Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż boi się rodzicówczy jest na to rada czy pozostaje mi odejść

Polecane posty

Gość gość
Odejdz poki nie macie dzieci!! To sie Nie zmieni. Moja tesciowa rozwalila moj zwiazek, maz mamisynek taki sam. Tesciowa mnie gnebila. Urodzilo sie dziecko a wszystko sie pogorszylo 100000 razy. Wtracala sie we wszystko podszeptywala mezowi co ma mi mowic itd. Byly tylko klotnie, stres. Wszystko przez nia. Teraz rok Nie jestesmy razem, rok jej Nie widzialam, moj byly odbiera dziecko. Dalej czuje ze dopiero dochodze do siebie i odpoczywam od niej. A maz jaki byl taki byl, teraz mieszka z mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki związek jest bez przyszłośći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąz to maminy i tatiny synek i takie osobniki się nie zmieniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Podaj choć jeden ale prawdziwy przykład obrażania :) tylko nie wymyślaj bo sa tutaj też tacy co psychologię mają w małym palcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam taką samą sytuację, nie odeszłam bo myślałam że się zmieni, nie zmienił się. Moje życie to był koszmar. Gdybym mogła cofnąć czas odeszłabym. Na koniec dodam że mąż i tak odszedł po 16 latach, i wtedy dopiero odetchnęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z wtryniającymi się bezczelnie teściowymi (z mężowym przyzwoleniem) ponoć tak jest, że jak się ma dziecko to robi się znacznie gorzej, uciekaj, nie marnuj sobie życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś bez powodu odszedł czy miał po prostu dość obozu koncentracyjnego i robienia wody z mózgu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś bez powodu odszedł czy miał po prostu dość obozu koncentracyjnego i robienia wody z mózgu??? x obóz koncentracyjny to miała kobitka z patologiczną rodzinką męża która zrobiła mu wodę z mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty byłaś materacem i wszystko wiesz:) facet ktory odchodzi od baby po 16 latach,nie odchodzi bez powodu ma za dużo do stracenia.Pomyśl bezmózgowcu co jest na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie autorka jest z jakiejs patologii, nie dziwię się teściom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj i dziś bezmózgowca poszukaj w swojej patologii. Tam każdy to bezmózgowiec i prymityw taki jak ty śmieciaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są teściowe które nie mogą pogodzić się z tym że syn ma już swoją rodzinę, że nie sa już najważniejsze w ich życiu. Stare jak świat typowa zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy ludzie robią krzywdę sobie i synowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice mojego narzecoznego to samo. Co oni powiedzą i na co się z nimi umówi to jest świętość. Oni jeżdzą na wycieczki i bawią się, a ja z nim musze dziadków pilnować 21km od naszego mieszkania i pracy, on zmęczony nawet ochoty na seks ze mną nie ma bo ciągle musi dojeżdzać (traci 3h, bo korki itp.), a jeszcze chciałby się zrelaksować przy grze (obydwoje gramy więc nie mam nic przeciw, jakoś czas spędzamy), ale rpzez jego rodziców, ani nie mamy ślubu jeszcz ei długo nie będzie bo kto to widział robić ślub jak się zaczęło magistra w wieku 25 alt (ironia) i tak go omotują, że przyznaje im rację. Czasami sama się na tym łapię że przyznaję im rację mimo, że nie jets mi to w deseń. Chciałam spędzić tylko we dwoje tydzień zanim wrócę załatwiać do siebie sprawy 300km dalej (od 2 miesięcy jetem w rozjazdach) i on ma takie jakies wyje*chanie na mnie dopóki się nie odezwę, albo obrażę, albo jego rodzice mu powiedzą, że przydało by się coś działać bo w końcu odejdę. Z jego rodzicami jest taki problem, że zdają sobie iż trzeba pępowinę odciąć, ale dalej jak tylko on beknie to zaraz z chusteczką lecą, a on to skrzętnie wykorzystuje. od pół roku jakz nim mieszkam to moją rodzinę odwiedził tylko raz na weekend,a ja u jego siedzę co tydzień, a czasami zastanawiam się po co wynajmujemy mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to na co godzisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kopnij w dope tego frajera dopóki jeszcze dzieci nie ma i znajdź sobie normalnego mężczyznę, bo na dłuższą metę nerwowo nie wytrzymasz z fajtłapą i twoje małżeństwo się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a dziwisz się,jak synuś przyprowadzi w rodzinę taką jak ta z godz.7.52,to tylko wąc kija i walić po głupim łbie syna. Który normalny facet szuka takie dno,tylko chyba taki co potrzebuje d...y na codzien,od swieta ma kogoś kto zabłyśnie intelektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś analfabetko ciebie to żaden normalny nie weźmie, tylko taka oferma jak mąż autorki, a od święta jesteś dobra ale w krzakach dla zboczeńców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Msza się skończyła, ludzie wyszli z kościoła, światła pogasły i dopiero ksiądz wyszedł, żeby ochrzcić twój debilny pomiot. :D Ale patologia :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było do 12.18 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a patologiczna mamuśka na chrzest swojego pomiota ubrała pomiętoloną koszulę, wieśniarskie portki i adidasy z bazaru. :D Ale patologia :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz wieśniaro dlaczego twój stary frajer nie zaprosił na wasz ślub nikogo na poziomie? Bo się wstydził ciebie prostaczko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakuj się i poproś żeby cię odwiozł np do rodziców. Jest szansa dla was jeszcze bo jeśli piszesz ze olał rodziców żeniąc się z toba mimo ich nie akceptacji . Przemysli to i albo się zmieni albo ty będziesz miała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z mężem, nie była to łatwa rozmowa, nie wiem czy coś dała. Więc tak on twierdzi że mnie kocha chce być ze mną i nie powinnam się przejmować co mówią jego rodzice bo to on się ze mną ożenił ale nie chce żebym wdawała się w spory z nimi. Więc zadałam mu pytanie co mam robić jak mnie atakują a on się nie odzywa/ tak nie może dalej być oczywiście powiedział że nie powinnam się nie przejmować i się nie odzywać. To sporo ode mnie wymaga. Powiedziałam mu żeby się zastanowił czy chce być ze mną bo dłużej już nie dam rady. My tworzymy teraz odrębną rodzinę on jak coś to trzęsie portkami przed rodzicami. Jest na mnie obrażony, ja zresztą też, albo coś z tej mąki będzie albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze powiedziałam mu jest to że nie dość że jego rodzice mnie atakują to jeszcze potem w domu on mi daje popalić, czyli jak dal mnie nie zależy mu na moim szczęściu ale szczęściu jego rodziców. Oczywiście chciałabym żeby było miło, jestem realistką i wiem że teściowie już mnie nie polubią, i albo on to zaakceptuje albo nie ma sensu się dłużej męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj głupia ty głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś spadaj szmato wiejska,w gębie masz jak WC na wiejskim podwórku matole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atakują,co tam mówią,nie lubią cię ale nie podajesz konkretnego przykładu jak to wygląda z bliska. Bo trudno ocenić twoją sytuację,nie chce się wierzyć że ktoś czyli mąż przygląda się jak ci dokuczają i robi to samo.Bardzo dziwne? określ się ,podaj przyklad jakies sytuacji niekomfortowej dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Moja droga,w każdym wieku można się uczyć,to jest ważniejsze niż ślub,może dla ciebie to drugie ale wykształcenie to częto dobra praca i pieniądze.ZA coś trzeba żyć,samym seksem nie przeżyjesz życia,ogarnij się i sama zacznij się uczyć,bo twoja pisownia i dialekty są porażające.Pamiętaj żę w dzisiejszym świecie jest rywalizacja,facet wykształcony znajdzie równą sobie i tu nie ma nic wspolnego z pępowiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie jedź do jego rodziców. Nie masz takiego przymusu zwłaszcza, że jesteście jak pies kotem. Powiedz, że masz bóle, albo jesteś zmęczona, albo źle się czujesz, albo, że musisz się uczyć. Chce jechać to niech jedzie i krzyżyk mu na drogę. A u Twoich rodziców bywa tak często jak u swoich? Może zacznij opowiadać jaki on mamin synek przy swoich rodzicach, niech go twoi trochę zaatakują a jak twoj mąż poczuje się urażony to udawaj głupa, ze nie wiesz o co chodzi. Z facetami to trzeba udawać totalną idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×