Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy 1 piwo dziennie to duzo?

Polecane posty

Gość gość
21:07 ale jeśli jesteś partnerką/ partnerem takiej osoby, żyjecie razem, mieszkanie razem, to właśnie to, jak się rozmawia, jaki ktoś jest jest ważniejsze niż medyczne czy psychologiczne stwierdzenie uzależnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu alkoholików świetnie się maskuje i o wiele lepiej "się gada" z nimi jak są wcięci niż jak są na niedopoju. Alkohol działa psychoaktywnie nawet w małych ilościach i zasadniczo dlatego nie powinno się z nim przesadzać, zwłaszcza przy małym dziecku, które nagle może zachorować, zrobić coś głupiego, może okaże się że nagle po coś musisz prowadzić auto albo przyjąć jakieś leki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może okaże się że nagle po coś musisz prowadzić auto albo przyjąć jakieś leki itd. XXX nagle się okaże,że muszę przyjąć leki ?!?! wiesz, teoretycznie może nagle wybuchnąć bomba, spaść mi na dom odrzutowiec itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś piłam codziennie 1 piwo, tak się przyzwyczaiłam, że nie mogłam wieczorem obyć się bez owego napoju. To było przed zajściem w ciążę, potem w ciąży dluuga przerwa. Teraz znowu pije ale 2-3 na tydz. Właśnie jak dziecko idzie spać. Codziennie pić bym znów nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie codziennie pije piwo ale dzieci i mąż nie widzą.Piwo mam w szafce i odrazu całe wypijam szybko,puszka do torebki i w następnym dniu wywalam do śmieci na dwór,nie do kosza w domu-żeby mąż nie znalazł.On jest wrogiem alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję męża... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie widze sensu pić codziennie alkoholu. Po co? Jest mnóstwo smaczniejszych i zdrowszych rzeczy do picia. x a główka twoja przyjmuje do wiadomości fakt, że dla ciebie smaczniejszy jest sok z jagód, a dla kogoś innego zimny calsberg? pechowiec.giflapka.gif XXX Jeśli już to Carlsberg znawczynio od siedmiu boleści ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja prawie codziennie pije piwo ale dzieci i mąż nie widzą.Piwo mam w szafce i odrazu całe wypijam szybko,puszka do torebki i w następnym dniu wywalam do śmieci na dwór,nie do kosza w domu-żeby mąż nie znalazł.On jest wrogiem alkoholu. xxx gość wczoraj współczuję męża... smutas.gif xxx A ja współczuję mężowi żony skrytej alkoholiczki. Tragedia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie sobie wmawiać, co chcecie, ale alkohol niszczy psychikę. Niszczy to, kim jesteś, uzależnia cię od pieprzonego płynu. Walczysz o każdy mililitr, bo on sprawi, że będziesz rozluźniona, spokojna i szczęśliwa. Przynajmniej tak sobie wmawiasz zaraz po tym, jak dojdzie do ciebie, że codzienne piwko to nie tylko preferencja, ale konieczność. Jesteś cieniem siebie, cieniem człowieka, zawsze znajdujesz powód i okazję do wypicia, bo przecież ciężko pracowałam, jestem wykończona i zasługuję na odrobinę relaksu. Tylko że relaks i odprężenie to nie alkohol, to umiejętność wyciszenia organizmu bez szkodliwych wspomagaczy. To cieszenie się obecnością drugiego człowieka, rodziny, to obserwacja zachodu słońca nad ogrodem, to zabawa z psem czy kotem, to czytanie książki, słuchanie muzyki. Alkohol daje szybką namiastkę, iluzję szczęścia. Najsmutniejsze jest, że jest coraz więcej alkoholików, młodych ludzi, licealistów, studentów, pracujących młodych dorosłych, którzy nie umieją funkcjonować bez alkoholu. Dla których spotkanie z przyjacielem istnieje tylko w formie zalkoholizowanej. Szkoda mi jest ludzi, tej technologii, tego bezemocjonalnego świata, tych wszystkich udręczonych w jednej z przedawkowanych pokus konsumpcjonizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tez codziennie piłam jedno piwo. Wydawało mi się, że to nic złego, bo przecież się nie upijam. Z czasem jedno przestało mi wystarczać i sięgałam po 2. Aż pewnego dnia natrafiłam na podobny temat na kafe. To, że ludzie widzieli w tym coś złego, dało mi do myślenia. Nie tłumaczyłam się, ze "inni tez piją, to nic złego, piję, bo lubię, a wcale nie muszę". Postanowiłam z tym skończyć. Na początku było ciężko, ale dałam radę. Kupiłam sobie dobre herbaty, kubek do zaparzania i zrobiłam z tego ceremoniał, który zastąpił mi ceremoniał otwierania puszki z piwem. Nie wiem, gdzie byłabym dzisiaj, gdyby nie tamte wypowiedzi. Nie jestem DDA, w mojej rodzinie nie pije sie prawie wcale. Nie mam obsesji alkoholizmu, ani nie doszukuję się go wszędzie, bo w moim otoczeniu tego problemu nie było nigdy. Nie porównujcie picia alkoholu do picia kawy. Owszem, kawa tez uzależnia, ale nie do tego stopnia. Same przyznacie, że to porównanie jest bzdurne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zanim w c zaszlam to codziennie pilam redsa . I taka dzienna dawka alko jest nieszkodliwa dla zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do DDA, tak chętnie zarzucanego przeciwnikom zbyt czestego picia alkoholu. Jedyny alkoholizm jaki znam to własnie taki - że pracująca osoba, wywiązująca się z obwiązków musi w każdy wolny dzień się napić, czeste imprezki, piwko, dwa góra 5 do TV. Bardzo długo były małe ilości. Przeciez to normalne się odstresować co nie? No... Znam te historie nie z miesięcznego wyrywka a kilkadziesiąt lat. Żadna nie ma happy endu. I w prawie każdej rodzinie jest ktoś taki, a to zaradny wujek, a to kuzyn dusza towarzystwa, a to wspaniała babcia. Na zewnątrz nigdy w życiu nie powiedziałbyś, że coś jest nie tak bo ogólnie rodzina jest przeciętna, nie odbiega od normy a ta osoba (czasem znajduje kompana - męża, własne dziecko, szwagra) też jest OK przecież. x Nie będę wymyślać jak to każdy skończył albo na cmentarzu albo w menelni bo to byłoby kłamstwo. Ale pojawiły się rozwody, zdrady, próby samobójcze, utraty pracy, rodziny. Jednej osobie udaje się ciągnąć to do 60 (oczywiście po rozwodzie itp). Na emeryturze kontrola osłabła i picie o 10 rano też jest spoko. Ale no przecież nie jest alkoholikiem - jak trzeba to na zakupy pójdzie, dom ogarnie, dba o siebie. I jest przeraźliwie samotna bo nikt z nią nie wytrzyma. x A Wy róbcie co chcecie, bo przecież opowiadam o patoli i koniecznie jestem p*****m z obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:34 pięknie to napisałas, zgadzam się w 100 %, tak właśnie jest. Nie mogłam znieść tego że jak przykladowo była piękna pogoda, próbowałam wyciągnąć mojego ex na spacer, rower, mieliśmy obok domu piękny park, ale on zawsze wolał kanapę i piwsko. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna, czy 2 perły co jakiś czas są ok, ale nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukowocy zbadali, że jedno piwo dziennie lub lampka wina dziennie ma wręcz zdrowotne właściwości dopiero powyżej tej dawki alkohol już zaczyna byc szkodliwy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko jest "dużo" jesli nie umiemy sobie czegoś odmówić. Spróbuj dla własnego przekonania postanowić, że dziś/jutro czy tam kiedy tego piwa nie wypijesz. Jeśli nie możesz bez niego wytrzymać to znaczy że to już jest dużo i być może trzeba szukać pomocy w temacie jakim jest leczenie uzależnień - http://www.alkater.pl/odtruwanie-detox-warszawa/odtruwanie-od-alkoholu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StevBick

Amoxicilina In Canada Medicine What Does Mexican Amoxicillin Look Like How Long Does Levitra Work Sore Throat Amoxicillin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×