tętno dziecka. pomocy!!!

Mam arytmię serca. Dzisiaj wyszło ze moja córka ma wysokie tętno. 33 Tc ciąży. Niby też przez moje nerwy bo jak się uspokoiłam to jej spadło . Ale położną to zmartwiło i mi też spokoju nie daje. Powiedziała ze to może też być wada serca. Ginekolog mowil tydzień temu że z serduszkiem wszystko jest w porządku. Ale ona twierdzi ze większość sprzętów wady nie wykryje. I cho.lernie się martwie. Czy to możliwe że wadę moze mieć po mnie? Czy to zwykle nerwy? Mialyscie tak? Wszystko ok z maluchami? Tętno jej spadalo od 120 do 180 potem się utrzymywalo 170-190

To normalne. Teraz wszystkie dzieci mają arytmię serca. To naturalne.

Dziecko mojej koleżanki miało tachykardie w okresie plodowym. Zawsze podwyższone tętno około 180. Ale urodziła w 40tc przez cesarke. Mała miała się dobrze tylko po urodzeniu przez kilka tygodni jeździli z nią do kardiologa na badania i obserwacje dziś ma trzy latka i jest zdrowa jak koń ;)

Moje dziecko nienawidziło KTG. Jak tylko mnie podłączali, dostawała szału, kopała i wierciła się jak szalona przez cały okres badania. Tętno skakało, albo utrzymywało się na wysokim poziomie. Przez to przed porodem spędziłam 2 tygodnie w szpitalu, a poród ostatecznie skończył się cc. Małą badał kardiolog i jest zdrowa. Położna niepotrzebnie Cię straszy. Ona nie ma prawa, ani kompetencji, żeby rzucać takimi hipotezami. Od tego jest lekarz. Miałaś robione usg genetyczne w I i II trymestrze? One są bardzo dokładne i zazwyczaj wykrywają wady płodu.

Tak miałam. Na każdej wizycie mowil ze serduszko w porządku. Już w 8 Tc stwierdził że bije prawidłowo. Też słyszałam że wady idzie teraz szybko wykryć. Ostatnio sprawdzal przepływ krwi pępowinowej i też mowil ze jest dobrze. O tętnie nigdy nic. Jedynie o moim że wysokie. Dziękuję trochę mnie uspokoiłyście

Normalna partnerka ma zawsze przy każdym badaniu ginekologicznego cipki i porodzie męża i to powoduje że jest z nami świadek lekarz się bardziej stara! Ale polki w większości są mocno zacofane i wstydzą się MĘŻA! !! Nam podczas badania cipki zalecił ginekolog osłupienie uchem przez męża i odmierzając tętno płodu gdy jest nie takie położyć się i spokojnie głęboko oddychać. Po to jest mąż by nas asekurował i pomagał chyba że jest pokraką i musimy się go wstydzić! !!???

Autorko moje dziecko zawsze miało tętno koło 160. Przed porodem ciągle 170-180 i już nie spadało - wiem bo przez to na dobę przed porodem polozna ciągle przychodziła z ktg sprawdzać.. Ale to były nerwy. Dziecko ostatecznie urodziło się przez cc. .