Moja kolezanka sypia z kim popaadnie...

Mamy 20 kilka lat, kolezanka sypia z kim popadnie, czesto po alkoholu nie znajac imienia tego chlopaka...umawia sie z obcymi przez internet na jedna noc. Martwie sie szczegolnie, ze jest to niebezpieczne I mozna cos zlapac...poza tym codziennie slysze od niej jak po pracy poszla sie napic...jak to wracala nad ranem a potem znowu do pracy.... nie rozumiem tez jak mozna sie codziennie upijac...Dodam, ze odwalilo jej jak zawalila studia I teraz nie chce nic robic. Jak jej pomoc ?

Martwi mnie jej zachowanie.

Z azdroscisz i tyle. Poza tym chyba nie masz pojęcia o chorobach.

Nie zazdroszcze. Czego mam zazdroscic...?sypiania z byle kim ? To nie sa jacys nawet atrakcyjni faceci.. tylko pierwszy lepszy, seks na pierwszej randce, mam wrazenie, ze oni ja wykorzystuja..ja sie boje po prostu, ze zmarnuje sobie zycie I wpadnie w jakis alkoholizm, a lepiej zeby skonczyla jakies studia...teraz ma niecieekawych znajomych...a moje przypuszczenia o chorobach sa trafne, bo czesto robila to z przypadkowymi osoobami po alkoholu nie wiedzac czy sie zabiezpieczyla..

Najwyraźniej już jej nie zależy na studiach. Bo i po co ? Ma pracę, więc ma z czego żyć i nie musi szukać dalej. Pije, seksi się i jest szczęśliwa.

To jest jej życie. A ty pilnuj swojego życia. Każdy ma jedno życie, i może z nim robić co chce.

Juz to kiedys slyszalam... jak moja mama zaczynala pic kilka lat temu tez panikowalam I mowilam calej rodzinie, ze cos jest nie tak I ze sie martwie, zabbieralam jej alkohol rozmawialam to jedyne co slyszalam "jest dorosla zajmij sie soba" lub ludzi po prostu bawila sytuacja. Teraz po 7 latach jest juz za pozno moja mama jest alkoholiczka I dopiero teraz rodzina zwraca sie do mnie "co sie dzieje z mama ona ma chyba problem, juz nie da sie jej pomoc..." idiotyzm. Rece opadaja.

Mam dobra intuicje do ludzi I nie bezpodstawnie martwie sie o osobe, ktora znam wiele lat...tylko nie wiem jak jej przetlumaczyc, zeby wrocila na studia I znalazla normalnego chlopaka, ktory jej pomoze...

Bo generalnie, każdy kto skończył 18 lat, ma prawo być alkoholikiem / alkoholiczką. Prawo tego nie zabrania.

Nikt mi nie powie, ze upijanie sie codziennie jest normalne...rozumiem, ze jak sie jest mlodym to weekendy imprezy, ale bez przesady...to nie moze byc centrum zycia...I jedyny temat do rozmowy...

Najprościej będzie, jeżeli poszukasz sobie nowej koleżanki, bardziej dopasowanej do ciebie.

Nie rozumiem jak można się zadawać z taką patologią, po co ci taka koleżanka dziwka? Żeby i ciebie ludzie zaczęli brać za taką samą? Jak moja koleżanka zaczęła sie szmacić z kim popadnie to usłyszała, że nie chce mieć z nią nic wspólnego.

Twoja koleżanka jest pierdolnieta powinna dostać hiva za kare. Nie zadawaj się z takimi plebsem i poszukaj normalnych koleżanek.

I weź tu potem traf na taka kurwe i weź za żonę nie wiedząc nic o jej przeszłości :o

Mam inne kolezanki normalne, ale ta znam z 10 lat, kiedys byla normalna, cicha, niesmiala a jakis czas temu jej odwalilo. Jak pytam czemu pije, to mowi, ze chce zapic problemy I nie myslec...umowilam sie z nia na jutro, wiec pogadamy.

a ja mysle ze ty nie piszesz o koleżance tylko o sobie pod pretekstem ze mam kolezanke, która.... no ale to ze lubisz seks jest super, tylko się zabezpieczaj a z piciem to nie przesadzaj bo ci watroba wysiadzie, lubie takie laski jak ty

Nie, ja nie przepadam za alkoholem. Oczywiscie jestem mloda I lubie wyjsc ze znajomymi, ale nie tak czesto I nie robie takich rzeczy z obcymi facetami mam swoje zasady i mnie to obrzydza.

Pytanie tylko co ty masz do tego? Jest to ktoś dla ciebie naprawdę bliski? JA uważam, że koleżanka jest dorosła i doskonale wie, co robi. Mam znajomych, co na http://ekstaza.pl przygód szukają i jakoś ja nie widzę w tym problemu. A już na pewno nie widzę powodu by interweniować.

Rozwiazlosc czrsto towarzyszy depresji.