Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najbardziej niedoceniane zawody waszym zdaniem

Polecane posty

Gość gość
Dobvra, dobra bo widzę koło wzajemnej adoracji się utworzyło, jak zwykle. Pedagogowie jak w koziej d***y trąba, taka prawda, każdy kto chodził do szkoły wie jak jest, wie, jak wielu nauczycieli podchodzi do uczniów i jak "nauczają" tj. przeczytają podręcznik i to jest ich caly wysiłek, jeszcze powyzywają od tumanów. I nie będe się pierdzielić, bo wiem jak jest, zresztą moja mama jest nauczycielką - w gimnazjum i to w dodatku jakim... wszyscy mówią, ze patologia i tak dalej, bo okolica nie ciekawa, ale jakoś mojej mamy to nie zraża, ba, kilku uczniów tak nastawiła, że nawet do liceum poszli a wszyscy mówili, ze nic z nich nie będzie. To trzeba chciec, mieć powołanie, podejście do młodzieży, serce do nich, nie traktowac ich jak śmieci tylko jak ludzi, czasem dać z siebie trochę więcej niż wymagane jest a nie tylko bredzić, ze czasu nie ma. Wy jak widać nie potraficie bo macie tylko roszczenia do tych gówniarzy jak śmią być gówniarzami. Szkoda, ze takie mamy szkolnictwo w Polsce, ze uczeń jest z góry skreślony, bo nauczyciel nic z siebie nie daje. Takich PEDAGOGÓW mamy co się kształcili, ale nie wiadomo na kogo, bo na pewno nie do pracy z młodymi ludźmi.To jest wielka szkoda, bo wpływ jaki mają nauczyciele jest ogromny, tylko najczęściej zły a nie dobry, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 no racja, kasjerka ma gorzej, bo jej się uczyć nie chciało i nie ma ani studium, ani studiów, a często nawet ogólniaka nie skończyła. Każdemu według zasług...trzeba było się uczyć to by miała "wygodną" pracę urzędaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazywaj nieukiem dziecka, które poprawia kartkówkę kilka razy.Gdybyś była dobrą nauczycielką potrafiłabyś dziecko nauczyć!Jak nauczyciel d**a to i dzieci mało potrafią jak dziecko rodziców debili, to obcy cudu nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 a twoim, k..wa zdaniem, jak ktoś kogoś skreśla po tym jak cała klasa ma już oceny pozytywne, nawet i te dwójczyny, ale zawsze, a on jeden po 6 POPRAWKACH!! nadal ma jedynkę to dalej jest złym pedagogiem? i ma się nad nim pochylać? Przecież widać że jest ograniczony, leniwy i po prostu TŁUK to o czym my tu rozmawiamy? powinien węgiel przerzucać a nie w ogólniaku ludziom d..pe zawracać... I co ona ma dla jednego imbecyla poświęcać czas a reszta zdolna ma cierpiec? NIE, NIE i NIE. Jak ja byłam uczennicą, najvbardzej kochałam tych nauczycieli, którzy nie zatrzymywali się nad tępotą, tylko szli do przodu z materiałem bo wygrywają najzdolniejsi. Jak ktoś głąb to niech idzie do prywatnej, tam będą mu dawali oceny za pieniądze tatusia. Zgadzam się z nauczycielką, którą opisała autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele to najgorszy sort ludzi. Są okropni, chamscy, niesprawiedliwi. Nigdy ich nie lubiłam. Nie ma gorszej grupy społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jęcz że nie masz przygotowania albo ciebie to nie kręci. skoro masz się za lepszą od nauczycieli, masz rzekomo lepsze studia i w ogóle jesteś naj a oni to nieroby to idź tam i pokaż im jak się naucza usmiech.gif XXX Wyobraź sobie, że jestem nauczycielką, i wiem jacy są rodzice i wiem, ze ta praca nie jest ŁATWA co byście nie powiedzieli - nie jest, ale wkładam w nią całe swoje serce, mam nadzieję, ze to zaprocentuje, ale wiem, że potem mogą ich zepsuć tacy własnie "nauczyciele" biologii czy innej geografii, który uważa, że wystarczy, ze podręcznik przeczyta. Wasza buta mnie załamuje, tacy ludzie w ogóle nie powinni być dopuszczeni do pracy z młodzieżą. Ty, która wspomniałaś o "amerykańskim śnie" nie zapluj się, doskonale wiadomo, ze polski system edukacji uczy wszystkiego czyli niczego i traktuje uczniów tak samo, to beznadziejny system. Ale ja nie będę się z tobą kłóciła, szkoda tylko, ze taką krzywdę robisz zarówno tym dzieciakom jak i sobie, mam dla ciebie radę - zwolnij się i poszukaj sobie innej pracy, gwarantuję ci, że znajdą się OD RAZU chętni an twoje miejsce, nie mamy niedoboru nauczycieli, bo być może blokujesz je komuś,m kto nie jest tak sfrusttrowany jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie będe się pierdzielić, bo wiem jak jest, zresztą moja mama jest nauczycielką - w gimnazjum i to w dodatku jakim... wszyscy mówią, ze patologia i tak dalej, bo okolica nie ciekawa, ale jakoś mojej mamy to nie zraża, ba, kilku uczniów tak nastawiła, że nawet do liceum poszli a wszyscy mówili, ze nic z nich nie będzie. jak twoja matka tak lubi to niech dalej to robi. Ja nie jestem nauczycielka, nie byłam i nie będę. Wykształcenie zdobyłam mimo styczności z kilkoma beznadziejnymi nauczycielami, którzy więcej robili szkody niz pożytku i szczerze ci powiem, ze nie jestem zwolenniczka wyciągania na siłę jakiejś patologii, nie chcą niech sie nie ucza. Pomóc pojedynczym przypadkom, które widać ze chcą , ale życie im dokopuje, a reszta może iść na zmarnowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie nazywaj nieukiem dziecka, które poprawia kartkówkę kilka razy. Ale tępym to już chyba nie zaprzeczysz, żemogę go nazwać? Po co on szedł do liceum? Poziom tych kartkówek i tych podręczników spada z roku na rok, wiem bo widzę, przeglądam je, mam teściową matematyczkę. I tez się biedna kobieta użera z tłumokami... poziom jest żenująco niski i naprawdę trzeba być wyjątkową niemotą by tego nie zdać. Po co taki tępak szedł do liceum...przecież to gołym okiem widać, że nadaje się do tego jak słoń do baletu... Są inne szkoły, co żeście się tak uczepili tych liceów? Niech idzie do centrum kształcenia ustawicznego alebo zawodówy...serio no ludzie, dlaczego dziś jest moda by z debila robić profesora? nie każdy powinien mieć magistra. Nie każdy nadaje się do pracy umysłowej. Dlaczego na siłe robić z kogoś inteligenta, skoro widać że on ma mózg orzeszka ziemnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie kasjerka...ludzie potrfia tak dikuczyc, wyzyc sie.. Urzednik ma podobnie. Nie on ustala przepisy a kada po nim jak po lysej kobyle. Tylko ja zawsze twierdzę ze to ludzie nieszczesliwi tak jada po innych . Zyje na tym swiecie 35 l i jeszcze nigdy nie spotkalam niemilej kasjerki, ekpedoentki, urzędniczki. Ja jestem dla nich mila, grzeczna i usmiechnieta :))) to one dla mnie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:03 wiesz co, masz troche racji. Moja ciotka jest nauczycielką, kompletnie nienawidzi swojej pracy i krzyczy do dzieci. Mówiła że w tym roku ma już możliwość odejscia na emeryture. Nienawidzi młodziezy, mowi mi ze to tłuki, debile, tłumoki, gnoje, patologia, świry. Takie określenia. Ale na emeryturkę nie idzie, grzeje nadal stołek i powiedziała że będzie grzała do oporu bo ONA CHCE MIEĆ WYŻSZĄ EMERYTURKE wiec pomęczy ich jeszcze pare lat (jej słowa) a w domu się zanudzi... na nią są ciągle skargi, na innego nauczyciela nie ma tyle co na nią. Czasem się zastanawiam czy to przez to że matematyka jest trudna i oni są głaby, czy ona taka wredna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielką w klasach 1-3, nie dopisałam. "Jak ja byłam uczennicą, najvbardzej kochałam tych nauczycieli, którzy nie zatrzymywali się nad tępotą, tylko szli do przodu z materiałem bo wygrywają najzdolniejsi." Jesteś na tyle arogancka, że nawet nie mam siły odnieść się do twojego komentarza, mam tylko nadzieję, ze nie będziesz pracowała z ludźmi NIGDY. Przy czym jeśli chodzi o "jednego głąba" jak go nazwałaś, to nikt nie mówi, ze nauczycielka wtedy jest zła, ale już jak duża część klasy sobie nie radzi z przedmiotem to coś jest nie tak :). Wtedy takiego ucznia zostawia się na drugi rok, przenosi do innej klasy, cokolwiek... ale nie wolno nikogo obrażać, bo nie wiesz jaka ma sytuację w domu, ile się uczy i tak dalej. Liceum to już szkoła średnia, wtedy jest trochę ina sytaucja, ale w podstawówce i gimnazjum - każdy musi je skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele to najgorszy sort ludzi. Są okropni, chamscy, niesprawiedliwi. Nigdy ich nie lubiłam. Nie ma gorszej grupy społecznej. i w ramach protestu dotrwałaś tylko do 6 klasy? czy jak tam łagodziłaś swoje cierpienie? Z doświadczenia wiem, że ci najgorzej nastawieni do nauczycieli to nie sa dzieci wybitnie zdolne i wrażliwe, które sie wybijaja i przez to nie sa zrozumiane, tylko ci leniwi, co to nie chcą przychodzić na lekcje, nie chcą się uczyć, niczego nie czytają, niczym sensownym sie nie interesuja, panienki co najchętniej by pól dnia sie w kiblu malowały zeby starszy kolega je chciał po d...poklepać. To oni każda uwagę nauczyciela traktuja jako niesprawiedliwość, brutalny atak, to ze się uwziął itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:09 Dokładnie. Spośród moich wykształconych koleżanek, zdolnych kolegów, ani jedno nie narzeka na nauczycieli. Cenią ich pracę. Zgadzam się, narzekają tacy jakich opisałaś. Malowane idiotki, których jedynym sensem jest jaki lakier dobrać oraz tępaki z ostatniej ławki...oczywiście, że tacy będą mówić źle o nauczycielach, bo nic sobą nie reprezentują, więc są sfrustrowani, że się od nich wymaga nauczyć się wiersza, zrobić zadania, itd. Najgorsze że tacy ludzie potem tez rodzą dzieci i tej samej pogardy ich uczą. Do Auschwitz ich i zagazować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy takiego ucznia zostawia się na drugi rok, przenosi do innej klasy, cokolwiek... ale nie wolno nikogo obrażać, bo nie wiesz jaka ma sytuację w domu życie moja droga zycie, im szybciej zrozumie, ze musi się pogodzić ze swoja pozycja społeczna tym łatwiej mu będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIEWCZYNY, A JA WAM COŚ POWIEM O STOSUNKU LUDZI DO NAUCZYCIELI :) Moja mama raz chwaliła nauczycieli, a potem na tych samych najeżdżała w zależności od tego czy sprawa tyczyła się mnie czy mojego leniwego brata Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia! Niestety ludzie są przewrotni...i to bardzo. Moja mama na przykład, jak ja chodziłam do szkoły, uwielbiała nauczycieli, złego słowa na nich nie powiedziała, nosiła ciasta na spotkania, miło się uśmiechała...bo ja byłam zdolna, pracowita, w domu dużo się uczyłam i mama za mnie wstydzić się nie musiała. Kilkukrotnie odbierałam nagrodę najlepszego ucznia w 600-osobowej szkole. Za to minęło kilka lat i mój brat (straszny rozrabiaka i leń, choć go kocham to muszę powiedzieć to jasno) poszedł do tej samej szkoły, do tych samych nauczycieli. Nagle mama zaczęła mówić, że pani K. jest okropna i niesprawiedliwa wobec mojego brata (jakoś dziwnie parę lat wstecz mama się jej nachwalić nie mogła), że jakiś tam pan historyk uwziął się na brata... tak że wiecie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 14:56-to wlasnie kasjerkom wspolczuje takich klientow jak ty!Widac,ze uwazasz sie za lepsza od nich i masz gleboko w poszanowaniu ich prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzataczka policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie moja droga zycie, im szybciej zrozumie, ze musi się pogodzić ze swoja pozycja społeczna tym łatwiej mu będzie XXX Nie pogodze się nigdy, taka już jestem, trudno, moze walczę z wiatrakami, ale przynajmniej coś robię i jestem z tego dumna. Praca nauczycieli jest nieszanowana właśnie przez takich jak ty, niestety, którzy traktują to jak za przeproszeniem przekładanie papierków, bez żadnego zaangażowania, praca z ludźmi nie na tym polega, chodzi o to, żeby coś z siebie dać dla innych - to jest prawdziwe zaangażowanie w zawód. Księgowa robić tego nie musi, bo pracuje w innych okolicznościach, jej rolą jest co innego. Nauczyciel, lekarz, pielęgniarka, psycholog - to są trudne zawody, wymagające nierzadko poświęcenia, a są powszechnie coraz mniej szanowane, a dlaczego? bo ludzie się z nimi stykają na codzień, znają ich "na wylot" i często trafiają na takich, którzy trafili tam z przypadku i stąd się później biorą takie opinie, to są bardzo niedoceniane zawody, coraz bardziej, niestety. To są zawody w których główną rolę odgrywa POWOŁANIE i chęć zrobienia czegoś dla innych a nie tylko dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"życie moja droga zycie, im szybciej zrozumie, ze musi się pogodzić ze swoja pozycja społeczna tym łatwiej mu będzie" - dokładnie tak jest. Niech znają swoje miejsce. Potem taki nie znajdzie pracy, bo nawet jak wybiedzi jakimś cudem te studia na trójach i po 8 latach studiowania, to będzie tak kijowy w tej dziedzinie, że będzie potem rozczarowany "jak to, ja po studiach a pracy brak albo ujowa praca" ano tak to jest jak się z pastucha zrobiło pana a potem wychodzi że się nie nadaje. Nie lepiej to od razu oszczędzić sobie rozczarowan? Kto się wróblem urodził kanarkiem nie zdechnie. A-MEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nauczycieli jest nieszanowana właśnie przez takich jak ty, niestety, którzy traktują to jak za przeproszeniem przekładanie papierków, szanuję pracę nauczycieli i dlatego uważam,ze maja prawo mieć w d... tych, którzy nie chcą sie niczego nauczyć i naprawdę z szacunku do nich uważam, ze niech nie traca czasu na szukanie jak do kogos takiego dotrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, tak bronimy tych nauczycieli i słusznie, ja tez ich bronię, ale muszę też przyznać rację, że są tacy, którzy nigdy nie powinni bylo zostać nauczycielami. Znam taką kobietę. Mówiła mi, że studiowała 9 lat, bo nie mogła skończyć tej fizyki. Potem zdecydowała że "pójdzie na nauczyciela" by mieć mało godzin pracy i długie wakacje. To są jej słowa, nie moje. O uczniach wypowiada się bardzo niepochlebnie. Bardzo nie lubi swojego zawodu, bez przerwy to na nią są skargi. Jak na tę którą któraś z Was wyżej opisała. Identyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedzcie, jaki ma wkład nauczyciel w to, że trafiła mu się akurat zdolna uczennica? Nie rozumiem dziewczyny, która się wypowiada, że ona się uczyła i dostawała dobre oceny więc nauczycieli byli super. No jaka jest rola nauczyciela w szkole? Chodzi o to, żeby przyszedł do szkoły, wypił kawę, przepytał ucznia, wyłożył materiał z podręcznika, który w dodatku zna już na pamięc bo wykłada to od tylu lat, zapowiedział sprawdzian a potem sprawdził, uzupełnił dziennik i to wszystko? To miałaby być cała robota nauczyciela? Bo niektórzy tak chyba uważają... to w takim razie faktycznie, taka praca to by była żadna praca, bo co w tym trudnego, męczącego? Cud, miód i orzeszki, dzieci grzeczne, posłuszne, szanujące nauczyciela, rodzice też, żyć nie umierac... tego nauczyciele oczekują, a gdy jest inaczej to od razu narzekają, że ludzie to nie zaprogramowane maszyny kłaniające im się do stóp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nauczycieli jest nieszanowana właśnie przez takich jak ty, niestety, którzy traktują to jak za przeproszeniem przekładanie papierków, szanuję pracę nauczycieli i dlatego uważam,ze maja prawo mieć w d... tych, którzy nie chcą sie niczego nauczyć i naprawdę z szacunku do nich uważam, ze niech nie traca czasu na szukanie jak do kogos takiego dotrzeć xxx To proszę, powiedz, jakie masz zaangażowanie w swoją prace, skoro nie chce ci się poznać uczniów, nie chce ci się dać im niczego od siebie tylko chcesz wyłożyć materiał, chociaż to jest ŻADNA SZTUKA powtarzam, praca nauczyciela nie polega tylko na tym, aby wyłożył materiał bez refleksji i dał test do rozwiazania... bo to wyglada jak praca typowego urzędnika, takie przekładanie papierków o właśnie, a tak praca z dziećmi, młodzieżą wyglądać nie powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumcie, ze gdy komuś nie idzie z jednego przedmiotu to nie jest debilem od razu i nie znaczy, ze nie zasługuje na wyższe wykszłatcenie. Bardzo łatwo osądzacie, bardzo łatwo, oby wam kiedyś się noga powinęła gdziekolwiek, zwłaszca tym, które się wypowiadają jakie to zdolne nie są i przez to patrzą na innych z góry - moze i wykształcona i uzdolniona jesteś, ale człowieczeństwa w tobie brak, smutne. Ja nikogo nie oceniam po tym jakie miał oceny w szkole albo gdzie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:26 no to weź zostań nauczycielem na tydzień. Ja zawsze tak mówię jak ktoś wygłasza, co powinno się robić lepiej/inaczej, a jakimokolwiek zawodzie. \Polaczki cebulaczki eksperty łot wszystkiego :D weź idź jeden z drugim na tydzien do takiego sklepu/do szkoly i popracuj, potem się wypowiesz czy rzeczywiscie tak łatwo jest byc z powołania, angażować się...powodzenia Uważam że każdy krytykant danego zawodu powinien dostać przymus pracowania w nim co najmniej ze 3 tygodnie. Może by zobaczył z czym to się je i zatkał pysk na następny raz. Z daleka to kazdy mądry/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:29 Moja miła, ale ja właśnie uważam że mój brat NIE POWINIEN BYŁ CHODZIĆ DO LICEUM. Ledwo go przepchali, bo nic w domu nie robił, lekcji nie odrabiał, tylko d..py mu w głowie były i gry na kompie, towarzystwo w typie ganja, fajki, dyskoteka. Cała okolica nie może uwierzyć że my jesyeśmy rodzenstwem, jak niebo a ziemia, ogien i woda. Kocham go bo jest moim bratem ale uważam że nie powinien był chodzić do LO. Nauczycielom napsuł krwi i lekcje rozwalał, lepiej by poszedł do zawodowej to by teraz fach miał. On nawet do matury nie podszedł to po co mu to było? Moja mama na siłe go pchała na licealistę.... PO CO ja się pytam. Nie uważam, że jestem okrutna. Po prostu wiem, jak to wygląda od kuchni. Mój brat nie chciał się uczyć i źle się stało że mama go na siłę wyganiała zamiast do zawodowej posłać. Ja musiałam mu pisać prace i mama... zadania odrabiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja takim zawsze mówię: jak ci się tak nie podoba, to zmień pracę, jak nie ja, to kto inny zajmie twoje stanowisko, w końcu brakuje pracy dla nauczycieli a nie odwrotnie. To co ty piszesz to jest najgłupsze myślenie, bo nikt nikogo nie zmusza aby był tym czy tamtym, zawsze sie moze przekwalifiować albo szukać szczęścia gdzie indziej skoro mu tak źle, ale nie, on będzie narzekał, ale siedział tam aż do emerytury i udawał cierpiętnika. Nie wierzę, ze się tak martwi o stan polskiego szkolnictwa, bo chętnych na jego miejsce jest do ręki co najmniej kilku. To jest śmiszne i żałosne zarazem. Każdy zawód ma swoje wady i zalety i tyle, trzeba przywyknąć, zaakceptować a nie gadać, że jak ktoś nie jest nauczycielem to niech się nie wypowiada. Ale czy ja coś mówię? Nie powinien był ale poszedł, był, no stało się, wielu ludzi źle wybierze szkołę, pracę, męczy się, tak jak np. niektórzy nauczyciele, trzeba się z tym pogodzić, świat nie jest idealny, taki się trafił uczeń, tak samo jak lekarzowi sie trafi jakiś pacjent co sam sobie krzywdę robi a lekarz to naprawia, no taki swiat, taki zawód nigdzie nie będzie idealnie. Nie można wszystkiego sprowadzać do jednego przypadku, to nie podlega ocenie nauczyciela a nauczyciel wtedy nie ma czuć sie winny - jeśli robi tyle ile może. Ale jak słyszę narzekanie nauczyciela, że jego praca jest niewdzięczna bo NIEKTORZY uczniowie się nie uczą to chce mi się śmiać. To tak jakby lekarz narzekał bo jego pacjenci nie biorą lekarstw a i tak przychodzą do niego i dalej narzekają, ze są chorzy... TAKI ZAWÓD. Nie wiem czego nauczyciele oczekują, ze wszyscy będą super uczniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś dziwnym trafem nie wszyscy nauczyciele narzekają :) co więcej, znam takich! co owszem, przyznają, że jest ciężko, że zdarzaja się trudne przypadki, ze jest monotonia, ciągle to samo, ten sam material, przygotowanie do egzaminów... ale jednocześnie lubią swoją pracę, czują w tym pewną misję, lubią te "swoje" dzieciaki i tak dalej, widzą więcej jasnych stron niż ciemnych i próbują zrobić tak aby tych jasnych było jeszcze więcej. To są prawdziwi nauczyciele, oni nigdy nie powiedzą do klasy "jesteście tumanami, nic nie osiągnięcie w życiu" i nie wyzywają na prawo i lewo swoich uczniów od tłuków, baranów i tak dalej... JAK SIĘ CHCE TO MOŻNA, powiem waszymi słowami, tych, którzy mówią o uczniach co się nie uczą, tak samo jest z nauczycielami - niektórzy po prostu nie chcą nauczać, nie starają się, tak jak te dzieciaki, co poprawiają kartkówki 5-6 razy a "biedni" nauczyciele je sprawdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezydent Warszawy - nawet w Łazienkach każą płacić 5 zł, mimo wszystkich zasług. To chyba najtrudniejszy zawód świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:04 a co ma zrobić nauczyciel, byś powiedziała, że się stara? Ma zapewniać im rozrywkę, być showmanem? Wtedy jest z powołania? Ma zamiast realizować materiał, gadac o jedwabnikach i brać ich na wycieczkę do parku rozrywki? o tak, wtedy to jest super nauczyciel jak on sie stara,. jakie ma POWOŁANIE :D tylko ze rozliczać go będą z tego czy materiał zrealizował bo na maturze nikogo kretynko nie będzie obchodziło czy on był z powołania czy nie, czy fikał kozioły przed nimi czy nie, czy się dwoił i troił czy nie, tylko będą sprawdzac to czy WYTŁUMACZYŁ IM i czy SIĘ NAUCZYLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×