Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLisa

Starania o dziecko 2016, 2017 cd.

Polecane posty

Gość Bluebell1984
A te plamienia koniecznie wyjaśnij ze swoim lekarzem przy najbliższej okazji. Moze to nic takiego, ale warto sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz pali odkad go znam a znam go juz 12 lat i udalo sie za pierwszym razem. W zasadzie nie bralam pod uwage ze moge byc w ciazy bo rozmawialismy jeszcze o 2 dziecku to bylo pod koniec maja (3 razy kochalismy sie bez zabezpieczenia) i udalo sie. A moj K. pali i bedzie palil to pewne w zasadzie to ja tez palilam rzucilam jak zrobilam test i wyszedl pozytywny. Mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Bluebell to rzeczywiście się porobiło ale wierzę, że wszystko się jakoś ułoży :) Będzie tak jak ma być :* a jak myślisz jak by zareagował Twój szef na wieść o ciąży? Ja to teraz tak myślę, że wszystko jest nieważne i na drugim planie skoro tak trudno dziś o dzidzi. Wiadomo, że praca też jest ważna, ale czasem żałuję, że w ciągu tych 8 lat przez które jesteśmy razem z moim Mężem nie wpadliśmy ;) my też głównie ze względu na moją pracę czekaliśmy. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie jesteście kochane, naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Nana266 szkoda ze @ przyszla:) Ja też żałuję ze nie zaliczyliśmy malzenskiej wpadki przez te 7 lat i 5 lat bez zabezpieczenia. Bluebell trzymam kciuki :) czemu masz mieszane myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluebell1984
Nana, palenie może powodować słabszą jakość żołnierzy, ale nie musi. Każda z nas zna przecież palaczy, którzy zaszli w ciążę bez problemu. A jeśli wyniki faceta są słabe, to przynajmniej jest od czego zacząć, żeby je polepszyć. Nie martw się tym narazie :) Caroline - mętlik mam z powodu tego awansu ;) ale macie rację - praca nie jest najważniejsza. Wszystko by się jakoś poukładało. Nie wiem jak by szef zareagował, on jest taki prorodzinny, sam ma małe dzieci, ale ja sama chyba sobie w głowie tak zakodowałam, że ktoś mógłby pomyśleć, że wykorzystałam sytuację... Ale jestem młodą mężatką, więc kazdy wie, że prędzej czy pozniej dziecko pojawi się w moim życiu. No ale ciśnienie mi trochę spadło i już małpę przyjmę z większym spokojem, niż jeszcze parę godzin temu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nana przykro mi ze @ przyszła ale głową do góry zobaczysz uda się. Ja też w sumie za każdym razem przeżywam jak dostaje @ czasami mniej czasami gorzej jest. Mój mąż też pali duzo i nie moge bo namówić by rzucił ale nam się nie udało zajsc w ciaze nie wiem czy przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina2605
Nana przykro mi ze @ przyszła ale głową do góry zobaczysz uda się. Ja też w sumie za każdym razem przeżywam jak dostaje @ czasami mniej czasami gorzej jest. Mój mąż też pali duzo i nie moge bo namówić by rzucił ale nam się nie udało zajsc w ciaze nie wiem czy przez to. Niedługo idę do innego giną i zobaczymy moze on przemowi mojemu mężowi do rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli już rok minął od zakończenia stosowania antykoncepcji, to zalicza się już do wykonania badań, czy coś jest nie tak? Też dziwne, że nie wpadliśmy przez ten okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Nana przykro mi;( X Bluebell w kwietniu miałam podobnie, bicie sie z myślami jak w razie czego powiem szefowej o ciazy (bo przecież mi zaufała i dała awans) ale kwiecień minol mamy sierpień i nawet zaczęłam kolejna rozmowę o dalszy rozwoju ...mamy sie spotkać i pogadać po moim urlopie. Stwierdziłam ze dziecko najważniejsze, a po powrocie o awans cieżko (chyba ze ktoś jest wyjadaczem i nie patrzy na nic innego). Gratuluje awansu;) X Różowy ja od razu tego joditu nie dostałam dopiero po kilku miesiącach mi wprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluebell1984
Małła - dziękuję, Tobie również gratuluję sukcesu w pracy ;) tak sobie dzisiaj myślałam, że mimo, że nie zawsze wybralibyśmy te drogi po których prowadzi nas życie, to jednak zawsze trafiamy tam, gdzie mamy się znaleźć. Może właśnie Ktoś tam na górze celowo tak steruje pewnymi wydarzeniami, żeby wszystko dobrze ułożyć i może czas na dziecko nie był na pierwszych miejscach tej listy... Widocznie wszystko ma swój czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili91
Nana witam w klubie niestety :( wiadomo, nie da się chyba tak zrobić żeby nie było przykro jak przychodzi @ skoro juz się starasz. Jedyne co można to nastawić się pozytywnie na następny cykl, ja wierze że dla nas będzie magiczna dwójka :D Bluebell gratuluję awansu! Ja też mam awans w zanadrzu i też się biłam z myślami czy się w ogóle o niego starać skoro chce zajść w ciąże ale zdecydowałam że będzie co ma być, tak jak mówisz - jesteś młodą mężatką więc wiadomo że można się tego spodziewać. W firmie na pewno sobie wszystko poukładają podczas naszej nieobecności, w końcu na całym świecie wszyscy sobie jakoś z tym radzą :) to tylko nasze wewnętrzne staranie o to żeby być jak najbardziej w porządku, ale to chyba dobrze świadczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Bluebell nie wiem czy w moim przypadku to sukces, ale bardziej mi zależy na tym co przede mną. Zdobycie tego nie będzie łatwe, pewnie szefowa wyznaczy mi zadania które będę musiała osiągnąć w jakimś przedziale czasu (a tu czasu brak) by mogła iść do swojej szefowej by klepneli mój awans. Najbardziej przeraża mnie brak czasu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina2605
Dziewczyny praca się nie martwcie bo w tych czasach zobaczcie jak niektóre z nas długo się starają i nic. A tak jak mówicie w pracy jakos sobie poradzą po drugie skoro szefowie dają awans młodym mezatkom to napewno liczą się z tym ze ciaza moze w którymś momencie byc. U mnie szef jam dziewczyny w ciaze zachodziły to się śmiał ze liczył się z tym bo są młode tylko był w szoku ze w podobnym czasie ale z tego też żartował fakt było ciężko bo trzeba było trochę przestawić obowiązków ale dało radę i nie ma problemu. Naprawdę życzę Wam dzidzi i to jak najszybciej a reszta się ułoży samą. Ja jestem taka ze zaraz bym się zastanawiała ale jak to będzie itp ale z drugiej strony chciałabym mieć już dzidzie tylko to nie takie proste :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluebell1984
Rozumiem, ale też staranie się o maleństwo nie powinno przesłaniać nam całej reszty. Jesteśmy ambitne i musimy realizować się też w innych strefach. Życie toczy się wokół nas cały czas, nie trwa tylko od owulacji do okresu i na odwrót ;) jak same widzimy, nigdy nie ma idealnego momentu na dziecko, nawet jak nam się wydaje, że jest, to nie jest to takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Bluebell ile jesteś po ślubie? Jak jest szansa awansu trzeba kozystac kazda chwila docenienia się liczy a jak pojawi się fasolka niech pracodawca sie martwi :) a to najwazniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gcaroline29
Od 17 godz jak mi sie forum zawiesiło tak teraz się odblokowalo. Pozdro dla właściciela forum :) kurczę nie mogłam was czytać! Lili @ przyszla? Szkoda .. .:) masz racje nie smutaj sie wiecie co ja najbardziej przezywalam pierwsi cykl nieudany oj to byl dla mnie koszmar !a od drugiego jakdo wasdolaczylam to juz spokojniej z wami razniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluebell1984
Zaraz chyba znowu się zawiesi, jak wpisy przejdą na następną stronę :( Caroline, jesteśmy 11 m-cy po ślubie, a w sumie razem 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Bluebell piejnie to napisałaś;) zgadzam sie w 100 procentach :) Caroline dla mnie załamka taka najgorsza to 3 i 4 cykl. Byc może ze na testach owu było napisane ze największy procent par zachodzi w 3 cyklu i jak sie nie udało to był taki wielki smutek ;(, w 4 nawet sie poryczlam. Obawiam sie tego cyklu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Caroline 5 lat sie nie zabezpieczyliście? Mówiłaś to lekarzowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili91
Kurcze same mężatki :) to tylko ja tak nie po bożemu? :D zawsze sobie wyobrażałam że najpierw ślub a potem dzieci, a tu los mi takiego figla spłatał że wygląda na to że będzie odwrotnie... Małła trzymam kciuki za ten cykl, w końcu musi się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarita82
Bluebell - gratuluję awansu! Tak to jest , że tylko kobiety dzieci rodzą , więc szefowie muszą brać to pod uwagę. Ja mam typowo babski zawód , czasem tylko jakiś rodzynek się trafia więc u mnie w pracy ciąże się często zdarzają. Lili, nana- no tak to już jest że jak się bardzo chce , to rozczarowanie jest duże gdy się nie udaje... Ja mimo że mam już dwójkę w domu to i tak przeżywam gdy @ przychodzi. Czy teraz przyjdzie? Mam nadzieję że nie. Wiem że dużo można sobie wkręcić, ale w tym cyklu BARDZO bolą mnie piersi i od dzisiaj odczuwam bóle podbrzusza po prawej stronie. W czasie owulacji bolał mnie właśnie prawy jajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Lili , ja z mężem rozpoczęliśmy starania jak jeszcze nie byliśmy nawet zaręczeni :) a ze starania trwają juz od 11 mies, to w miedzy czasie zdążyliśmy sie zaręczyć w Listopadzie i pobrać w maju ;) także spokojnie hehe Caroline29, przeczytałam gdzieś ze wybierasz sie na badania hormonalne - pamiętaj żeby skonsultować z lekarzem, w którym dniu cyklu należy je wykonać bo w przypadku niektórych badań ma to kluczowe znaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Ona124, badania zawsze warto wykonać. Ja z mężem nigdy nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji tylko stosunek przerywany, tez sie czasami śmialiśmy ze dziwne ze jeszcze nie wpadliśmy, a jak zaczęliśmy sie na prawdę starać okazało sie ze nie jest tak łatwo, a mąż ma złe wyniki badań spermy. Może u Was jest wszystko ok i po prostu mieliście "szczęście" i nie zaliczyliscie wpadki :p ale ja i tak bym poszła do lekarza i powiedziałbym ze od roku sie staram i nici. Wtedy przynajmniej nie odeśle Cię z kwitkiem na kolejny rok tylko zleci podstawowe badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Kuchcinka ile lat stosunek przerywany stosowaluscie ? My 5 :) Ma££a mowilam lekarzowi ze sie nie zabezpieczalismy wcale sie nie przejal ! Nawet jak zapytalam kiedy zrobic prolaktyne to odpowiedzial ze nie ma znaczenia i dlatego go zmieniam . Za tydz ide do innego akurat bedzie 21 dc . Jak porobie wszystkie badania bo narazie mam na tsh i prolaktyne na ktora juz zapozno ale zrobie może ten nowy lekarz da mi wiecej tych badan bo od tamtego to sie nie mogłam doprosić. Bluebell to niedlugo rocznica hmm moze we trojke:) a my za tydz mamy 30 rocznice ślubu moich rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateA92
My przez 5 lat stosowalismy gumki tylko w plodne a przed plodnymi i po nich normalnie z finiszem i tez obeszło się bez wpadki :) dodam że obserwowałam plodne tak naprawdę tylko po sluzie. Dopiero jak chcieliśmy zacząć starania to 3 miesiace przed staraniami zaczęłam mierzyć temp i od czwartego cyklu zaczęliśmy starania - mąż się już bal ze bezplodny chyba jest ze przez tyle lat nie zaliczylismy wpadki ale udało się za pierwszym podejściem :) także wychodzi na to ze po prostu znam swoje ciało i bezbłędnie określałam dni plodne przez te 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Kate czyli nie potrzebnie się martwię poprostu mój mąż jest szybki hehe :) Mój mąż bal się tak do kpnca przez te lata bo nie byliśmy aż tak przygotowani . Kate a jak brzuszek ? Rośnie ???? Nadal pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×