nasz związek sie rozpada... dlaczego ?

Jestem z moim mężem już 10 lat(ja mam 30 on 38) mamy dwójkę dzieci(6,4), dotychczas byliśmy na prawdę bardzo szczęśliwi, spędzaliśmy dużo czasu razem, seks przynajmniej raz dziennie, kłótni prawie w ogóle. Jednak ostatni rok to jakiś koszmar, dużo pracowaliśmy, wolny czas poświęcaliśmy dzieciom, nawet nie zauwazyłam kiedy zaczęły się kłótnie, dosłownie o wszystko, mocno posypało się nasze życie łóżkowe, zaczeliśmy poświęcać sobie coraz mniej czasu, przestaliśmy okazywać uczucia. Proszę go żebyśmy poszli na terapie małżeńską, zrobili coś żeby ratować nasz związek, jednak on twierdzi, że nie ma o czym mówić bo według niego wszystko jest w porzadku. Najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego wszystko sie tak zepsuło...

Pewnie ma inna..

ostatnio siostra mojego męża i zarazem moja przyjaciółka poradziła nam żebyśmy wyjechali na wakacje, sami bez dzieci. Tak też zrobiliśmy, 2 tygodnie tylko dla siebie,w ważnym dla nas miejscu.. Byłam pewna, że sie poprawi, ale nie. Dalej to samo, tylko w pięknej scenerii. 15;12 tez o tym pomyślałam na początku. Wstyd się przyznać, ale przeglądałam mu telefon, komputer, trochę go szpiegowałam ale nie ma.

zaraz inną. Nie wszyscy dzisiaj zdradzają. Uważam, że kryzysy są normalne. Myślę, że powinniście zacząć sobie więcej poświęcać czasu. Wszystko wróci do normy.