Boje sie ze przez brak związku strace najlepsze lata.

wy też możecie wymagać prawiczków

Niefajne i niesympatyczne kobiety. Nie mój typ.

gość dziś - spotkałam kilku, którzy mnie interesowali, ale nie udało się stworzyć związku. Potrzeby seksualne mam normalne, po prostu mam specyficzny gust jeśli chodzi o facetów i ciężko mi trafić na takiego, który będzie mnie fizycznie kręcił. A to dopiero początek. Musi też coś sobą reprezentować i do mnie pasować. A o to nie jest łatwo. Szukam po prostu kogoś podobnego do siebie, a to mało prawdopodobne, że kogoś znajdę. Dlatego też jestem dziewicą, muszę faceta trochę poznać, zanim pójdę z nim do łóżka. A że nie trafiłam na takiego, który by mnie skutecznie uwiódł, to też zostałam. Od 5 czy 6 lat już się nie spotykam z facetami na gruncie romantycznym i dobrze mi z tym. gość dziś - oczy mam ciemnobrązowe.

ja tez od dawna nie rozumiem, jak mozna wymagac dziewictwa. mialem jedna partnerke. dziewictwa wymagalem to wymagalem jako 20letni gowniarz, potem z tego wyroslem. ale chyba jestes w stanie zrozumiec, ze facet nie chce kobiety ktora uprawiala przygodny seks?

Jestem w stanie, ale taki facet nie jest dla mnie. Nie trawię, jak ktoś się interesuje moim życiem seksualnym. ja nigdy faceta nie pytam i nie życzę sobie takich pytań z jego strony. Szczególnie na początku związku.

onceinalifetime dziś musisz się interesować bo to pokazuje jak się szanuje jak miał wiele partnerek seksualnych to k****arz i może cię w przyszłości zdradzić, zostawić.

nie dość że jesteś dziewicą to jeszcze chcesz szybko uprawiać seks w związku patologia

moze nie pytac od razu. pewne rzeczy w praniu wychodza. czyli uwazasz, ze seks bez zwiazku to zadne przewinienie i fajny facet to akceptuje, a jesli nie, to nie , to nie jest w twoim typie?

dziewictwo jak prawictwo jest bardzo ważne w związku po tym oceniamy ludzi czy się szanuja i nie traktują swojego ciała jak przedmiot.

dziś - uważam, że każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę. Nie widzę nic złego w uprawianiu seksu poza związkiem. Nie trawię natomiast wartościowania ludzi na podstawie tego, jak realizują swoją seksualność. Każdy ma inne potrzeby i każdy inaczej je realizuje. Ja nie mam z tym problemu. by the way, spotykałam się kiedyś z prawiczkiem, który przy pierwszej okazji przelizał moją siostrę i próbował się z nią przespać, mimo że równocześnie planował ze mną poważny związek. Mała liczba partnerów niczego nie gwarantuje. No, może poza kiepskim seksem.

Taki co nigdy nie uprawiał seksu bardziej szanuje i ma jakieś zasady. Nie ma chorób wenerycznych i nie zdradzi cię jak to robią nieprawiczkowie.

widzisz, dlatego ja szukam osoby o podobnym systemie wartosci.

Ja nie chcialabym faceta ktory mial przygodny seks i sama tez nie uprawiam przygodnego seksu. Jesli uprawialby seks w zwiazku to by mi nie przeszkadzalo. Tak samo jesli bylby prawiczkiem.

Nie uważam by bez faceta nie dało sie żyć i bawić.A faceta poznasz jeszcze nie jednego.Wybieraj mądrze i bez pospiechu i rob tak by bawiąc sie tak z tymi facetami nie zajść w niechciana ciążę..lub nie zarazić sie syfem który może być nie wyleczalny....

Ze swojej strony mogę Ci życzyć tylko powodzenia. Ja sobie dałam siana 6 lat temu i jestem zadowolona.

Facet ty nie chcesz kobiety która uprawiała przygodny seks no i kobieta też może nie chcieć....takiego faceta .A wiecie ze możecie nigdy nie dowiedzieć się od partnera o jego podbojach seksualnych i jaka macie pewność ze ta osoba mówi prawdę.? Znalam kiedyś taka dziewczynę która grała przed facetem niedostępna,umiała wyczuć faceta ,jego oczekiwania ,i dokładnie wszczelala się w jego oczekiwania i potrzeby....teraz jest w związku ,facet świata za nią nie widzi mimo ze ona do piękności nie należy.

ale rozumiem, ze calowalas sie z facetami?

Też mogę się wypowiedzieć w temacie, mam co prawda 24 lata, ale nie miałam do tej pory chłopaka. Strasznie mnie męczą początki jakichś znajomości, nigdy nie jestem pewna tej drugiej osoby, zaczyna mnie dusić myślenie, czy napisze, czy nie napisze - nie osaczam żeby nie było, sama nie męczę wiadomościami. Gdy już jestem po kilku randkach zaczyna mi najzwyczajniej w świecie zależeć. Miałam dwie takie znajomości do tej pory, które się samoistnie skończyły. Przeżyłam dwukrotny zawód i mogę szczerze powiedzieć, że wolę być sama niż z kimś, kto nie daje mi komfortu psychicznego, że akceptuje mnie taką jaka jestem. Mimo to liczę, że w końcu ktoś taki się znajdzie :) Bo fajna ze mnie dziewczyna. A na imprezach dziewczyny, które mają chłopaków patrzą się na mnie podejrzliwie. Jestem atrakcyjna i sympatyczna, na imprezach pierwsza do tańca, i inni nigdy nie wiedzą, czemu przyszłam bez chłopaka. Ot, życie :)Nie każdy ma do tego szczęście. Jak nie prowadzę żadnych romansów, to jest mi łatwiej, wtedy zajmuje się swoimi sprawami, wiem, że nikt mnie niczym nie zaskoczy, żyję we własnym komforcie, jednak z drugiej strony włącza się czasem takie światełko samotności :) Czasem czuję się bardzo samotna i płaczę do komputera słuchając jakichś smutów

22:44 chce taka dziewczynę

dziś - ja przez pół roku mieszkałam ze swoim facetem. Już nie rób ze mnie matki boskiej.

23:15 ehh, wielu facetów tak mówi na mój temat, ale żaden nie działa :) ,,pewnie i tak ma faceta"...tyle w temacie

mieszkac z facetem i byc dziewica? to troche dziwne... ja bym w zyciu nie zamieszkal z dziewczyna, ktorej ze tak powiem nie sprawdzilem w lozku...

co masz do niej ona się szanuje i nie ma zamiaru zbyt szybko uprawiać seks

Autorko, jak chcesz być w związku, to poderwij jakiegoś faceta. Naprawdę czasem nie trzeba wiele. Zaproś na herbatę kolegę który ci się podoba. To żaden wstyd.

herbatka potem lodzik i już

wczoraj - a mój facet chciał ze mną mieszkać, a ja chciałam czekać z seksem przez jakiś czas. Więc zamieszkaliśmy razem, ale to była straszna pomyłka. Nie byłam z nim szczęśliwa.

up

Ja mam 25 lat i nigdy nie byłem w związku, ani seksu nie miałem. Przyzwyczaiłem się, i ogólnie nie chcę mieć w przyszłości dzieci, ani żony. Również kobieta z przeszłością to raczej nie dla mnie, więc trudno, pozostanę w takim stanie jakim jestem.

To najglupsze co mozesz zrobic. Masz 25 lat. Jestes mlody. Nie zamykaj sie na zwiazki.

To nie wcale takie proste. Nie dość, ze nie mam odpowiednich umiejętności interpersonalnych, to jakoś nie umiem podrywać, zagadywać kobiet. Nie mam ogólnie też gdzie poznawać kobiety, dziewczyny, bo siedzę obecnie tylko w domu. A w dodatku czuję w sobie upodobania od kilku lat, w dziedzinie sadomasochistycznej relacji, między kobietą a facetem. Tego zbytnio nie da się pogodzić.