Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktozrobic

niechciane uczucie

Polecane posty

Gość jaktozrobic

temat zapewne powielany tutaj niejednokrotnie, standardowy problem: ja zakochany w niej bez opamiętania, już prawie rok nie może mi przejść, Ona w związku nie dostępna i bez szans, więc nawet nie próbuje bo nie ma to absolutnie żadnego sensu jak się pozbyć tego cholernego uczucia które wyniszcza mi psychikę ? praca hobby alko, to tylko półśrodki, w zasadzie hobby już dawno porzuciłem bo zniechęcony jestem absolutnie do wszystkiego , chce się tego pozbyć możliwie jak najszybciej i jak najskuteczniej pytanie tylko w jaki sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę nie widywać jej i jednak zająć się czymś, by nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwać wszystkie kontakty i przestać myśleć o tej osobie w sposób wyidealizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie jesteś facet ty jesteś pizta ona dyma się z innym a ty jak kochasz ona ma cię w dupzkuu a ty jak kochasz jak można wziąć sobie dziewczynę za żonę która nie jest dziewica trzeba być idiotą ze by wiązać się z panna która miała innych przede mną przecież jezEli orzenisz się z taką to przy byle kłótni ona będzie wracać do tamtych i porównywać cie z innymi tacy kretyni żenić się z takimi a później im się małżeństwa rozpadają i dziwią się dlaczego mnie to spotkało co ja takiego zrobiłem ano właśnie to wziąłem za żonę nie dziewice wzięłam za męża faceta który miał inne dziewczyny przede mną i później taka idiotą dziwi się ze facet ja zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
gość dziś w zasadzie od dłuższego czasu nie widuje jej zbyt często, bywa że raz na miesiąc może rzadziej , problem polega na tym że im dłużej jej nie widze tym większego łąpie doła wtedy w ogole nic mi się nie chce, a jedyne nad czym potrafie myśleć to o niej ... zajęcie się czymkolwiek niewiele daje bo i tak o niej myśle cały czas to trwa już prawie rok, a ja czasami się zastanawiam czy nie iść do jakiegoś psychiatryka bo najzwyczajniej mi już odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałeś jej kiedykolwiek dać do zrozumienia że coś czujesz do niej? Może ona tkwi w tym związku z braku laku? A ona jak się zachowuje jak Cię widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
dawałem , nawet ostatnio powiedziałęm co do niej czuje, ale nie zmieniło to absolutnie nic, na początku znajomości mieliśmy świetny kontakt później to się jakoś troche zepsuło, 2 sprawa ona jest w związku, ma faceta i nie wygląda na to że moglo by się to posypać, zabujałem się i mam teraz problem, z jej strony nie ma do mnie żadnego uczucia niestety, wiec jest to bez sensowne męczenie się, chce z tym skończyć, na początku myślałem że jak samo przyszło samo przejdzie, no ale qrwsz mać ile jeszcze czasu musi upłynąć... za miesiąc wybije rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,rada jest jedna i ktos juz Ci ja dal. Absolutne zerwanie kontaktu i zaprzestanie myslenia-ona jest taka cudowna. Lapiesz dola. No lapiesz i bedziesz lapal,musisz przez to przejsc. Albo miec to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
oby dwie rzeczy są bardzo trudne, nie wiem która trudniejsza, zerwanie kontaktu czy zaprzestanie myślenia, w każdej chwili nasuwa mi się na myśl jakaś sytuacja z przeszłości w której przebywałem w jej towarzystwie , problem też w tym że ja wręcz pragnę kontaktu z nią, wykorzystywałem każdą sytuację by tylko chociaż ją zobaczyć, i tu jest największy problem żeby się przełamać.... obawiam się że jeśli zerwał bym kontakt to po jakiś czasie nie wytrzymał bym i i tak bym się do niej odezwał lub próbował się z nią spotkać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ona wprost Ci powiedziała, że nie masz na co liczyć? Że nic z tego nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź inną dziewczynę którą pokochasz i która będzie odwzajemniała twoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że aby pokochać trzeba się najpierw odkochać 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris300000
Ja myśle, że warto spotkać się i porozmawiać z nią. Sama jestem w dokładnie odwrotnej sytuacji. Dowiedziałam się, że mój były chłopak był z dziewczyną tylko dla tego, żeby o mnie zapomnieć. Więc może twoja zrobiła to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
gość dziś można to tak nazwać , szanse są równe 0 gość dziś lepiej tego nie da się ująć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorze, nie obraz sie, ale pier...jak potłuczony. Chcesz o niej myslec, boisz sie, ze sie odezwiedz etc, itp. Nie da sie miec ciastka i zjesc. albo wyrzucasz ja ze swojego zycia, definytywnie, na amen i sie jakis czas meczysz albo robisz jak robisz i meczysz sie cale zycie. masz postawe 5 latka - jak tu wykombinowac zeby bylo inaczej niz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
o nic się nie obrażam, każda rada jest dla mnie cenna, ja już po prostu świruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są uczucia które na zawsze pozostaną niespełnionymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor jest po prostu nieszczęśliwy :( Zawracanie głowy innej teraz, gdy sam jeszcze sobie z problemem nie poradził jest głupie. Inna go teraz nie wyleczy, może jedynie sama się zranić na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
otóż to, ja nawet nie chce innej... próbował ktoś jakieś antydepresanty ? coś co chociaż troche poprawi mi nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antydepresanty? Człowieku okaż trochę charakteru i zawalcz o siebie bez używania wspomagaczy - zawstydzam Ciebie Ja wg niektórych puch marny :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz że ona nic do Ciebie nie ma? Powiedziała Ci wprost? Może czuje to samo tylko ukrywa i tak się czaicie oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tej nie mozesz,miec. Jak ktos napisal, sa niespelnione uczucia,ludzie,z ktorymi nie po drodze. Ludzie,z ktorymi sie mijamy,z ktorymi rozstajemy sie w zlosci i nie mamy juz okazji zeby to naprawic. Bywa. Gornolotnie,ale to czesc zycia. Nie masz wplywu na jej "chcenie", a prawidlowosc jest jedna-gdyby to byla kobieta dla ciebie ,to spotkalibyscie sie w odpowiednim miejscu i czasie,i nie bylo by przeszkod. Masz wplyw tylko na siebie i co robisz-katujesz sie,zyjesz fantazjami,alternatywna przyszloscia. Milan Kundera napisal w "Nieznosna lekkosc bytu"-im ciezsze brzemie,tym nasze zycie jest blizsze ziemi,tym jest realniejsze i prawdziwsze. No i cos w tym jest. Nie chce napisac,ze zycie to tylko cierpienie,ale ze cierpienie to jego czesc. Trzeba je przechodzic. I wiesz co,nie ma takiego cierpienia,takiego dna,z ktorego czlowiek by nie byl w stanie wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możemy gdzieś pogadać w innym miejscu?Mam tą samą sytuację tylko jestem kobietą trafia mnie już. Nie mogę się pozbyć tego gościa z głowy i też mam już dość. Przy okazji mam męża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiles cokolwiek, aby zblizyc sie do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A umiecie czytac? Napisal,ze jej wyznal co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozrobic
gość wczoraj owszem możemy pogadać , tylko do czego dojdziemy ? :) co najwyżej podołujemy się wspólnie, bo wątpie bym umiał udzielić jakiś rad skoro sam się nie mogę z tego wydostać ;) no ale jeśli chcesz.... wczoraj zrobiles cokolwiek, aby zblizyc sie do niej? tak wyznałem jej co czuje, odpowiedzi na to akurtat żadnej konkretnej nie było, ogolnie to bałem się że z tego powodu ona sama zerwie ze mna kontakt ( w końcu jest w związku) ogolnie to nie chce się łudzić że są szanse na cokolwiek, chce po prostu przestać się w niej bujać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2016.07.18 a czemu mam nie spróbować ? szukam jakiegokolwiek sposobu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo, eh.. Tylko że ja z nią nie mamy oontaktu od ponsd roku, początek był tragiczny wiadomo, załamanie, ale ona odwzajemniała uczucie no ale nie wyszło i w ostateczności jest z innym. Zapominam o niej powoli, nadzieja odchodzi, czasami tylko dół powraca.. ale w moich myślach jest cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktozr
może ktoś z was polecić jakieś antydepresanty ?... ktoś już cos stosował ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×