Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przetrwalyscie nieprzespane noce niemowlaka?

Polecane posty

Gość gość

Szukam pocieszenia. Moj syn ma 11 miesiecy, nie przespal jeszcze zadnej calej nocy. Gdy zabkuke jest masakra, budzi sie po 20 razy a ze zabkuje doslownie na okraglo( jeden zab wyjdzie to drugi w drodze i tak od 4 miesiaca zycia a ma juz8 zebow-poprzednie miesiace przespane jedynie u mnie na brzuchu..) Ja juz doslowni chodze jak zombi, nie mam sily na nic, oczy wiecznie mam suche, cale cialo mnie boli z niewyspania. Moj maz tez wstaje do malego ale on pracuje od pon do pt a ja tylko w weekendy wiec nawet nie ma kiedy odespac. Powiedzci jak sobie z tym radzilyscie? Kawa nie pomaga wogole, poprostu padam na pysk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ze slaska
Możesz liczyć na pomoc mamy, teściowej, siostry itd. ? Może mogłyby zająć się synem w dzień, a Ty odespać. Też nie wspominam tego czasu dobrze, syn miał 1,5roku jak w miarę sen się unormował i teraz budzi się raz czy dwa i zaraz zasypia. Przez pół roku, jak skończył rok budził się w nocy i nie spał nawet 4h!!!! Nie płakał, po prostu leżał, wiercil się, a ja sen mam delikatny i nie zasnelam póki on nie zasnął. Rano on oczywiście pełny energii, a ja ledwo żywa. Najgorsze to pieczenie oczu z niewyspania.. w grudniu drugie dziecko przyjdzie na świat, już się boję co będzie, bo jednak teraz na sen nie mogę narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli tak jak u mnie... spanie tylko na rękach a sam po 5-10 min. i płacz. Wszystko boli ,skąd ja to znam ,ten egzemplarz już tak ma . Istna masakra . Teraz ma 3 lata i nadal nie przesypia nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety oprocz meza nie mam nikogo do pomocy. Prosze nie pisz nawet ze ma 3 lata i dalej nie przesypia nocy bo ja nie wiem ja to przetrwam bo juz nie daje rady teraz a co pozniej? Dlaczego akurat moj dziecko takie musi byc ;( kocham go nad zycie ale poprostu juz opadam z sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja. Bardzo dużo dzieci nie przesypia nocy nawet do 4 roku życia a ich rodzice jakoś żyją. Twój organizm się przyzwyczai, autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A smarujesz mu czymś te zęby? Dajesz coś przeciwbolowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula gość
Rozumiem cię doskonale. Mój syn też dawał popalić. Nie spał i już. Najlepsze, że wszyscy do mnie zygali "ale jak to nie śpi?, ale przecież dzieci śpią? ja nie znam takich dzieci co nie śpią po nocach?" Sytuacja była o tyle fatalna, że mąż pracował wówczas na noc i musiałam zajmować się dzieckiem sama. (teście z nami mieszkali ale nie pomagali). Sytuacja zrobiła się tragiczna gdy na 8 miesiąc poszłam do pracy. Byłam nieprzytomna ale przecież musiałam używać rozumu. Ogólnie syn od urodzenia do ok 2 roku życia budził się regularnie w nocy co 2 godziny. Aktualnie (4 lata) przesypia noc ale nie śpi dłużej niż do 6- 6,30. Do 7 lub dłużej przespał może 20 razy za te 4 lata. Teraz jestem w ciąży i błagam Boga aby dzieciątko lubiło spać :) Tak, że widzisz pewnie cię nie pocieszyłam ale przynajmniej wiesz, że dzieci nie śpiące nie są dinozaurami i się zdarzają. I są matki które muszą sobie z tym radzić praktycznie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez pomyslalam o snarowaniu dzuaselek jakims zelem,masowaniu ich...bardzo Ci wspolczuje. Jestem teraz w ciazy i juz wiem ze tez poza mezem nie bedzie nikogo do pomocy..,ale o to kiedy bede wreszcie w ciazy wypytywal kazdy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula gość
gość ze śląska też w grudniu spodziewam się malucha. Oby nam się w nagrodę trafiły śpiochy. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smaruje mu dziaselka zelem,podaje camilie czasem paracetamol ale to i tak nic nie daje bo i tak zawsze sie obudzi fakt ze czasem tylko raz i wtedy buore go do nas do lozka bo juz nie mam sily wstawac po milion razy do jego lozeczka. Co nie zmienia faktu ze ciezko sie z nim spi bo 'lazi' po calym lozku. Ja sie jiz ma drugie dziecko nie zdecyduje bo sie po prostu boje ze bedzie takie samo.jak to a ja juz nie dam rady. W pracy ledwo zyje w domu wiecznie balagan chociaz staram sie sprzatac. Jak zyc :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetrwać ;-) Zemścisz się, jak będziesz budziła go do szkoły hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spalam w ciagu dnia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszenia? Moj ma 2,5 roku i dalej nie przesypia calej nocy, tylko drze sie co 3 godziny, max 5, ze chce mleko, pic itd itp. Juz mam dosc tego bachora... Rozumiem kobiety co odeszly od rodziny, to koszmar i wiezienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsypiam w dzień, jak mąż wraca z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zawsze sie obudzi fakt ze czasem tylko raz i wtedy buore go do nas do lozka bo juz nie mam sily wstawac po milion razy do jego lozeczka. Co nie zmienia faktu ze ciezko sie z nim spi bo 'lazi' po calym lozku. Xxx Spróbuj metodę 3-5-7 (poczytaj w necie) U mnie poskutkowało nie wstawanie do córki w nocy i założyłam rolety.. wiem że brzmi to dziwne, ale po 8 -10min zasypiała ...i spała do rana. Zaczęłam na początku metodą 3-5-7 około 10miesiąca i stosowałam ją ok. MIESIĄC i nie brałam jej do siebie chyba że miała np. Gorączkę (dawałam jej ibum,czekałam aż zaśnie i odnosiłam ją do jej pokoju... Teraz ma 2 latka przesypia noce od 22.30-9.30- ale wcześniej ,serce mi się krajało jak płakała -wytrwałam i nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię, bo miałam to samo. Pierwsza noc przespana jak dziecko miało 11 miesięcy. Jej, bo ja tak byłam przyzwyczajona do ciagłego wstawania, ze nie mogłam spać :-D Następna noc, jak miała 1.5 roku. Teraz ma 3.5 i nadal sie budzi w nocy przynajmniej 2 razy (a śpi 8h). Ten typ tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabkuke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a probowakas pryskac dentoseptem mini? U nas tez nic nie pomagało a odkąd raz tym pryslam tak teraz robię codziennie i mam zupełnie inne dziecko. Fakt że w nocy nadal sie kręci i przez sen steka ale przynajmniej sie nie wybudzq i w dzien wesołe w miarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maly nie je w nocy od 4 miesiaca,sam odrzucil piers a potem butelke nocna. Probowalam tej moetody 3,5,7 ale byl taki olacz ze prawie zwymiotowal od tego,zrobil sie prawie siny i chyba nie jestem w stanie tego przetrwac. On jest poprostu przyzwyzajony do tego ze go bierzemy do naszego lozka, ale co mialam zrobic jak juz nie bylam w stanie wstawac co chwile do jego lozeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maly nie je w nocy od 4 miesiaca,sam odrzucil piers a potem butelke nocna. Probowalam tej moetody 3,5,7 ale byl taki olacz ze prawie zwymiotowal od tego,zrobil sie prawie siny i chyba nie jestem w stanie tego przetrwac. On jest poprostu przyzwyzajony do tego ze go bierzemy do naszego lozka, ale co mialam zrobic jak juz nie bylam w stanie wstawac co chwile do jego lozeczka. Kiedys probowalismy go przeczekac jak sie budzil o 1 szej ale bylo takie wycie ze chyba wszystkich sasiadow pobudzil a jak juz peklam i go wzielam to sie go uspokoic nie dalo przez godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie reż metoda 3,5,7 nic nie dała. Minęło 20 minut a córka wyła aż była mokra i bordowa z placzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam takich problemów z moim synem na szczęście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba to fakt,ze ten typ tak ma i nie da sie zadnym sposobem wytlumaczyc dlaczego jedno spi duzo i ciagiem, nie trzeba go usypiac i zachowuje sie grzecznie,a inne czesto placze, ciagle sie budzi i ciezko je uspic... u mnie tak bylo, tzn ja bylam do rany przyloz, rzadko plakalam, zasypisalam grzecznie, a moja mlodsza siostra - istny czort, dala w kosc Mamie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie reż metoda 3,5,7 nic nie dała. Minęło 20 minut a córka wyła aż była mokra i bordowa z placzu usmiech.gif Xx No mnie ta metoda też nie zadziałała odrazu tylko po 30dniach stosowania...jest drastyczna -dla rodziców :( a dziecko po 30dniach w końcu się przyzwyczaja, że na płacz nikt nie przychodzi..11 miesięczne dziecko to już prawie roczniak! Ja nie żałuję teraz córka jest wyspana i ja wcześniej to był koszmar..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta metoda chyba jest straszniejsza dla mnie niz dla mojego syna. Kiedys wlasnie jak sprobowalismy ja zastosowac to tak maly plakal i mowil mama mama... straszne to bylo dla nas i stwierdzilismy ze n damy rady. Sama bym nie chciala usnac z placzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przeciwna tej metodzie. Ignorowanie Płaczu dziecka nie jest dla mnie do akceptowania. To nie zbrodnia, ze taki maluch potrzebuje mamy. Mimo ze jest cieżko to przecież w wieku 10 lat nie bedzie takie dziecko nas juz tak potrzebowało. Jakos wytrwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pociesze cie, ja mam 9-cio miesieczniaka - budzi sie co 1,5-2 godz. zawsze z placzem. tez jestem jak zombie i nic na to nie moge poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzcie czy oprocz metody 3,5,7 stosujecie jeszcze cos innego? Inne metody??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwulatkę i czteromiesięcznego synka. Mały w nocy je co dwie godziny a córka wczoraj np nie spała od 00:00 do 5 rano :) Jest zajebiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, ja mam blizniaki, ktore do 16 mies zycia nie przespaly ani jednej nocy (a i dalej czasem sie budza), wybudzajac sie na zmiane, i czesto budzac siebie nawzajem i nakrecajac placzem do białego rana :) nic cudujcie, bo to az smieszne. normalnie - spi sie kiedy sie da, przysypia sie na siedzaco, stojaco, chocby 10 min, chocby wtedy gdy dziecko spi w dzien. prosi sie ciotke / mame / sasiadke /kogokolwiek zeby na 2 h wziela dziecko na spacer i wtedy sie spi na komende. a w ogole z jednym dzieckiem to co to za problem? do lozka, do cyca i juz. sorry, ale jako multimama nie pojmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×