Zarejestrowanie samochodu, OC i kara z UFG

Proszę o pomoc! Więc zacznę od początku... W październiku 2014r kupiłem samochód (fiesta za 800zł). Miał go pan K i sprzedał panu S, a pan S nie rejestrując go, tylko z umową zawartą z panem K i pieczątka z US sprzedał go mi. W ciągu 14 dni byłem po pieczątkę z US, ale nie rejestrowałem samochodu w WK. Ubezpieczenie było na pana K i skończyło się w maju zeszłego roku. Samochód był uszkodzony więc go nie rejestrowałem i nie wykupywałem ubezpieczenia bo byłem pewien, że ubezpieczenie się przedłuża (moje niedopilnowanie) więc stwierdziłem, że wykupie i zarejestruję jak samochód będzie na chodzie albo gdy będę go sprzedawał lub złomował. Dodam, że dowód rejestracyjny jest na pana K. I teraz sęk... Przyszło mi wezwanie z UFG o karze 3700,00 za niedochowanie ciągłości oc. No ale nie rejestrowałem samochodu więc muszę płacić tą karę???

Trzeba było wypowiedzieć umowę prze końcem jej ważności.Teraz masz za swoje, nie wiedza kosztuje.Są przecież ajencje ubezpieczeń i należało zasięgnąć porady bo przepisy wciąż się zmieniają. Moim zdaniem chyba musisz zapłacić tą karę, obym się myliła.

Bije się w pierś bo posłuchałem tego co mi sprzedał, a nie poradziłem się fachowców. No ale mądry polak...

No ale chyba wraz ze zmianą właściciela pojazdu, gdy kończy się ubezpieczenie to się nie przedłuża automatycznie. A dodam jeszcze ze w kwietniu tego roku go ubezpieczyłem, chociaż nie rejestrowałem w WK.

Właśnie przedłuża się.Przez to należy wypowiedzieć umowę odpowiednio wcześniej.A ubezpieczyłeś jako kto ? Rozumiem , że US nie wchodzi w rachubę , bo koszt zakupu był poniżej 1000 zł.

Na umowie pieczątkę z US mam chociaż samochód kosztował 800zł. Gdy go ubezpieczałem w kwietniu tego roku to zawierałem nową umowę bo poprzedni właściciel wypowiedział pod koniec. Dość to skąplikowane...

w/g ustawy ubezpieczenie od odpowiedzialoności cywilnej, przedłużane jest z automatu. Dlatego trzeba zawsze w formie pisemnej, takie ubezpieczenie wypowiedzieć towarzystwu w którym się je wykupiło. Niejeden juz padł ofiarą tego, przepisu.

Ubezpieczyłem jako właściciel na podstawie umowy kupna sprzedaży

Gdy kupujesz samochod to powinienes przepisac OC na siebie.Jesli jednak poprzedni wlasciciel wypowiedzial umowe gdy sprzedal Ci samochod to i tak musisz go ubezpieczyc na siebie. Ciaglosc musi byc caly czas niezaleznie czy samochod jest uszkodzony czy sprawny. Jedynie gdy zlomujesz auto i je wyrejestrowujesz wypowiadasz OC na zawsze.

Ale o to chodzi, że ja go w WK nie rejestrowałem. Mam tylko pieczątkę z US na umowie. Więc czy jeżeli samochód nie jest zarejestrowany to nie musi być chyba ubezpieczony więc czy UFG ma podstawy do wystawienia takiej kary?

Gdy sprzedawalam samochod to tego samego dnia wypowiedzialam OC. Wystarczyla mi umowa sprzedaży by obowiazek ubezpieczenia przeszedl na nowego wlasciciela. Przerejestrowanie nie mialo tu znaczenia.

Każdy samochód musi mieć oc i tyle. Poza tym Ty mogłeś go nie zarejestrować to był cały czas zarejestrowany na poprzedniego właściciela. Nie ma chyba czegoś takiego jak wyrejestrowanie przy sprzedaży. Czynność ta nazywa.się zgłoszenie ze.pojazd został sprzedany co nie jest "wyrejestrowaniem". A jako nowy właściciel, bez względu na kogo był zarejestrowany, musisz płacić składkę oc.

Jest brak ciągłości ubezpieczenia , to poważny błąd stąd ta kara. Ubezpieczyłeś samochód nie przerejestrowując, toż to nie zgodne z prawdą.Te numery rejestracyjne należały do kogoś innego a ty podałeś do polisy OC , to niezgodne z prawem a ubezpieczyciel ci tego nie powiedział , zabierając od ciebie składkę?

Dokładnie. UFG najpierw zapewne zwrócił się z karą do Pana K, który jest w dowodzie, a Pan K pokazał umowę z której wynika ze od momentu sprzedaży "wszystkie prawa i obowiazki" przechodzą na kupującego.

3700 kurde współcczuje ci chłopie :O

A jeżeli poprzedni właściciel, który jest wpisany w dowodzie nie żyje?

18:05 od 2-3 lat właśnie się nie przedłuża. Wielu kierowców walczyło o taki zapis.

18:45 a co ma jego śmierć do rzeczy. Sprzedał Ci samochód i "wszystkie obowiazki" zapewne za życia.

Ubezpieczycielka bez problemu ubezpieczyła i nic mi nie mówiła o jakichś ewentualnych problemach

Od dnia umowy kupna samochodu Ty odpowiadasz za OC. Poprzedni wlasciciel juz nic do tego nie ma. Dogadaj sie by rozlozono Ci tą kare na raty. Ludzie gorsze problemy mają.

A dlaczego miałaby Ci nie ubezpieczyć. Mogłeś przecież ubezpieczac samochód wujkowi.

Miałam podobną sytuacje i musiałam płacić. Nie słyszałam, żeby ufg komukolwiek darował lub zmniejszył kare, nawet jeżeli udokumentował trudną sytuację finansową. Jedyne co mogą zrobić to rozłożyć na raty. Bez sensu!

No tak ale wtedy się o tym mówi ale autor w ty momencie był właścicielem samochodu a to już duża różnica. Do polisy OC zostały podane dane z dowodu rejestracyjnego osoby , która już od dawna nie była jego właścicielem. Co cię podkusiło brnąc w te kłamstwa ?

Ale ubezpieczenie jest na mnie czyli obecnego właściciela. Ubezpieczyłem na umowę, na której ja figuruję jako właściciel a nie na dowód

Ubezpieczyłeś z umowy kupna sprzedaży a jakie numery rejestracyjne wpisałeś ? czy tak w ogóle można ?

No są numery te co były na tablicach odkąd nabyłem auto.

To niezgodne z prawem , dobrze o tym wiesz.Tak nie można , to fałszerstwo.Numer rejestracyjny nie jest jedyny , niezmienny ale zmienny zależny od państwa , województwa , powiatu.Muszą być dopełnione wymagane czynności, by samochód należał prawnie i formalnie do swojego właściciela.

od zakupu masz miesiąc na zmianę tablic oraz przepisanie OC, a to czy samochód jeździ czy jest zepsuty nikogo nie obchodzi.

Na OC poprzedniego właściciela można jeździć do końca jego ważności , reszta to święta prawda co napisał ktoś wyżej

20:17 Mylisz sie. Jezeli poprzedni wlasciciel zastrzegl sobie prawo by nie korzystac z jego OC i je wypowiedzial ,nie mozesz na jego OC jezdzic i musisz wykupic OC dla siebie od nowa. Ale jesli zgodzil sie bys skorzystal z Jego OC i tak musisz je przepisać na siebie i dopiero wtedy mozesz sobie jezdzic.