Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sąsiadka kopneła mojego psa !!

Polecane posty

Gość gość

szłam klatką schodową a moja sunia jest lękliwa i na wszystkich szczeka,no i oczywiście szczekała tez na sasiadkę ,trzymałam ja krótko bo wiadomo że ktoś się oze przestaszyć ,sąsiadka od razu zaczęła wyklinać przez kilka pięter,a przechodząc obok nas kopnęła moją sunię z całej siły ,narazie nic jej nie jest leży w łazience skulona. Ja oczywiście zaczęłam wrzeszczeć ,nie miałam ręki żeby jej przywalić bo musałam trzymac psa ,zachowałam resztki rązsądku bo gdybym zaczęła bójke to moja najpewniej by ją ugryzła. I nie wiem co mam teraz zrobić ,nie mam świadków. Policjant powiedział że może przyjąc zgłszenie ,przyjechać ,ale to sprawa dla sądu. Pomocy ,przecież nie może tak być żeby ktos kopał zwierzęta i pozostawał bezkarny. Do tego boję sie ze suni coś bedzie ,rano jade z nia na usg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jprld co za bicz,ja bym jej normalnie najepał ciemną nocą bez świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kup k***a kundlowi obrożę antyszczekową to nikt go kopał nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jej tak nogę podłożyć na klatce i z troską zawiadomić szybko jej rodzinę że spadła ze schodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilu ty wiesz jak działa broża antyszczekowa ? sam sobie załóż i nie szczekaj farmazonów,sąsiadka nie miała prawa kopać psa zwłaszcza że ten jej nic nie zrobił tylko oszczekał . Niestety autorko prawnie raczej nic nie ugrasz ale są inne możliwości ,j.w np ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu prowadzasz obszczekujacego kundla bez kaganca? zakladaj go chociaz na klatce schodowej i nie bedzie problemu bo zamknie jape.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyklej jej taśmą dwustronną pinezki po wewnętrznej stronie klamki, niech ma szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz bo nie udowodnisz że pies się na nią nie rzucał. Nikt inny nie zna Twojego psa i czy jest lękliwy i dlaczego zachowuje się tak, a nie inczej. Klatki schodowe są wąskie (windy itp miejsca). Co TY możesz zrobić dla dobra psa i bezpieczeńtwa, to zakładać psu kaganiec kiedy wychodzisz i wchodzisz z / do mieszkania i ściągać go gdy wyjdziesz z budynku. WTEDY miałabyś podstawę żeby pójść do sądu. Obserwuj uważnie psa bo kopnięcie może mieć poważne skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie twoj pies chce sie rzucic na wszystkich przechodniow, ja bym sobie nie zyczyla takiego czegos przezywac co chwila. mam sasiadke ktora ma owczarka psychopate ktory obszczekuje ludzi, kiedy z nim wychodzi sprawdza najpierw czy nikt nie idzie i kaganiec sciaga mu dopiero jak wyjdzie w krzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na przykład gdybym szedł a twoja "sunia" kuurwa jego mać :D zaczęła mnie obszczekiwac to bym zapiertolił kopa tobie, a nie jej i to od razu prosto w mordę kpw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie miasto autorko? Koniecznie zgłoś na policje. Wstretne tzipsko. A jakby tak dziecko uderzyła? Pies jest bezbronny jak dziecko. Chora kobieta. Niech płaci chociaż mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jork albo szitsu to niech zdycha. Kocham psy, ale te rozkapryszone ujadajace bez powodu male goowna mnie drażnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiła, tylko ja nie kopałabym psy tylko ich właścicieli waliła po łbach, bo jak sie ma psa to się za niego odpowiada. dzisiaj pod blokiem ok. 8 letnie biegło z płaczem bo gonił go pies bez smyczy i kagańca. Gdyby to było moje dziecko to chyba bym zatłukła właściciela i wuj. Bo dosyć tego aby dziecko nie wyszło z klatki bo jakiś bałwan puszcza luzem psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pies był w kagańcu, to ok, jeśli bez - to twoja wina, nikt nie chce być napadany i na pewno nie będzie się zastanawiał, czy pies jest lękliwy, czy agresywny. Ma być na smyczy i w kagańcu, wtedy możesz skarżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
analogicznie -jeżeli dzieci sasiadów dra jape na klatce to trzeba je kopac czy rodziców ? a może jaies obroże antypiskowe? Co ona poradzi że pies szczeka? to jakby kopać matkę czy jej niemowle za to że płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies nie był w kagańcu ,ale na smyczy tuz przy nodze,metr od niej. Pies jest średniej wielkosci,ok może racja z tym kagańcem,ale na pewno nie macie racji z kopaniem bo pies sie na nią nie rzucał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:15 a kto puszcza bachory bez opieki? Niszczą,denoluja,dra japy,tluka szyby piłką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do biegania luzem i kup ,zawsze jest na smyczy ,luzem puszczam za miastem daleko od ludzi,a odchody zbieram KAŻDORAZOWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśpij tego kundla jak atakuje ludzi. To nie pies tylko bydle. Dobrze że go skopała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez se jeszcze koze na balkon i kroliki do piwnicy i bedziesz zdziwiona ze sąsiedzi maja dosć takich p********h sasiadow ktorym sie wydaje ze w bloku mozna zoo robić :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśpij tego kundla jak atakuje ludzi. To nie pies tylko bydle. Dobrze że go skopała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam do czynienia z babskiem, którego pies wyprowadzany luzem na zamknięte podwórko rzuca się i atakuje każdego, kto się pojawi. Zwracanie uwagi skutkowało - zamiast wzięciem psa na smycz - potokiem ordynarnych wyzwisk i bluzgów wszelakich. Kiedy kolejny raz skoczył do kostek moich małych dzieci, dostał cegłą i z wyciem uciekł. Żałuję wprawdzie, że nie przyłożyłam rudej małpie, ale i tak wystarczyło. Dodatkowo zgłosiłam sprawę na komisariacie w dzielnicy. Bluzgi nie ustały, ale kundel na nasz widok był przypinany, a o to chodziło. Z niektórymi nie można inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
to poradzi, że albo oduczy psa szczekania bez powodu na przechodniów, albo założy mu kaganiec, żeby ludzi tylko wkurwiał a nie straszył inaczej naraża go na takie, odruchowe i może na wyrost, ale jednak poniekąd słuszne, brutalne zachowanie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie ludziom się wydaje ze w bloku mozna przedszkole zrobić ,bachory to dopiero drą japę i to bez powodu i nie mówie tu o niemowlakach a o 3-10 latkach które mozna nauczyc zachowania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choćby nie wiem jak ja ten pies wkurwiał nie ma prawa go uderzyć ,na to jest paragraf,gorzej że autorka nie ma świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W*******l jej! Zasłużyła! Ej jest jeszcze inny pomysł... Najlepiej w nocy weź psa na klatkę schodową i wyprowadź go pod jej drzwi, żeby jej nas.rał na wycieraczkę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już wiem co zrobić ,nie mogę napisać ,ale mój ojciec to jednak ma głowę nie od parady,oj pożałuje dziewczę tego uczynku,bardzo pożałuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taką pińdzię dwie klatki dalej ma dwa małe jazgoty, które wychodząc z klatką drą japy na pół osiedla zwykle są na smyczy, ale nie zawsze jak idę przechodzę obok klatki i wyskakują z niej dwa ujadające kundle, to ja nie wiem, czy one są na smyczy, czy nie, tylko dostaję zawału i odruchowo uciekam, odskakuję w bok uważacie, że zachowanie właścicicielki tych psów jest w porządku? bo ja za każdym razem mam ochotę dać jej w zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewa to spytaj tej sąsiaski o co chodzi,grzecznie tak po prostu,mnie też jeden sąsiad zwrócił kiedyś uwagę że jego dzieci boją sie mojego psa ( foksik) bo kiedyś miały nieprzyjemną sytuację i żebym go nie puszczał. Co prawda mój kocha dzeci i nie szczeka,ale oczywiście rozumiem sasiada i psa zapinam,a co do szczekania to nie da się każdego psa oduczyć ,są psy z agresją lękową,sąś az nazbyt terytorialne,moja ex miała takiego psa ze schroniska co na wszystkich szczekał i nie masz pojęcia ile się nachodziła po behawiorystach i ile publikacji na ten temat zgłębiła i nic ,zero efektów,mimo to kchała tego psa i był z nią do końca,gdyby go jakaś p***a kopnęła to by oczy wydrapała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka przecież napisała że pies jest zawsze na smyczy,a puszcza poza miastem,to niby z jakiej racji go kopnęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×