Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny i kobiety

Polecane posty

Gość gość
to śmiej się aż popuścisz, niektórym tylko tyle zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze mimo powszechnej propagandy seksu mozesz znalezc kogos kto zechce byc z toba na dobre i zle, dzielic zycie i doczekac starosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj no to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonoide
Po to, żeby przez kilka lat być szczęśliwą, podróżować, mieć się do kogo przytulić. Z seksem i pieniędzmi nie mam problemu, mąż mi do tego nie jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z seksem i pieniędzmi nie mam problemu, mąż mi do tego nie jest potrzebny. Wow... nowoczesna kobieta.. czyli do tego uzywasz kolegów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety są na tyle samodzielne że zarabiają same na siebie i mogą poznawać panów na 1 noc co noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stuknoj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dużych wymagań, po prostu chcę, żeby był inteligentny, wykształcony i ogarnięty życiowo Przystojny, kulturalny, bez nałogów, miły, romantyczny, wrażliwy, wierny, lubiący podróżować i tańczyć współczesna kobieta nie ma zbyt dużych wymagań co do wyglądu swojego wybranka/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trendy sie zmieniaja.pamietam jak podobna dyskusja byla u mnie w liceum, w latach 90.wiekszosc chciala miec meza, a co do dzieci-co bedzie to bedzie, jakos sie nie palily do tego.teraz, wnioskujac glownie z kafeterii, 99% kobiet chce miec dzieci, i to jak najszybciej i jak najwiecej, meza absolutnie nie, tylko tzw konkubentow zmienianych jak rekawiczki-to idealny model "rodziny" obecnych czasow: kilkoro nieochrzczonych dzieci, kazde z innym ojcem ("bo mi z nim nie wyszlo"), zadnego slubu.ale siedzi w domu,nie dba o siebie, nie ma zainteresowan i usluguje identycznie jak zona.kiedys bylo pewno tematow"zeby tylko to nie byla ciaza", teraz-"moja macica krzyczy o siodme dziecko" czy 17 latka stara sie z kolega z klasy o bejbika, bo bardzo chca miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze wiekszosc nie bardzo chce ale presja spol robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj ostrożnie z tymi tekstami "A dzieci nie chcę, bo ich nie lubię i nigdy nie chciałam ich mieć. To nie dla mnie, byłabym koszmarną matką", bo jak zaczniesz chcieć (czego teraz wiedzieć nie możesz) to potem będziesz się zastanawiała dlaczego nie możesz. To się nazywa jawne wyrzeczenie miłości, a jeśli "wpadniesz" (czego Ci nie życzę) po urodzeniu możesz mieć problem z dzieckiem. Jeśli usuniesz ciążę, przes****** będziesz miała kolejne wcielenia i potomkowie łącznie z Twoimi obecnymi braćmi i siostrami, kuzynami i ich dziećmi. A skąd wiesz jaką byłabyś matką ? okres 9 miesięcy jest po to żeby przygotować kobietę do macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 49 co ty p********z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze szłam pod prąd ,właściwie w każdej dziedzinie życia ,dziecko mam bo wpadłam ,teraz prawie dorosłe ,kocham bardzo i nie żałuję ,ale ślubu mimo nacisków nie wzielismy ,rozstalismy się jak córka miała 11 lat,pózniej juz nie chciałam żadnych związków ani dzieci,jestem ładną zadbaną ,niezależna kobietą i nie powiem bo kręcili sie poważni kandydaci,jednak ja nie chciałam. Nie wyobrażam sobie mieszkania z kimś . Jestem wyklęta przez rodzinę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak radzisz sobie z seksem? Przygodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem młodą mężatką mam 22lata, mój mąż przed ślubem był bardzo dobry dla mnie, liczył się zawsze z moim zdaniem, był czuły mówił że mnie kocha, był wogóle inny. Teraz po ślubie jesteśmy pół roku i mam go serdecznie dosyć, zmienił się o 360 %. Nic sobie nie da powiedzieć nie mogę zwrócić mu żadnej uwagi bo od razu się obraża. Nawet jak się pokłócimy on nigdy pierwszy nie wyciągnie do mnie ręki gdyby nie ja to byśmy się wogóle do siebie nie odzywali. Na szczęście na razie nie mamy dzieci bo nie wiem czy z tym człowiekiem wytrzymam. Po prostu go nie poznaje i nie potrafię się do niego przyzwyczaić w nowej skórze. Teraz udaje jakiegoś twardziela. Dzisiaj np. robie mu śniadanie wchodzę do pokoju a on sobie ogląda dziewczyny w bikini, i już się nie odzywamy bo zwróciłam mu uwagę i powiedziałam że jest świnią. Jest wiecznie zmęczony chociaż w pracy się opierdziela, wszystko go boli, nawet nasze życie seksualne zmieniło się na gorsze z jego strony.Może przestał mnie kochać? Mam serdecznie dosyć jego zachowania jak przyjdzie z pracy to ogląda filmy a ja leże obok niego. Chciałabym cofnąć czas i zmienić swoje życie. Jedyny jego plus że nie wychodzi z kolegami na piwo! Przez takie zachowanie widzę że powoli jakbym go przestawała kochać a przecież to była taka wielka miłość. Dlaczego każdy facet to taka świnia myślałam że on będzie inny ale niestety się myliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnej sytuacji. Jestem od ciebie 10 lat starsza. Wyszłam za mąż raczej z rozsądku niż z miłości.Mój mąż jest bardzo inteligentny choć na pierwszy rzut oka nie wygląda. Zaimponował mi tym że nie musiałam nic mówić, on czytał w moich myślach i robił wszystko tak jak ja bym robiła. Mówił to co chciałam usłyszeć. To było niespotykane zjawisko.Zawsze uważałam że małżeństwo nie jest dla mnie. Ale tak potrafił mną zamieszać, był idealny. Po ślubie stał się inny. Tak jak twój mój też się ciągle obraża. Ostatnio jest obrażony o to że powiedziałam mu że musi zacząc myśleć poważnie o rodzinie którą założył ze mną. Załatwiłam mu pracę w której zarabia ok. 3000 zł, wcześniej zarabiał 1200. Ja zarabiam 2100 zł. I jest zły na mnie że w tej pracy musi więcej pracować,że przychodzi do domu bardzo zmęczony itd. Tłumacze mu że tu jest większa odpowiedzialność, ale i większe pieniądze a on w pretensjach że woli tamtą pracę bo nie był tam taki zmęczony. Brakuje mi do niego już siły więc cię rozumiem. Sama nie umiem sobie z nim poradzić więc ci nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 25 lat, wyszłam za mąż 3 lata temu. Tez nie jestem szczesliwa w malzenstwie, cala historie opisalam na innym forum, moge wkleic linka wrazie potrzeby, bo nie mam sily juz o tym pisac od nowa. Ale to niewazne. Zastanawiam sie po prostu czy takie nie jest zycie. Moze nie dojrzalysmy do malzenstwa? Moze nie umiemy dbac o zwiazki, a moze po prostu wyidealizowane wyobrazenia o zyciu we dwoje brutalnie zderzyly sie z rzeczywistoscia, ktora jest trudniejsza niz sie wydaje? Wiele mysli chodzi mi po glowie, wiele przytlaczajacych. Jestem teraz po ciezkich przezyciach i najchetniej rozwiodlabym się. Ale na przeszkodzie jest religia, rodzina i moj maz, ktory nie dopuszcza do siebie takiej mysli. Powiedzialam mu, ze zle mi w tym malzenstwie i gdyby nie przysiega to bym sie z nim teraz rozstala. Ale jest malzenstwo i nie tak latwo odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos pytał o seks ,owszem mam kochanka ,oczywiście on jest człowiekiem wolnym i akceptuje fakt że związku partnerskiego z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spoleczenstwo schodzi na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż - dla niego najważniejsza ma być żona i dziecko -ma wspierać żonę i być obok w każdej sytuacji. Odpowiedzialny ,zaradny,kochający .Takiego chce idealnego męża wink Tylko tyle albo AŻ tyle wink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcic to se mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chcialam miec meza, dyskretnie umawialam sie na seks z wieloma facetami. Teraz mam męża ale to na skutek presji spolecznej, starzenia się, obawy przed samotnością. Lepsze to niz docinki itp, ale mimo to nadal sypiam z innymi mezczyznami. Tak wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym miec meza, ale jesli mialby byc leniem kanapowym z piwem w reku, zrzedliwym, zlisliwym, chamem badz agresorem czy smierdzielem cuchnacym i sapiacym:O:O to wole samotnosc do konca zycia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chce miec meza ale jeli bedzie gentelmenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chce miec meza, chce by byl czlowiekiem na poziomie z ktorym dogadujemy sie i wzajemnie zaspokajmy nasze potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×