Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćwpadka

3 dzieci i 2 pokoje?

Polecane posty

Gość gośćwpadka

Po 13 latach zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. teraz synowie mają 15 i 2 lata. No i okazało się ze jestem w ciąży. Zawiodła antykoncepcja. Miałam zatrucie pokarmowe i prawdopodobnie tabletki nie zadziałały tak tłumaczy to gin. jestem załamana finansowo jest na styk. A najgorsze ze mamy tylko 2 pokojowe mieszkanie. Starszy syn pokój 8 m i my ok 16m . Młodsze oczywiście jest z nami. nie wyobrażam sobie kolejnego dziacka w jednym pokoju. Do póki nie spacimy kredytu ok100 tys nie możemy nic z mieszkaniem zrobić. Dopiero za ok 5 lat mogli byśmy iść na większe. Jestem załamana namawiam męża na klinikę w Niemczech ale on nie chce o tym słyszeć. Co robić nie chce się rozmnażać jak patologia nie mając warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się podzielić tego większego na dwa mniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się na 2 decydowaliście to mieliście warunki? Skoro za 5lat mozecie mieć większe, to liczylyście, że syn między 2-7lat będzie z Wami w pokoju, a syn między 15 a 20 rokiem życia na 100% od Was ucieknie? Jesteście dorośli, podejmowaliście takie decyzje a nie inne. Albo się gnieździcie i kotariankujecie, albo ruszacie makówkami co robić, albo klinika. Wy poniesiecie konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie ma tu powodu do załamania. Jesteś mężatką, matką, skoro tak się zdarzyło to trzeba stawić czoła. Wiem, że warunki może nie są idealne i finansowo na styk. Nie zawsze da się wszystko idealnie zaplanować i ułożyć. Czasami życie pisze inny scenariusz. Grunt to umieć się dostosować do sytuacji, bo zmienić nie zawsze się da. Skoro mieścicie się we 4, zmieścicie i w 5. Różnica wieku między starszymi jest duża, ale małe będą miały siebie nawzajem i na pewno będą się razem bawić. Na początek weźmiecie malucha do siebie, dalej zobaczysz. Można kombinować i próbować coś podzielić, oddzielić, można próbować jakoś logicznie przemeblować. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeżeli uda się gdzieś przenieść to dobrze a jeżeli nie to też nic się nie stanie. Ja teraz mieszkam w bloku, sprzedaliśmy dom i budujemy, ale to droga jeszcze długa. Narzekam, bo ciasno, chociaż mam 62m i dwoje dzieci, ale wiadomo że w domu było luźniej. Widzę jednak, że wiele młodych ludzi mieszka tu z 3 dzieci, niektórzy mają po 34-38-48m i to nie jest patologia. Moim zdaniem nie szukaj kliniki tylko skup się na sobie i dziecku. Oby ciąża przebiegła bezproblemowo a dziecko urodziło się zdrowe. Dalej czas pokaże. Wg mnie bieda to choroba, wypadek, a ciąża nawet nieplanowana to nie koniec świata. Trzymaj się ciepło i bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwpadka
Dlatego przez wiele lat nie mogliśmy się zdecydować na drugie z./w mieszkaniowych. Ale mamy juz po 40+ i to był ostatni dzwonek. Tak mi się wydawało. Starszy syn b.nalegał na rodzeństwo. teraz i tak całymi dniami nie ma go w domu za 4 lata chce studiować w innym mieście. No ale ja sobie nie wyobrażam jak przetrwać te 4 lata z dwójką dzieci w jednym pokoju. Ogółem mieszkanie ma 52 m ale jest bardzo nie ustawne. Po jednym oknie w pokojach nie ma jak podzielić :-(. No i do tego strach ze juz w tym wieku z dwoma maluchami nie ogarnę. Juz młodszy daje mi popalić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz spokojnie spać w nocy? To przyjmij to nowe dziecko, tak jak przyjęłas dwójkę pierwszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie możecie sprzedać mieszkania z kredytem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwpadka
Bo wykupujemy od miasta. Tam są umowy na innych warunkach :-( dopóki nie spłacimy całości nie możemy nic z nim zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skupiaj się już na tym, na co dziś nie masz wpływu. Teraz ważne żeby dziecko było zdrowe i żebyś Ty się dobrze czuła. Mieszkanie co najwyżej możesz jakoś mądrze przemeblować. Wiadomo, że warunki są ważne, ale Ty przecież nie planujesz dziecka, ono już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś się do proboszcza o pomoc - oni tak lubią dzieci poczęte że powinni ci jakoś pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwpadka
Super ale ja nie wierząca. Bez ślubu kościelnego, dzieci nie ochrzczone to i proboszcz nie pomoże. No ale jakby mi dał większe mieszkanie to mogę się nawrócić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAniaa
A gdyby to mieszkanie 2-pokojowe teraz dać na wynajem, a sami wynajmijcie 3 pokoje? To jest jakieś wyjście, bo na 2 pokojach psychicznie się wykonczycie z dwójką maluchów, a starszy syn będzie miał wyrzuty, będzie czuł się zobowiązany jechac gdzieś na internat czy akademik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wychowałam na dwóch pokojach z trójką rodzeństwa. Czyli.6 osób. wszyscy wyszliśmy na ludzi żadnej traumy nie mamy. Znam rodziny które żyją w czwórkę w kawalerce i dają radę. Alee jak nie chcesz kolejnego dziecka to nikt nie powinien Cie zmuszać do rodzenia nawet mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz warunków. Nie powinnaś mieć więcej dzieci. 2 +2 na dwóch pokojach to w Pl standard ale 2 + 3 to już patologia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO ! mieszkanie ma 52 m2 a pokoje 8 /16 ? Czyli mniej niż 50% ...Bzdura !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wy nawet na 2 dzieci nie macie warunków!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubymi nićmi szyta ta historia... Jakoś mi to ostatnie zdanie o rozmnażaniu nie pasuje do matki po 40-tce... Czy ten temat ma wywołać kłótnię na temat aborcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 30metrow i jedno dziecko więc jak oni nie mają warunków to nie wiem, my chyba powinniśmy pojechać do kliniki wtedy... kiedyś ludzie nie mieli takich wymagań i było ok. Kiedyś zmienimy na większe ale na razie z małym dzieckiem nie jest źle ;) Autorko dacie radę, a jak już masz dość to namów męża na aborcję ale to musi być wasza wspólna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×