Dalam synowi na imie Andrzej i dzieci sie z niego smieja

w piaskownicy. Najlepsze, ze rodzice nie zareaguja ;(

albo Blanki (element murów obronnych)

Tamten to Karol byl.

Pewnie Kevin z Alanem się śmieją

Davidek z Analkiem ?

to nie smieja sie dzieci tylko glupi rodzice ktorzy pewnie walna cos przy dzieciach, te podsluchaja i wio do piaskownicy z glupimi uwagami. Skad dziecko same z siebie ma wiedziec czy jakies imie jest ladne czy nie..no i przy okazji widzisz dlaczego rodzice- kretyni nie reaguja, bo to pewnie ich slowa z zacisza domowego....

Wiesz.. to jest normalne, że dorośli krytykują rzeczy, które im sie nie podobają, są wg nich śmieszne, są wg nich jakąś przesadą itp. Niestety nasze zachowania, nasze słowa często słyszą dzieci, które to potem komentują, często dodając coś od siebie, przekręcając wypowiedzi. Stąd być może taka reakcja dzieci na to imię.. nie podalaś wieku dziecka, ale na pewno 3-5 latki się z imion nie wyśmiewają,.. to muszą być starsze dzieci.. Ja się nie dziwię dorosłym, że tak reagują na imię Andrzej.. no cóż.. do ładnych imion ono nie należy, w dodatku jest takie "stare inaczej". Ja ostatnio też przeżyłam pewne zdziwienie, taki mały szok, gdy spotkałam bliźniaków (jakieś 2,5-3 lata) Jurek i Heniek.. no masakra.. Cóż.. dorosłym podobają się różne imiona.. dorośli różnie nazywają dzieci (które później niestety muszą z tymi imionami żyć), dorośli na ten temat rozmawiają, wymieniają się uwagami.. Nadając imię dziecku trzeba liczyć się z konsekwencjami.. albo nadajemy imię jakieś tam rzadkie, dziwne, "stare" itp, ale takie, jakie się nam podoba, nie zważając na opinię innych, mając to gdzieś... albo bierzemy pod uwagę opinię ludzi i wybieramy imię, jakoś neutralnie odbierane przez społeczeństwo. Bez sensu jest dla mnie nadanie dziecku imienia, kiedy z góry wiadomo, że będzie ono krytykowane, wyśmiewane, że ktoś może się dziwić, pytać.. a po co takie imię, a dlaczego.. a później żalenie się w necie, jacy to ludzie są źli i niedobrzy.. jaką oni krzywdę robią mojemu dziecku, że nie chcą zaakceptować imienia . I żeby nie było.. ja też nie z tych, które lubią jakieś imiona typu Amelia, Vanessa, Jessika, Alan czy Martin. Irytuje mnie też wszędzie obecne imię Jakub, Antek, Lena czy Maja.... Stasie, Jasie, Franki czy Helenki, to też nie moja bajka..

Wpisu osoby z , nawet nie będę komentować, bo szkoda słów :O Andrzej to bardzo ładne, klasyczne imię. Nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby się z niego śmiać. A ile syn ma lat? Ja mam córkę Kasię - 5 - letnią, imię wśród dzieci też teraz raczej sporadycznie nadawane, ale nie słyszałam nigdy, żeby ktoś się śmiał. Przeciwnie, wiele dzieci reaguj***ardzo pozytywnie ("moja mama/ciocia tak ma na imię"). Może po prostu chłopcy sobie dokuczają, każdy każdemu, a ty za bardzo zwracasz na to uwagę?

gość dziś Andrzej, Jerzy, Henryk - co w nich zlego? Imiona królewskie, ponadczasowe i miedzynarodowe. Chyba,ze znalas jakichs niesympatycznych i zle ci sie kojarza

ee Andrzej jest ok ,wyobrazcie sobie 16 letniego chłopca który własnie idzie do technikum i ma na imię władzio ,do tego jest raczej spokojny i nieśmiały a jego ojciec jest nauczycielem w gomnazjum które kończył . ten chłopak ma dopiero dramat ! Przykład autentyczny

Jerzy, Henryk jak dla mnie sa brzydkimi imionami, ale Andrzej to inna bajka, nie rozumie czemu jest wyśmiewanie, nie żeby mi się podobalo, bo mam inny gust, ale to raczej z tych normalnych starych imion, a nie to co te Jurki, Franki, Henki.

faktycznie ten młody władek bedzie miał przesrane,pewno rodzina naciskała rodziców na imię po dziadku :(

Wiecie.. ja mam 34 lata i Andrzejów w swoich roczniku znałam tylko dwóch.. (co już wtedy, w SP, budziło w pewnym sensie zdziwienie w szkole, tak samo jak imię kolegi z LO- Ryśka, koledzy mieli ubaw).. a Jurków czy Heńków wcale nie znałam (tylko sporo starszych), więc nie.. te imiona absolutnie nie kojarzą mi się zadną osobą.. Po prostu mi się nie podobają i tyle. Uwazam, że trochę głupio teraz nadawać dzieciom takie imiona.. Widocznie inne osoby sądzą podobnie, skoro jakimś cudem opinie rodziców dotarły do dzieci. Więc tak jak pisałam.. albo trzeba wybierać imię ładne wg nas, nie zważając na negatywne opinie, jakie mogą się pojawić, albo trzeba nasze gusta połączyć z "opinią społeczeństwa" i wybrać imię bardziej neutralne. Wylewanie żalów w necie, że komuś nie podoba się wybrane przez nas imię jest przesadą. ps. u nas na placu zabaw jest 2 letnia Kasia.. bardzo fajnie, że ma imię, które jest dziś rzadziej spotykane (ale jednocześnie ogólnie dobzre odbierane przez osoby w różnym wieku)..

Andrzej to teraz cos takiego jak Janusz. Imie zrobilo sie obciachowe. Uzywaj drugiego albo zmien na inne takze w dokumentach (po jakims czasie stalego uzywania).

Nie rozumiem takich uprzedzen. Mam kolege Wladka , nie znam innych w jego grupie wiekowej, fajny chłopak, zadowolony z zycia i przynajmniej jest jeden. Znam tez Jurka- przedszkolaka, nie slyszałam, zeby sie ktos z tego smial, chyba jacys durni rodzice.

bo naszla taka glupia moda na stare imione. Jurki, Henryki, Franki, Wladzio, Helenki, Anielki wrrr :| ale Andrzej to trochę inna liga i nie wiem czemu się smieja z tego imienia.

To imię to coś jak Tadeusz, Henryk, Mieczysław, Bolesław.. no jak ktoś wyżej pisał.. trochę obciachowe. Ostatnio na podwórku spotkałam chłopca, jakieś 4 -5 lat. Tata go wołał- Tadzio!.. rany.. i jeszcze jakiś taki mało ogarnięty ten chłopczyk był.. np. rodzice tłumaczyli mu jak się ma zachowywać (że nie wolno uderzać, szczypać, że trzeba uważać itp.) wobec niespełna 1,5 rocznych dzieci, jak gdyby Tadzio miał 2-3 latka.. Dobrze, że jego starsza siostra miała dużo lepsze imię.

bo naszla taka glupia moda na stare imione. Jurki, Henryki, Franki, Wladzio, Helenki, Anielki wrrr :| ale Andrzej to trochę inna liga i nie wiem czemu się smieja z tego imienia.

Tadeusz piekne imię, chce dac synkowi, na pewno nie obciach. Na szczescie nie obracam sie wsrid ludzi, ktorzy smieja sie z imion

czemu glupa moda? lepsza moda na Dzesiki? A jakie imiona uwazacie za nieobciachowe, w takim razie?

nie obciachowe to Pawel, Bartek, Dominik, Adam, Kamil, Patryk, Mikolaj, Michal,Szymon, Filip, Jakub, Mateusz i wiele, wiele innych. to sa imiona nie odciachowe i normalne przede wszystkim. nikt się z nich nie będzie wysmiewal tak jak z tego biednego Tadzia.

Imiona maja swoje mody. Raz imie jest ok, potem robi sie obciachowe. Nie przeskoczymy tego, bo imiona kojarza sie pewna epoka i typem ludzi. Np. pan Mietek to teraz ktos z niskim wyksztalceniem, niskim zarobkiem, malo inteligentny - takie skojarzenia. Za 30 lat Mieczyslaw moze byc bardzo modnym imieniem. Kiedys Julia byla dama z dobrego domu, ksiezniczka, potem byla obciachowa, teraz jest bardzo modna. Kuba kiedys to byl prosty chłop pańszczyźniany, prostak. Teraz - wiadomo. Jesli dziecko nosi obciachowe imie , to zle sie czuje, a najwazniejsze jest zeby bylo mu dobrze i zeby nie wstydziło sie swojego imienia. Dzis gdy spotykamy 20-letnia Dzesike, Nikole, to wiemy ze jest to dziewczyna z nizin spolecznych, jakas wiocha, bieda, itd., jej rodzice chcac dobrze jednak ja napietnowali, choc przeciez imie Nicole jest bardzo ladne. Trzeba dostosowac imie do czasow, do dziecka (ha! trudne!), do rodziny i do nazwiska tez, zeby nie brzmialo jak Violetta Kołek albo Kryspin Miecugorzewski. Fajne tez jest dawanie imion po dziadkach, babciach, prababciach, itd. rodzina tworzy wtedy calosc i zawsze sie znajdzie jakies ladne imiona (jak obicachowe to oczywiscie nie dajemy). Tak robia rodziny z duzymi tradycjami, gdzie wiadomo jak sie nazywala i jaka byla pra-, pra-, pra- babcia ze strony ojca i mamy.

Co do Tadzia, to imie pewno zrobi sie modne, tylko... kiedy? Wszak Pan Tadeusz brzmi doskonale! Zeby teraz uniknac drwin mozna uzywac zdrobnien-pseudonimow np. Tede, Tadi, itp.

gość dziś Tadeusz piekne imię, chce dac synkowi, na pewno nie obciach. Na szczescie nie obracam sie wsrid ludzi, ktorzy smieja sie z imion x no ok ,ty sie nie obracasz ale pomysl o synku ,jak pójdzie do szkoły,bedzie taka ofiara jak wspomniany wyżej władzio? i nie mów mi że bedziesz miała na to wpływ ,bo świata nie ustawisz pod siebie. Na marginesie -imie Tadek mi sie podoba .

Tu mama Andrzeja, przykro mi na to co piszecie. Kto wie moze za X lat to imie wroci do lask. Po francusku Andrzej to Andre, pewnie w tym wydaniu wam sie bardziej podoba. Po angielsku Andrew, po niemiecku Andreas. Przy okazji napisze, ze 10 lat temu na studiach byl chlopak o imieniu Zbyslaw i jakos nikt sie z iego nie smial.

Śmieją się dzieciaki o błyskotliwe brzmiących imionach z rodowodem: Brajany, Kewiny, Oliwierki, Dzesiczki, Claudusie, Oliwcie, Nadie, Szanelki, Szantalki i ciul wie jakie jeszcze amerykańskie naloty z elyty z mopsu. Na pohybel z nimi. Andrzej jest ok. 100 razy lepszy choćby od Franciszka.

Polaczki zawsze muszą przybierać imiona dla swoich dzieci z zachodu bo to naród pozbawiony tradycji i wszelkich innych świętości. Przeszedł pranie mózgów różnych kultur i zatraca się w swoich korzeniach. Nie szanuje nic co jest polskie. Może czas by uznać co nasze jest wartościowe, nasze imiona, nazwiska, produkty,sklepy,leki i inne osiągnięcia zdobyte przez naszych rodaków?

gość wczoraj gość dziś Tadeusz piekne imię, chce dac synkowi, na pewno nie obciach. Na szczescie nie obracam sie wsrid ludzi, ktorzy smieja sie z imion x no ok ,ty sie nie obracasz ale pomysl o synku ,jak pójdzie do szkoły,bedzie taka ofiara jak wspomniany wyżej władzio? i nie mów mi że bedziesz miała na to wpływ ,bo świata nie ustawisz pod siebie. Na marginesie -imie Tadek mi sie podoba . xx Otoz nie. Sama mam bardzo rzadkie imie, po babci.Zawszebyłam jedyna. Teraz zaczynam miec imienniczki, np 2 kolezanki nazwaly tak corki.Jasne,ze zdarzalo sie, ze jakies glupie urzedniczki wydziwialy i do tej pory wydziwiaja, dzieciom bylo wszystko jedno, choc czasem niektore pzrekrecaly, dziwily sie, ale jak masz iną sukienke, tez sie zdziwią.Zreszta i tak nie znaja jeszce wszytkich imion, jesli znaja np wiele Len a tylko jedną Julke, to tez jej sie moga dziwic. Mysle,ze moja "inność " raczej mnie mobilizowala do tego, zeby sie wyrózniac- na plus- calym postepowaniem. Na studiach i potem moje imię było atutem. Byłam na swoj sposób znana, bo wrecz wypadalo znac mnie i moje imie :). To czlowiek tworzy wizerunek imienia, a nie na odwrot.

To prawda teraz to co obce ma wieksze powazanie niz prawdziwe polskie imie.

A ja ostatnio spotkałam na placu zabaw Fryderyka...Może brzmi trochę pretensjonalnie,no ale w końcu imię to imię..