Non stop zmęczona? Jak to zmienić?

Od tyg. czasu mam wolne. Zakończyłam studia, zdałam licencjat. Będę szukać pracy od sierpnia. Ale póki co nie mam motywacji. Nie mam siły i ciągle chodze podłamana. Nic mnie nie cieszy. I tak jest zawsze. Jak mam sporo na głowie to nie ma problemu. Teraz mam chwilę wolnego na odpoczynek i szczerze to bardziej się męczę. Wynajduję tylko wady swojego życia. A to że nie mam w domu spokoju tylko ciągłe nerwy, że od ładnych kilku lat nie miałam chłopaka chociaż marzę już o własnej rodzinie, że jedyny facet którego kochałam i z którym się spotykałam dla mnie był d*pkiem i chamem ale teraz zmądrzał i bierze ślub co też mi nie ułatwia życia i jakoś psuje nerwy. Jak mam się zebrać do kupy. Dodam że dopiero od początku sierpnia w grę wchodzi praca bo mam złamaną nogę. Robiłam nawet imprezę żeby się rozruszać ale nie wiem jak to jest ale obserwuję iż znajomi w sumie mało się bawili bo a to dom, a to praca itd. I jestem sama, pryzjaciółka pojechała na wczasy, reszta słabo się do mnie odzywa... Wszystko bez sensu..