglas chciec

Nie jestem z nim juz bo nie jestem lalka dmuchana ktora jest uległa

Jestesmy malzenstwem od 16 lat, maz jest 15 lat starszy. Jak sie poznalismy to nie byl kasiasty. Zakochalam sie, dalej go kocham Razem pracujemy, wiem ze mnie nie zdradza Ale ma duze wymagania co do seksu. Nie ze czesto tylko wlasnie urozmajcenia - oral, anal, wytrysk na brzuch... A ja go kocham i nie chce stracic

gość dziś Co masz na myśli?

Facet kocha jak ma seks. Gdy ja zachorowalam przestal kochac

gość dziś Na czym się dorobił?

Ja mam pecha do facetow

Czujecie się kochane przez Waszych mężów? Nie dają Wam odczuć, że jesteście gorsze, bo macie mniej kasy?

Dlaczego zadajesz mi tyle pytan? Chcesz sprawdzic czy czasem go nie znasz ? Nie znasz i nie pytaj juz

Czuje sie kochana. On mi nie kaze nic robic w lozku. Ja sama robie bo boje sie ze mu bedzie czegos brakowalo Ale wykonujemy ten sam zawod, jestesmy wspolnikami. On zarabia wiecej, ale ja moge w kazdej chwili odejsc gdybym chciala... No i jestem 15 lat mlodsza (mimo ze mam 39 lat), wiec dla niego to atrakcyjne - bo jest po 50tce

Faceci nie kochaja. "Kochaja" na poczatku bo myla namietnosc ( seks) z miloscia. Oni sa stworzeni by sie rozmnażać . Kazdy obejrzy sie za inna. Ta pani z ktorym jest 16 lat to on tez sie oglada, naoglada sie a na zone spuści . Oni tak funkcjonują. Ja tez mojemu ufalam a potem zauwazylam na necie reklamy Travel Girls . To sa tylko faceci

dziś - nigdy w życiu nie uprawiałam seksu z miłości, bo nigdy nie byłam zakochana. Mój mąż pociąga mnie fizycznie i nigdy nie miałam problemu z uprawianiem z nim seksu. Chociaż nie zgodzę się z tym, co ktoś tutaj napisał - że trzeba się zgadzać na wszystko. Ja robię tylko to, co mi sprawia przyjemność i żadne z nas nie narzeka.

gość dziś Pytam z ciekawości :) Tu jest internet, nikt nikogo nie zna. Nawet nie chciałabym go poznać, bo z tego co piszesz, to jakiś narcyz albo socjopata. Poza tym nigdy w życiu bym się nie zgodziła na taki tryb życia, to nie dla mnie.

dziś - nie czuję się kochana, bo nie sądzę, żeby mnie kochał. Nie brałam ślubu z miłości. Ale mnie dba, szanuje i jest moim przyjacielem. Nigdy w życiu nie padł żaden tekst o pieniądzach, bo jemu imponuje to, że jestem od niego lepiej wykształcona i zawsze powtarza, że albo robi się pieniądze, albo zdobywa tytuły, więc on jest od pieniędzy, a ja od tytułów.

dziś - tak jak pisałam wcześniej - 8 lat różnicy.

gość dziś A skąd wiesz, że Cię nie kocha? Z tego co napisałaś to trochę wygląda, że tak.

Czasem trzeba najpierw zdobywać tytuły by miec kase. Chyba ze ktos tak potrafi kombinować ze i bez tytułów bedzie mial kupe kasy. Zazdroszcze bo ja od dna nie moge odbić sie. Od jakiegos czasu nie moge odlozyc , oszczędności stoja w miejscu

ja nie mogę zwykłe utrzymanki :D jak można się tak upodlić być z kimś dla kasy

Facet miloscia nie nakarmi kobiety :) wiec skoncz swoja irytację

dziś - nie wydaje mi się. W każdym razie nigdy nie rozmawiamy o miłości. Może żadne z nas nie czuje takiej potrzeby. Dzieci nie mamy - mąż nie chce, ja też nie czuję takiej potrzeby. Jeden z powodów dla którego wzięliśmy ślub.

gość dziś Traktuje Cię lepiej niż niejeden maż, poślubiony z miłości :)

dziś - czy ja wiem? Pamiętam małżeństwo moich rodziców, z wielkiej miłości i to jak ojciec dbał o mamę. Jak gotował jej obiady, robił śniadania, dzwonił do pracy zapytać jak mija jej dzień. U mnie w małżeństwie nie ma czegoś takiego. Nie jesteśmy jakoś blisko ze sobą. Zawsze się śmieję, że ja decyduje tylko o tym jak mój mąż jest ubrany i jakim samochodem jeździ.

gość dziś Dlatego masz takie wysokie wymagania, bo Twój tata był idealnym partnerem dla Twojej mamy? Nie wierzysz, że mogłabyś kogoś takiego znaleźć?

dziś - nie dlatego. Mój ojciec w gruncie rzeczy był prostym facetem. A ja szukałam faceta w wyższym wykształceniem niż ja, inteligentniejszego, przystojnego, zabawnego, ze zdecydowanym charakterem. Długo by wymieniać. Po prostu zawsze lubiłam mieć najlepsze. A mój mąż spełnia większość tych warunków. Chociaż wykształcenie ma niższe.

gość dziś Twoja mama była atrakcyjniejsza i młodsza od taty?

dziś - nie, była od niego o rok starsza i chociaż w młodości była bardzo atrakcyjna, to rodzice się poznali jak była już po 40, jak na swój wiek wygląda fajnie, ale nie jak gwiazda filmowa.

gość dziś Mieli szczęście, że odnaleźli taką miłość, rzadko się coś takiego zdarza.

dziś szkoda tylko, że tak krótko mogli się sobą cieszyć.

gość dziś Lepiej krótko niż wcale :)