Zdecydowana większość dziewczyn woli CHUDYCH I WYSOKICH mężczyzn

I nie zmienisz tego. To, co się tobie wydaje atrakcyjne nie zawsze będzie atrakcyjne dla kobiet. A już takie łyse koksy przenigdy nie będą atrakcyjne. Ja znam takiego jednego i wszyscy ludzie spoza siłki się z niego nabijają bo wygląda komicznie jak kreatura człowieka. Raz zakochał się we mnie chłopak z siłki który nic nie robi poza wp*****laniem piersi z kurczaka i odżywki białkowej. Myślał, że tym zaimponuje i specjalnie eksponował się chodząc w podkoszulkach. Moje koleżanki również się z niego podśmiewywały, nie tylko ja, absolutnie żadnej się nie podobał.

Przede wszystkim zgrabnych, wzrost nie jest tak istotny jak proporcje i lekkie umiesnienie

19:50 i najlepiej niełysiejących.

Ja nie lubię napakowanych, tylko takich, co mają trochę NORMALNEGO CIAŁA, można nawet powiedzieć, że misiakowatych. Takie mam upodobanie.

właśnie żadna nie chce chudzielca bo sam jestem taki jak ktoras sie dowiaduje ze waze 62kg to zrywa kontakt i tak bylo od 15 roku zycia. Nie chca chudzielcow i maja ich gdzies

gość dziś właśnie zazwyczaj wolą takich grubych nie chudzielców. Więc nie pisz bzdur !

Kobiety lubią facetów w sam raz, którzy mają normalną wagę i nie są za bardzo przypakowani.

gość dziś Ja nie lubię napakowanych, tylko takich, co mają trochę NORMALNEGO CIAŁA, można nawet powiedzieć, że misiakowatych. Takie mam upodobanie. x Szkoda że w moim otoczeniu żadna dziewczyna nie woli misiakowatych tylko samych szczuplutkich i chudziutkich :D

Musisz nabrać smialosci, znam jednego chudzielca ma paskudna gebe ale ma firmę i dużo kasy więc kobiety ma

Właśnie lubią koksów ale wysokich i najlepiej wydziaranych.

ja nigdy nie mialem dziewczyny ze wzgledu na moja chuda sylwetke. kobiety nie lubia takich chudzielcow

Również lubię wysokich i szczupłych-powinien być wysportowany, może być też lekko umięśniony, ale tylko troszkę-nie kręcą mnie napakowane "koksy" :D, a faceci "przy kości" jak ktoś napisał, są aseksualni.;)

chca tylko z normalna budowa ciala lekko wyrzezbionego

Pisząc chudych nie miałam na myśli anorektyków.

Jestem osobą, która pisała o 19:51. Zawsze wolałam misiakowatych facetów, nie przeszkadza mi nawet nadwaga (nie kliniczna, proszę tego nie mylić). Sama nadwagi nie mam i do takich misiakowatych facetów jestem drobna, choć mam kobiece proporcje - biodra, biust, talia. Ważne, by panowie z większą masą ciała dbali o swoją higienę, wtedy wszystko jest w porządku:)

gość dziś Autorko, mniej więcej tak samo my się śmiejemy i mamy tak samo nędzne zdanie o tych wytapetowanych, wymalowanych laskach. Co wy macie z tymi brwiami ostatnio? Co to za moda, wyskubane, pomalowane na czarno. Sztuczne rzęsy, buty na kilkunastocentymetrowym obcasie, ogromne dekolty, wypchane staniki, mina zblazowanej modelki, wielkie okulary na tej tępej twarzy. W reku srajfon. Śmiejesz się z chłopaków z siłki. Spójrz na kobiety jak wyglądają. I o czym mówią, kogo to ona nie zna, gdzie nie była, czego nie robiła. Te patologiczne mamuski z tatuazami na cyckach, na rekach, d***e udach, c*****. Wieczniee gadające o swoich mężach, bachorkach brajankach, analkach i nikolach. Przestań śmiać się z chłopaków, spójrzcie na siebie.

20:05 ja się prawie w ogóle nie maluję. Nie mam tych kanciastych brwi, dużo dziewczyn ich nie ma. A zresztą jeżeli wy wymagacie że dziewczynom będą się koksy podobać to tak jakby grubaski wymagały że będą się podobać facetom.

Nie palę, nie piję, nie mam kilograma tapety na twarzy, nie ubieram się jak ulicznica i... lubię facetów z ciałkiem, a nie szkielety:)

gość dziś Wiekszość woli z ciałkiem patrząc na opinie. Żadna nie chce chudego bo dla nich jest aseksualny i tak zawsze było.

gość dziś Nie palę, nie piję, nie mam kilograma tapety na twarzy, nie ubieram się jak ulicznica i... lubię facetów z ciałkiem, a nie szkieletyusmiech.gif x Zapraszam na herbatkę :D

Koks attack: http://www.alestrona.net/upload/images/large/2014/06/koks_attack_2014-05-30_22-00-01.jpg

Do 20:13 Szkoda, że ze mną wygrają zawsze takie kobiety, które nadają się na jedną noc. Nas normalnych rzadko się docenia. Ja nie skreślam tuszy faceta, bo sama z takim byłam. Ja 159 cm, on 190cm i nie była to szczupła postać. Kompletnie mi to nie przeszkadzało, ale.. wszystko się rozpadło. Może jeszcze kiedyś pojawi się u mnie promyk szczęścia:)

moj facet ma 190/110kg i tacy mi odpowiadaja, czuje sie przy nim bezpiecznie. jak mnie obroni gosciu 60kg? sama tyle waze...

gość dziś Do 20:13 Szkoda, że ze mną wygrają zawsze takie kobiety, które nadają się na jedną noc. Nas normalnych rzadko się docenia. Ja nie skreślam tuszy faceta, bo sama z takim byłam. Ja 159 cm, on 190cm i nie była to szczupła postać. Kompletnie mi to nie przeszkadzało, ale.. wszystko się rozpadło. Może jeszcze kiedyś pojawi się u mnie promyk szczęściausmiech.gif x Życzę ci w takim razie szczęście, jeżeli było tak jak mówisz to serdecznie ci współczuję, każdy w końcu znajdzie swoją prawdziwą połówkę a takiego typu dziewczyny nie będą w stanie rozbić tego co razem zbudujecie, zwłaszcza że prawdziwy mężczyzna brzydzi się wszelkiego rodzaju skokami w bok :) Ale herbatka dalej aktualna :)

Niektóre panie twierdzą, że ci chudzi są aseksualni. A ja uwielbiam takich panów. Lubię wręcz takich szkieletorów :D Sama jestem szczupła i wolę takich facetów niż koksów z siłki czy po prostu grubych panów z nadwagą, bo dla mnie i tacy i tacy są aseksualni. I nie uwazam żeby facet 60 kg nie potrafił obronić kobiety (jak twierdzą niektóre panie tutaj), to jak kto wygląda nie oznacza że jest slaby. Czasem jest nawet tak, że taki koks lub gruby facet jest słaby, a ten chudy silny i bez problemu by potrafił obronić swoją kobietę. Peace.

Do 20:25 U nas skoków w bok nie było, poszło o zupełnie inne rzeczy, a już tym bardziej nie o wygląd. On nie lubił wytapetowanych, balujących lasek. Wolał normalną, kochającą, która lubi spacery, potrafi normalne domowe rzeczy i nie musi się jej wstydzić. Może kiedyś ktoś to jeszcze doceni:) Nawet nigdy nie byłam na dyskotece, ale jakoś nie czuję się z tym źle, wolę maratony filmowe albo koncerty, także kinowe:)

Ja niekoniecznie, nie lubię chudych, wole jak facet ta trochę ciała, nie lubie też grubych, ale coś po środku, wtedy facet jakoś tak bardziej męsko wygląda

20:32 przyznam że rozczulił mnie twój opis własnej osoby. :) Tak, na pewno ktoś taki, który doceni twoją prawdziwą ja się znajdzie;)

Do 20:43 Nie jestem idealna, bo takich osób nie ma, jemu życzę jak najlepiej. A misiakowaci faceci i tak będą u mnie zawsze górą, do tego niech będą normalni, kulturalni i świat będzie piękny:)

No to ja już nie wiem czy chudnć do samych kości czy iść paść się w maku? O nie, pozostanę sobą czyli ćwiczącym bez koksu.:)